W rzeźniach za naszą zachodnią granicą cena proponowana hodowcom trzody to 2,3 euro za kilogram wagi bitej ciepłej. Cena ta nie zmienia się od notowania z 16 sierpnia 2023 roku, kiedy to odnotowano spadek o 10 eurocentów. Notowanie z 13 września bieżącego roku to w przeliczeniu na polską walutę 10,68 zł. Cena ta będzie obowiązywać na VEZG do 20 września 2023 roku.
Przypominamy, że jeszcze w drugiej połowie lipca za kilogram tucznika za Odrą płacono 2,5 euro. Mamy więc do czynienia ze spadkiem wynoszącym niemal 5%.
Zdarzenie o którym mowa miało miejsce 29 sierpnia 2023 roku w miejscowości Szerominek (województwo mazowieckie, powiat płoński, gmina Płońsk). Doszło tam do podpalenia trzech stogów, w których łącznie było 700 bel słomy.
Strażacy prowadzący akcję gaśniczą ustalili wstępnie, że prawdopodobnie doszło do podpalenia. Pokrzywdzony łączną wartość strat oszacował na 80 tysięcy złotych.
Podczas wykonywania czynności wyjaśniających na miejscu zdarzenia, funkcjonariusze z płońskiej patrolówki zatrzymali do wyjaśnienia dwie osoby. Z ich ustaleń wynikało, że 45-letni mężczyzna i 36-letnia kobieta mogli mieć związek z pożarem. W chwili zatrzymania oboje byli nietrzeźwi. Przewieziono ich do policyjnego aresztu.
W trakcie przesłuchania okazało się, że razem od wczesnych godzin porannych spożywali alkohol, a podpalenia bel słomy dokonał sam mężczyzna.
- Wyjaśnił mundurowym, że zrobił to ze złości, gdyż wcześniej między nim a pokrzywdzonym doszło do sprzeczki. Funkcjonariusze przedstawili 45-latkowi zarzut zniszczenia cudzego mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia – relacjonuje komendant Kinga Drężek-Zmysłowska z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.
Dobór odpowiedniego środka do ochrony przed insektami ma duże znaczenie dla ilości i jakości osiągniętego plonu.[/caption]
Jesienią wzrasta aktywność owadów, które szukają sobie żerowiska na zimę. Dlatego to najlepszy okres do pozbycia się różnych szkodników. Jest tak głównie w przypadku insektów, które gnieżdżą się w glebie. Sprzyja im ocieplający się klimat i łagodne zimy. Przy odpowiednim poziomie wilgoci i temperatury, gdy szkodniki są jeszcze larwami, można się ich pozbyć dużo szybciej.
Tymczasem czekając bezczynnie do sezonu wiosennego, rolnicy, plantatorzy i miłośnicy roślin narażają się na dużo większe straty.
Jakie insekty najczęściej atakują rośliny?
Dla większości roślin groźne są osobniki, które występują jako larwy i dorosłe osobniki. Jednocześnie te drugie są bardziej niebezpieczne, powodują większe szkody, trudniej je zwalczyć. Wśród nich można odnaleźć wiele różnych gatunków:
chowacze galasówek - chrząszcze żerujące na polach rzepaku, skupiają się głównie na systemach korzeniowych roślin,
pchełki - pasożytują na łodygach i nadziemnych częściach roślin. Ich ofiarami padają warzywa kapustne, uprawy rzodkiewki czy rukoli,
mszyce - atakują większość upraw. W okresie jesiennym zagrażają uprawom zbóż ozimych oraz rzepaku,
gąsienice - larwy owadów. Są aktywne na polach cebuli, roślin kapustnych i strączkowych,
przędziorki - roztocza atakujące drzewa owocowe, krzewy oraz rośliny ozdobne. Wysysają z liści roślin substancje odżywcze, przez co liście wysychają i obumierają.
Najczęściej do walki ze szkodnikami wykorzystuje się insektycydy – preparaty chroniące przed rozwojem owadów. Szczególnie korzystne jest stosowanie tych środków w początkowych etapach rozwoju roślin. Działalność szkodników może zakłócić wzrost upraw, które będą słabiej przystosowane do zmiennych warunków klimatycznych. Środki ochrony zapobiegają występowaniu niektórych chorób i grzybów, które dodatkowo są przyczyną degradacji upraw.
