AGROunia krytykuje rządową tarczę „AntyPutinowską”: Rząd skapitulował w walce o normalne ceny żywności i pomoc rolnikom
Po dzisiejszej konferencji rządu z Premierem Mateuszem Morawieckim, Michał Kołodziejczak, który jest założycielem i liderem AGROunii postanowił na przykładzie własnego gospodarstwa pokazać jak niewiele realnie da rolnikom pomoc zaproponowana dziś przez rząd.
Po dzisiejszej konferencji rządu z Premierem Mateuszem Morawieckim, Michał Kołodziejczak, który jest założycielem i liderem AGROunii postanowił na przykładzie własnego gospodarstwa pokazać jak niewiele realnie da rolnikom pomoc zaproponowana dziś przez rząd.
- Rząd skapitulował w walce o normalne ceny żywności i pomoc rolnikom. Dziś premier przyznał, że rolnicy stracili najbardziej, że kryzys z nawozami jest od kilku miesięcy – grzmi AGROunia odnosząc się do dzisiejszych słów premiera o tarczy „AntyPutinowskiej”, zwracąc jednocześnie uwagę uwagę na to, że nie jest to pomoc: „To narazie niepewny pomysł. Polski rząd zwrócił się do Komisji Europejskiej o to, by Polscy rolnicy dostali dopłaty do nawozów. Taka pomoc, jaką zaproponowali, niestety, nic nie zmieni”.
Michał Kołodziejczak o kontrolach polskich giełd rolno-spożywczych
Działacze AGROunii wysłali do redakcji portalu www.okiemrolnika.pl informację, że „od miesięcy dają na tacy rozwiązania dotyczące cen nawozów, a dziś rząd mówi: kupujcie nawozy, zwrócimy wam różnice (może kiedyś). ALE wtedy gdy KE się zgodzi. ALE nie całą różnicę. Rolnicy nie mają z czego brać kredytów i wpadać w spiralę zadłużenia! Potrzeba gwarancji na już!”
- Rolnicy nie mają pieniędzy, nasze kieszenie są wyczyszczone i teraz premier obiecuje, że dostaniemy pieniądze jeżeli Unia Europejska się zgodzi. A jeżeli się nie zgodzi? - pyta Michał Kołodziejczak, lider AGROunii, który od miesięcy przedstawia rozwiązania dotyczące wysokich cen nawozów proponowane przez jego organizację.
Ministrowie o pomocy dla rolników i realizacji postulatów
AGROunia wymienia, że organizowała wiele wydarzeń w tej sprawie: - pisaliśmy dokumenty do rządzących oraz opozycji, organizowaliśmy protesty i happeningi. Blokowaliśmy tez pociągi, które wywoziły nasz nawóz za granicę. Dziś, niestety proponowana pomoc jest niepewna, spóźniona i zbyt mała. - twierdzi AGROunia.
- Ja tutaj widzę bardzo duży szwindel. Nasi politycy bawią się w pomaganie. My tej pomocy nie czujemy i nie odczujemy. To będzie prowadziło do pogłębiania spirali zadłużenia wśród rolników. A 500 zł do hektara stanowi na teraz wielką zagadkę. Cena nawozów wzrosła nawet o 500 procent. Niektóre nawozy są dziś nie do kupienia, bo zakłady wstrzymały produkcję. Niestety nasze państwo wstało i powiedziało: nie jesteśmy w stanie pomagać rolnikom, będziemy odpowiedzialni za horrendalnie wysokie ceny żywności. - mówi Michał Kołodziejczak.
Ile stracił Michał Kołodziejczak w swoim gospodarstwie?
Kołodziejczak stanął na swoim polu i powiedział: „musiałem wydać 14 tysięcy więcej na nawóz niż rok temu, a z ewentualnej pomocy mam dostać 2,5 tysiąca. To nie są różnice, które będą rekompensowały nam ceny żywności."
Michał Kołodziejczak zrobił następujące wyliczenia:
Resort rolnictwa – zmiany w kierownictwie
Ankieta FOR: 85% rolników nie oddałoby dziś głosu na Michała Kołodziejczaka
- różnica wynosi więc: 14 tys. 500 zł
Rząd obiecuje, że odda (jeśli KE się zgodzi) 2,5 tys. zł. Rolnik płaci 12 tysięcy złotych więcej niż rok temu.
- Kolejny raz cała odpowiedzialność spadła na polskich rolników. To my musimy się trzymać, musimy mocno ryzykować, to my musimy się zadłużać, bo dziś wielu rolników bierze kredyty, a nasz rząd mówi, że pomaga. - komentuje Kołodziejczak.
Polska nie otworzy granicy dla produktów zbożowych z Ukrainy po 15 września
- Premier przyznał, że najbardziej ucierpieli rolnicy i że kryzys z nawozami jest od kilku miesięcy. AGROunia od kilku miesięcy dawała rozwiązania na tacy. Władza nie chciała słuchać. - mówią działacze AGROunii.
- Kilka tygodni temu zadzwoniłem do wicepremiera i zaoferowałam pomoc ws. nawozów. Kowalczyk powiedział, że on nie potrzebuje pomocy AGROunii i rzucił słuchawką. Oni myślą, że pozjadali wszystkie rozumy. Pycha kroczy przed upadkiem. - ujawnił lider AGROunii.
PepsiCo otwarło w Polsce nowy zakład za ponad miliard złotych
(rpf) pp / Źródło: Informacja prasowa AGROunia
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.
a czego agrounia i Michał Kołodiejczak nie krytukuje!
ciekawe czy agrounia by wiedziała skąd wziąć pieniądze na te dopłaty no i jak by oni obnizyli ceny produkcji przy dalszej opłacalnosci dla zakladów produkcyjnych - to wszystko nie jest takie proste jak by sie moglo zdwac