Agrounia: Zablokujemy ważne rondo na dwa dni. Następna będzie Warszawa
Agrounia zapowiedziała drugą odsłonę wojny o polską wieś. Już w najbliższą środę ma dojść do dwudniowej blokady ronda w miejscowości Rękoraj pod Piotrkowem Trybunalskim. Co będzie się działo podczas protestu? - o tym Michał Kołodziejczak.

Agrounia zapowiedziała drugą odsłonę wojny o polską wieś. Już w najbliższą środę ma dojść do dwudniowej blokady ronda w miejscowości Rękoraj pod Piotrkowem Trybunalskim. Co będzie się działo podczas protestu? - o tym Michał Kołodziejczak.
Lider Agrounii Michał Kołodziejczak podczas dzisiejszej konferencji prasowej zapowiedział kolejny rolniczy protest. Tym razem rolnicy zablokują rondo w miejscowości Rękoraj pod Piotrkowem Trybunalskim. Coraz trudniejsze położenie polskich rolników w Polsce, szczególnie hodowców trzody chlewnej, skłoniło Agrounię do ponownego wyjścia na drogi. Jak mówił podczas konferencji Michał Kołodziejczak, codziennie upadają kolejne gospodarstwa i póki co brak jest jakichkolwiek perspektyw na poprawę tej sytuacji. Rząd nie robi nic. ASF idzie przez kraj jak walec. Zadomowił się u nas od 7 lat i czuje się jak u siebie. Dlatego podejmujemy kolejne działania.

Michał Kołodziejczak o kontrolach polskich giełd rolno-spożywczych
Rolniczy protest odbędzie się w najbliższą środę, tj. 4 sierpnia. Od godziny 8 rano rolnicy będą blokować krajową 12 w miejscowości Rękoraj pod Piotrkowem Trybunalskim nieopodal zjazdu na rondo. Jak poinformował Kołodziejczak, strajk jest zgłoszony na łącznie 48 godzin. W pierwszy dzień zostanie zablokowana droga, i jeśli nie będzie odzewu ze strony rządzących, po 24 godzinach protest przeniesie się na rondo krzyżujące autostradę z drogą S8.
Podczas konferencji prasowej Michał Kołodziejczak powiedział: - Czujemy się oszukani. Do Piotrkowa Trybunalskiego przyjechał poseł Macierewicz, poseł Telus. Poseł Macierewicz powiedział, że potrzebuje tygodnia na to, aby mógł wrócić do rolników z rozwiązaniami. Nie przyjechał. Od momentu zakończenia ostatniego strajku nie odezwał się do rolników. Brak rozwiązań skłania nas do podjęcia kolejnych działań. Świnie kiszą się w chlewniach, bo rolnicy nie mają ich gdzie sprzedawać. Przepisy zakazują sprzedaży świń nawet przez kilkadziesiąt dni ze stref objętych ASF. Zwierzęta są wyrośnięte, a w zakładach rolnicy mogą sprzedać mięso po cenie znacznie niższej niż wartość rynkowa. Rolnicy zmuszani są do przechodzenia na bardzo szkodliwe dla nich kontrakty.

Ministrowie o pomocy dla rolników i realizacji postulatów
Jak podkreślał Kołodziejczak, zna coraz liczniejsze przykłady, gdzie rolnicy popełniają samobójstwa. Bo sytuacja na wsiach, w wielu rodzinach jest tak tragiczna, że ludzie nie mają na bieżące utrzymanie, a co dopiero na spłaty zobowiązań. Kołodziejczak zapowiedział również, że jeśli najbliższy protest nie przyniesie rezultatu, będą kolejne protesty. Niewykluczone, że będzie to najazd traktorów na stolicę: - Prace administracyjne nad zgłoszeniem takiego protestu zostały już podjęte. Chcemy, aby cała Polska wiedziała, co dzieje się z polską wsią.
(rpf) Julianna Makowska-Pąk / Źródło: konferencja prasowa Michała Kołodziejczaka
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.