Środki ochrony roślin - jakie z nich są najskuteczniejsze w walce z owadami?
Preparaty dostępne na rynku są trujące dla insektów. Mogą im szkodzić na różne sposoby, dlatego warto rozróżniać podstawowe rodzaje tych produktów. Najczęściej w uprawach można spotkać następujące środki ochrony roślin:
insektycydy pokarmowe - przechodzą do układu pokarmowego owada, który żywi się zatrutymi fragmentami rośliny,
środki kontaktowe - są absorbowane przez ciała insektów, w rezultacie kończy się to ich śmiercią,
środki układowe - powodują uszkodzenie układu naczyniowego szkodników,
substancje oddechowe - paraliżują układ oddechowy owadów. Dzięki temu insekty przestają zagrażać roślinom.
Każda z powyższych substancji działa w inny sposób. Aby wybrać właściwą, warto wybierać tanie środki ochrony roślin tworzone specjalnie do konkretnego gatunku rośliny i zagrażającego jej szkodnika.
W jaki sposób należy przygotować opryski?
Insektycydy to silne środki owadobójcze, które również mogą być niebezpieczne dla człowieka. Przed ich stosowaniem warto zabezpieczyć swoje drogi oddechowe, oczy i skórę. W tym celu można wykorzystać okulary z oprawkami, maskę na twarz i rękawice. Robiąc opryski warto kierować się kilkoma zasadami:
można dopasowywać dawkę środka do liczebności owadów. Można to sprawdzić za pomocą tablic lepowych lub pułapek z feromonami,
zabiegi opryskiwania warto robić przy bezwietrznej pogodzie rano lub wieczorem,
istnieją terminy karencji, jakie należy przestrzegać. Dotyczą żywności, dla której użyto środka ochrony. Nie można jej spożywać przed upływem terminu podanego przez producenta środków owadobójczych.
Podstawą do stosowania preparatów ochronnych są instrukcje i zalecenia producentów. Od tego zależy bezpieczeństwo hodowli roślin i samego użytkownika. W ulotkach informacyjnych można odnaleźć informacje na temat wysokości maksymalnych dawek i zasad używania środków ochrony roślin.(rup) Michał Ziemski
- W sierpniu bieżącego roku spółki Grupy Kapitałowej wyprodukowały zgodnie z szacunkami 251 tys. ton nawozów azotowych - dla porównania w maju było to 140 tys. ton. W obszarze nawozów wieloskładnikowych w lipcu Grupa Azoty raportowała produkcję na poziomie 47 tys. ton, a sierpniowe szacunki to 54 tys. ton. Wzrost produkcji nawozów wynika ze zwiększającego się popytu, którego zmiana jest szczególnie widoczna na tle popytu obserwowanego w pierwszym półroczu 2023 roku – informuje spółka.
Istotną barierą wzrostów w Segmencie Tworzyw i Chemii pozostaje nadal import produktów spoza Unii Europejskiej nieobjętych cłami, produkowanych z użyciem tańszych surowców i często pochodzących również z krajów objętych sankcjami wojennymi.
- Zgodnie z prognozami, od III kwartału obserwujemy istotne ożywienie w segmencie Agro - w związku z tym Spółki Grupy Kapitałowej zwiększają produkcję nawozów. Wyzwaniem dla Grupy Azoty nadal pozostaje wymagająca sytuacja w Segmentach Tworzyw oraz Chemii, gdzie istotną rolę odgrywa duży, niekontrolowany napływ do Europy produktów wytwarzanych poza UE, w oparciu o tańsze surowce, które są produkowane w mniej wymagającym otoczeniu regulacyjnym, głównie w krajach azjatyckich – mówi Tomasz Hinc, Prezes Zarządu Grupy Azoty S.A.
Wsparcie będzie wypłacane w formie ryczałtu do kwoty wynoszącej do 120 tys. zł. Nabór będzie prowadzony za pośrednictwem PUE ARiMR.
