CPK: Całe wsie do likwidacji. 520 budynków do wyburzenia, ponad 1000 osób zostanie wysiedlonych. Poleciały jaja…

Centralny Port Komunikacyjny to temat budzący niestanne kontrowersje i duże emocje. Mieszkańcy terenów na których ma być zrealizowana inwestycja mają obawy związane z likwidacją ich domów, gospodarstw rolnych, a nawet całych miejscowości.

Tych zlikwidowanych w całości ma być aż dwadzieścia – dowiedzieliśmy się podczas dzisiejszej prezentacji, która odbyła się w Warszawie. Poznaliśmy też ostateczny obszar na jakim będzie zbudowany Centralny Port Komunikacyjny wraz z infrastrukturą.

Izby rolnicze proponują budowę portu zbożowego zamiast Centralnego Portu Lotniczego

Czytaj również: Rolnicy będą wysiedleni, gospodarstwa zlikwidowane, dobre ziemie… przepadną?

Będzie to ok. 41 km kw. na terenie gmin Baranów, Teresin i Wiskitki. Zarząd CPK zapewnia, że teren został wybrany tak, żeby zapewnić optymalne parametry operacyjne, a jednocześnie uniknąć ingerencji w tereny najliczniej zamieszkałe i ominąć miejsca ważne dla społeczności lokalnej, np. kościoły, cmentarze i zabytki.

16 grudnia 2021 roku odbyło się posiedzenie Rady Społecznej ds. CPK w sprawie lokalizacji 

Centralny Port Lotniczy: Rolnicy nie chcą oddać ziemi pod budowę kolei dużych prędkości

oraz konferencja prasowa (w Warszawie).

- Zaprezentowana dziś preferowana lokalizacja Portu Solidarność jest ograniczona od północy miejscowościami Szymanów i Kaski, od zachodu przebiega częściowo między miejscowościami Maurycew w Teresinie i Aleksandrów w Wiskitkach, na południu m.in. przez Janówek i Stary Drzewicz, a od wschodu granicą jest ul. Południowa w Starej Pułapinie. - informuje CPK

Czytaj również: Centralny Port Lotniczy: Rolnicy nie chcą oddać ziemi pod budowę kolei dużych prędkości

Zawężony obszar ma powierzchnię ok. 41 km kw. i zajmuje północno-zachodnią część terenu o wielkości ok. 75 km kw. z tzw. rozporządzenia obszarowego, które weszło w życie w połowie tego roku.

Obszar preferowanej lokalizacji Portu Solidarność obejmuje miejscowości:

Rolnicy będą wysiedleni, gospodarstwa zlikwidowane, dobre ziemie… przepadną?

- na terenie gminy Baranów: Kaski i Nowa Pułapina (częściowo) oraz Buszyce, Drybus, Wyczółki, Strumiany Dolne i Górne (w całości),

- na terenie gminy Teresin: Elżbietów i Szymanów (częściowo) oraz Maurycew, Pawłówek i Skrzelew (w całości),

Ciągniki są wszędzie! Lotnisko w Moskwie

- na terenie gminy Wiskitki: Janówek, Nowy Drzewicz, Nowy Oryszew, Oryszew-Osada i Stary Drzewicz (częściowo) oraz Duninopol, Podbuszyce, Podoryszew i Stara Wieś (w całości).

Dziś w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Baranowie zorganizowano również obrady obrady Rady Społecznej przy budowie CPK. Przed remizą odbywał się w tym czasie protest mieszkańców, których dotyczą kwestie wykupu ziem i wysiedlenia. W pewnym momencie wdarli się na obrady, po chwili doszło do konfrontacji i okrzyków „oszuści”, oraz, że gigantyczna inwestycja ma powstać kosztem rolników i rodzin zamieszkujących te tereny. Wśród protestujących pojawił się również lider AGROunii Michał Kołodziejczak, który nawoływał do wywalczenia lepszych warunków dla wysiedlanych mieszkańców.

Wyczuwalny był brak zaufania protestujących do oferty przedstawianej do tej pory przez CPK, z ich wypowiedzi wynikało też, że nie są w stanie sami zweryfikować tego, czy proponowany przez zarząd spółki wariant obszarowy jest dla nich najmniej uciążliwy i najkorzystniejszy. Pojawiły się też żądania, aby do protestujących przybył prezes CPK Mikołaj Wild oraz wiceminister Horała.

