Branża drobiarska apeluje o wsparcie
Polska branża drobiarska potrzebuje wsparcia w Chinach. Rozwój eksportu mięsa drobiowego wymaga bowiem mocnego zaangażowania ze strony rządu – informuje, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, Piotr Kulikowski z Krajowej Rady Drobiarstwa.
Polska branża drobiarska potrzebuje wsparcia w Chinach. Rozwój eksportu mięsa drobiowego wymaga bowiem mocnego zaangażowania ze strony rządu – informuje, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, Piotr Kulikowski z Krajowej Rady Drobiarstwa.
Branży drobiarskiej udało się powrócić na rynek chiński. To dobra wiadomość, gdyż w Chinach z powodu słabych zbiorów i wojny celnej z USA mogą się wkrótce pojawić niedobory żywności. Na tym rynku konkurujemy głównie z Brazylią, światowym potentatem w produkcji drobiu. Co to oznacza dla krajowych eksporterów?
Grypa ptaków szaleje w USA. W miesiąc uśmiercono niemal 4 miliony ptaków
- Te pięć minut faktycznie mogłoby być nasze. Wypadła chwilowo Brazylia, która dostarczała ponad 400 tys. ton mięsa do Chin. Odbieramy codziennie średnio dziesięć telefonów od chińskich firm, które chcą zamówić towar. Dlatego, nawet jeśli wejdzie tam dziesięć kolejnych firm z Polski, nie będą miały dziś żadnych problemów ze znalezieniem zbytu– mówi dla „Rzeczpospolitej” prezes Krajowej Rady Drobiarstwa Piotr Kulikowski.
Jak uważa Piotr Kulikowski, aby w pełni wykorzystać szansę, która stanęła teraz przed polskimi eksporterami „niezbędna jest zaplanowana ofensywa rządowa”. Drobiarze liczą na wsparcie rządu, podkreślają też, że „Polska potrzebuje większego wsparcia ze strony przedstawiciela ministra rolnictwa i rozwoju wsi w ambasadzie w Pekinie”.
Coraz mniejsze zagrożenie grypą ptaków we Francji
(rpf) Elżbieta Mikołajczyk / Źródło: „Rzeczpospolita”
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.