- Dofinansowanie skierowane jest do rolników, którzy spełniają definicję mikro-, małego lub średniego przedsiębiorstwa, a posiadane przez nich gospodarstwo ma powierzchnię nie większą niż 300 ha i jego wielkość ekonomiczna w roku wyjściowym nie przekracza 25 tys. euro. Kolejnymi z wymogów są nieprowadzenie działalności wyłącznie w celach naukowo-badawczych i uzyskiwanie przychodu ze sprzedaży produktów rolnych w wysokości co najmniej 5 tys. zł. – wyjaśnia Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Pomoc przyznawana będzie na operacje zapewniające zwiększenie orientacji rynkowej gospodarstwa w wyniku jego restrukturyzacji w obszarze produkcji rolnej lub produkcji rolnej i przygotowywania do sprzedaży wytwarzanych produktów. Standardowo wsparcie w formie ryczałtu ma wynieść 100 tys. zł, a w przypadku gospodarstw ekologicznych – 120 tys. zł. Środki te można przeznaczyć m.in. na inwestycje budowlane czy nabycie niezbędnego wyposażenia, maszyn, urządzeń i sprzętów.
Specjaliści z Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych analizując dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców określili sierpniowe wyniki sprzedaży nowych ciągników rolniczych jako „negatywny rekord” w rejestracji nowych ciągników.
Mówimy o liczbie 633 traktorów zarejestrowanych w sierpniu bieżącego roku, będącej najgorszym dotychczasowym wynikiem w 2023 roku. To 306 sztuk mniej niż przed rokiem, bowiem w sierpniu 2022 roku zarejestrowano 939 nowych maszyn.
Tendencję spadkową przedstawia poniższy wykres, gdzie z każdym następnym miesiącem notujemy mniej rejestracji.
źródło: PIGMiUR
W pierwszych ośmiu miesiącach 2023 roku zarejestrowano 6228 nowych ciągników, a to wynik o 1483 sztuki słabszy niż przed rokiem. Mówimy zatem o spadku rejestracji wynoszącym już 19,2% w samym 2023 roku.
Na pierwszym miejscu podium jest zielono, bowiem to John Deere utrzymuje pozycje lidera. Od stycznia do sierpnia 2023 roku zarejestrowano 1073 ciągników z jeleniem na masce. To wynik o 44 sztuki lepszy niż w analogicznym okresie 2022 roku. Udziały marki w rynku nowych ciągników rolniczych wciąż rosną i na koniec sierpnia 2023 roku wyniosły 17,2 %. To o 3,9 punktu procentowego więcej niż w poprzednim roku.
Na drugim miejscu znalazła się marka New Holland ze sprzedażą na poziomie 954 sztuk. To wynik gorszy od zeszłorocznego o 325 sztuk. Udziały marki New Holland w rynku nowych ciągników rolniczych wynoszą 15,3%.
Podium zamyka marka Kubota, która notuje 712 zarejestrowanych maszyn. To 40 ciągników więcej niż przed rokiem. Udziały Kuboty w rynku nowych ciągników rolniczych wynoszą 11,4%.
Na czwartym miejscu znajduje się marka Deutz Fahr z 543 sztukami zarejestrowanych ciągników rolniczych, a to oznacza wynik o 147 sztuk słabszy niż przed rokiem. Udziały marki Deutz Fahr w rynku ciągników rolniczych wynosi 8,7%.
Pierwszą piątkę zamyka marka Case IH z 362 szt. zarejestrowanych maszyn. Wynik ten pozwolił na osiągnięcie 5,8% udziałów rynkowych.
W najniższych kategoriach mocy do 50 koni mechanicznych liderem w okresie od stycznia do sierpnia 2023 roku jest marka Kubota. W kategorii od 51 do 100 KM karty rozdaje New Holland, a przypadku mocy wynoszącej od 101 do 140 koni mechanicznych liderem jest Deutz Fahr. W kategorii powyżej 150 KM najlepszy jest John Deere.
W okresie styczeń -sierpień 2023 roku liderem w najniższych kategoriach mocy do 50 KM jest marka Kubota. W kategoriach 51-100 KM liderem jest New Holland, w kategorii 101-140 KM – Deutz Fahr. W kat. powyżej 140 KM liderem jest marka John Deere.
Jedynymi kategoriami mocy, które obecnie są bardziej popularne niż w 2022 roku są dwie skrajne kategorie mocy: najniższa do 30 KM i najwyższa powyżej 200 KM.
Najwyższa średnia moc nowo rejestrowanych ciągników w okresie od stycznia do sierpnia 2023 roku była notowana w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie wyniosła 178,1 KM. Średnia moc wynosząca 177,2 KM została odnotowana w województwie zachodniopomorskim, a ciągniki o najniższej mocy wynoszącej średnio 85,7 KM, rejestrowane są w województwie małopolskim.