AKTUALIZACJA (17.12.2021):

- Wszyscy mieszkańcy obszaru preferowanej lokalizacji

#CPK

już w środę otrzymali list z informacjami w tej sprawie. Odwiedziliśmy pół tysiąca domów. Mieszkańcy dowiedzieli się jako pierwsi - to komunikat który pojawił się 17 grudnia 2021 roku na koncie Twitter Cenralnego Portu Lotniczego

Przedstawiciel Rady Społecznej CPK wystosował żądanie w stosunku do Katarzyny Dobrońskiej, dyrektor Biura Relacji z Otoczeniem Inwestycji w CPK, że spotkanie będzie kontynuowane wyłącznie jeśli przyjedzie Wild albo Horałą, albo zostanie na dziś zakończone. Tak też się stało i po chwili przedstawiciele CPK opuścili remizę OSP w Baranowie. Przed budynkiem spotkała ich przykra niespodzianka, bowiem zostali obrzuceni przez protestujących jajami. Ostatecznie wyszli z remizy w towarzystwie funkcjonariuszy policji.

Swoje oburzenie sytuacją skomentowali na Twitterze Mikołaj Wild i Marcin Horała:

- Osoby podające się za mieszkańców pod wodzą @EKOlodziejczak_ zaatakowały pracowników #CPK zaproszonych przez Radę Społeczną. Od dzisiaj RS przestaje być dla nas partnerem w dialogu, skoro nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa naszym ludziom. Odmawiamy udziału w „ustawkach”. - napisał na Twitterze Mikołaj Wild

- Jestem oburzony zakłóceniem spotkania w Baranowie przez przyjezdnych zadymiarzy z 

@AGROunia_ Zapewniliśmy obecność kilkunastu pracowników @STH_Poland, którzy mogli odpowiedzieć na pytania i wątpliwości mieszkańców. Zostało im to niestety uniemożliwione. - napisał na Twitterze Marcin Horała

Wpis na Twitterze opublikował również Michał Kołodziejczak:

- Nie bierzemy jeńców! Tak skończyło się spotkanie pracowników #CPK z ludźmi, których grunty mają być przeznaczone pod lotnisko. Nie ma zgody na nieuczciwe warunki wywłaszczenia! Kołodziejczak udostępnił też wpis dziennikarza Krzysztofa Boczka:

- Przedstawiciele #CPK obrzuceni gnojem - dosłownie - w Baranowie przez wściekłych mieszkańców. W 2022 r mają się zacząć wysiedlenia pod lotnisko a mieszkańcy 9 wsi nadal nie wiedzą gdzie, za ile itp.

Poniżej prezentujemy również wypowiedzi zarządu CPK z dzisiejszej prezentacji w Warszawie:

- Dzisiaj określiliśmy miejsce dla serca nowego układu komunikacyjnego Polski. Dzięki zastosowaniu kryteriów społecznych uniknęliśmy ingerencji w tereny najliczniej zamieszkałe. Ominęliśmy kościoły, cmentarze, zabytki i inne obiekty ważne z punktu widzenia potrzeb mieszkańców. Uwzględniliśmy kryteria środowiskowe np. związane z hałasem lotniczym i ingerencją w rzeki. A to wszystko zachowując najlepsze parametry funkcjonalne lotniska – powiedział Wiceminister Infrastruktury Marcin Horała, który jest pełnomocnikiem rządu ds. CPK

- Mamy świadomość, że z punktu widzenia mieszkańców prace nad wskazaniem tej lokalizacji trwały długo. Dzięki nim udało się jednak ograniczyć, jak tylko to możliwe, ingerencję w życie mieszkańców i uwzględnić w maksymalnym stopniu ochronę przyrody. Podczas postępowania środowiskowego, którego początek planujemy na przyszły rok, ustalona zostanie finalna lokalizacja - powiedział Mikołaj Wild, Prezes CPK.

(rpf) Źródło: CPK, AGROunia, Facebook, Twitter