Liderem w rejestracji nowych ciągników rolniczych jest województwo mazowieckie, gdzie w ciągu ośmiu miesięcy 2023 roku zarejestrowano 1035 szt. nowych ciągników, a to o 233 sztuki mniej niż przed rokiem. Na drugim miejscu znajduje się województwo wielkopolskie z ilością 736 szt.
Najpopularniejszym modelem ciągnika po ośmiu miesiącach 2023 roku jest model John Deere 6155M, którego zarejestrowano 152 sztuki. Drugą pozycję zajmuje John Deere 6195M z ilością 125 szt. Na trzecim miejscu znalazł się Farmtrac Tractors Europe 26 4WD ze 123 sztukami zarejestrowanych maszyn. Czwarte miejsce zajmuje Deutz Fahr 5080 D Keyline – 95 szt. Piąte miejsce dzielą ze sobą Case IH Puma 150 oraz John Deere 6120M, których zarejestrowano po 92 sztuki.
Wypadek, który miał miejsce 5 września 2023 roku w Kalwarii Zebrzydowskiej (województwo małopolskie, powiat wadowicki, gmina Kalwaria Zebrzydowska) okazał się śmiertelny w skutkach.
Ofiarą jest mężczyzna, którego ciągnik rolniczy przygniótł podczas prowadzenia prac polowych. Z informacji podawanych przez portal kalwaria24.pl wynika, że poszkodowanego przetransportowano do szpitala w Krakowie przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, jednak nie udało się go uratować.
O tragedii informują również druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kalwarii Zebrzydowskiej, którzy feralnego dnia, tuż przed godziną 14:00 zostali wezwani do mężczyzny przygniecionego przez ciągnik rolniczy.
Do wypadku wezwano również zastępy z OSP Brody, PSP Wadowice, policję oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.
Pamiętajmy, aby podczas prac polowych zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza przy pracy z maszynami i urządzeniami rolniczymi. Bezwzględnie należy stosować zasady bezpiecznej pracy i nie próbować omijać wszelkich zabezpieczeń. Jeśli chcemy coś zrobić przy zespole roboczym maszyny należy ją najpierw wyłączyć. Wiele wypadków ma miejsce z powodu pomijania zabezpieczeń przez operatorów, którzy "nie mają na to czasu". Lepiej stracić 5 minut czasu więcej na stosowanie się do zasad BHP niż w chwilę stracić zdrowie lub życie.
Wybór ciągnika rolniczego Deutz-Fahr AGROTRON może okazać się strzałem w dziesiątkę dzięki bogatej ofercie obejmującej kilkanaście modeli z silnikami o mocy od 156 do 226 KM, możliwością wyboru dwóch wariantów rozstawów osi, trzech rodzajów przekładni, dwóch typów kabin i szeregu dodatkowych opcji wyposażenia.
Ciągniki serii 6 to maszyny łączące innowacyjny design ze stajni samego Giorgetto Giugaro (który projektował m.in. wiele popularnych aut) oraz z nowoczesną technologią oferując wysoką wydajność i niezawodność, a także duży komfort jazdy.
Do gamy należy kilka różnorodnych maszyn wyposażonych w mocne silniki Deutz TCD z układem wtryskowym Common Rail o roboczym ciśnieniu 1600 bar, a dzięki układowi oczyszczania spalin DOC/EGR spełniają określone normy emisji spalin Tier 4i. Ponadto model 6150 posiada przekładnię CShift pozwalającą na proste i szybkie zmienianie biegów za pomocą joysticku bez użycia sprzęgła, czy konwencjonalnej dźwigni.
Silniki Serii 6 zostały całkowicie przeprojektowane pod pod kątem wymogów związanych z ochroną środowiska i redukcją kosztów eksploatacji. Mają krótszy czas reakcji, zapewniają większą rezerwę momentu obrotowego oraz możliwość rozruchu przy wyższym momencie obrotowym w niższym zakresie prędkości silnika.
Równocześnie zredukowano zużycie paliwa i AdBlue. Układy oczyszczania spalin wyposażono w EGR, katalizator SCR oraz pasywny DPF (filtr cząstek stałych). W porównaniu z filtrami aktywnymi, DPF z pasywną regeneracją posiada trzy zalety: brak wtrysku paliwa do filtra, mniejsza ilość wytwarzanego ciepła i szybsza regeneracja filtra.
Oznacza to zredukowane zużycie paliwa i niższe koszty eksploatacji, przy spełnieniu wszystkich norm w zakresie emisji spalin, również na etapie normy Euro 5. W modelach TTV odpowiednią sprawność silnika zapewnia także wentylator ze sprzęgłem wiskotycznym , sterowany elektronicznie Electronic Visco.
Długość: 4289-5119 mm Szerokość: 2218-2543 mm Wysokość: 2930-2980 mm Rozstaw osi: 2647 mm Prześwit: 360-410 mm Masa na osi przedniej: 2150-2865 kg Masa na osi tylnej: 3590-3695 kg Masa całkowita: 6750 kg Maksymalna dopuszczalna masa całkowita/z przodu/z tyłu: 9500/4200/7300 kg Kąt skrętu kół: 52° Rozmiar przednich opon: 540/65R24 Rozmiar tylnych opon: 600/65R38 SILNIK – Deutz TCD 6.1 L06 Tier 4i
Silnik 6-cylindrowy, Turbo Intercooler, elektroniczna regulacja silnika, wentylator wiskotyczny, filtr powietrza z wyrzutnikiem pyłów, rura wydechowa na słupku kabiny
Pojemność silnika: 6057 cm3 Ciśnienie w układzie Common Rail: 1600 bar Moc maksymalna wg normy ECE R120: 112,8 kW/153 KM Moc znamionowa przy 2100 obr/min wg normy ECE R120: 104 kW/141 KM Moc maksymalna homologowana przy 2100 obr/min wg normy 2000/25/EC: 104 kW/141 KM Znamionowa prędkość obrotowa silnika: 2100 obr/min Prędkość obrotowa silnika przy maksymalnej mocy: 1900 obr/min Maksymalny moment obrotowy przy 1600 obr/min: 605 Nm Wzrost momentu obrotowego: 33%
(rtr) / źródło informacji: producent / fot. OkiemRolnika.pl
Komisja Europejska poinformowała dziś po południu, że nie przedłuży obowiązującego do północy 15 września embarga na przywóz zbóż z Ukrainy do pięciu państw przyfrontowych, w tym Polski.
O taki rozwój wydarzeń zadbała sama Ukraina, która wszelkimi możliwymi kanałami naciskała w Brukseli na zniesienie zakazu. Niestety Komicja Europejska nie rozumiejąca (albo nie chcąca zrozumieć) sytuacji państw przyfrontowych, które musiały zmierzyć się z niekontrolowanym napływem ukraińskich zbóż, wydała dziś w tej sprawie werdykt, który trudno z naszej polskiej perspektywy ocenić jako korzystny.
Wielu komentatorów i polityków ocenia, że tak naprawdę to nie jest walka o to, aby nie głodowała Afryka przez brak ukraińskich zbóż, lub o sprzedanie zbóż zalegających w magazynach ukraińskich rolników. Oceniają oni, e te zboża są wyprodukowane przez wielkie ukraińskie koncerny z zachodnim (niemieckim, francuskim, holenderskim) kapitałem. Niektórzy politycy nazywają też rzecz po imieniu, mówiąc wprost, że to są zboża od firm prowadzonych przez ukraińskich (i nie tylko) oligarchów.
Ta sytuacja powinna spowodować w naszym kraju co najmniej refleksję czy Polska powinna chcieć Ukrainy w Unii Europejskiej. Co nam to da, skoro Ukraina już teraz, nie będąc członkiem UE potrafi zawalczyć skutecznie o swoje sprawy, a Ursula Von Der Leyen nie dba w tej sytuacji o kraje członkowskie, za nic mając niszczenie rolnictwa krajów przyfrontowych. Komisja Europejska wydając decyzję o nie przedłużaniu embarga, zaznaczyła, że „zniknęły zakłócenia rynku rolnego”.
Z komunikatu Komisji Europejskiej wynika też, że „od soboty (16 września 2023 roku) Ukraina ma wprowadzić skuteczne środki kontroli eksportu czterech zbóż, aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiednich państwach członkowskich Unii”.
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.