ASF przedarł się na obszar, który dotychczas nie był objęty ograniczeniami, czyli do tak zwanej białej strefy. Okoliczne gospodarstwa z powiatu kieleckiego w województwie świętokrzyskim trafią do strefy zagrożonej, a dla samych hodowców z tamtego terenu oznacza to kolejne problemy.

Do tej pory w województwie świętokrzyskim ogniska ASF wystąpiły trzykrotnie jedynie w powiecie staszowskim, który sąsiaduje z podkarpackim powiatem mieleckim. To właśnie w powiecie mieleckim ASF mocno rozprzestrzenił się i prawdopodobnie stamtąd przedostał się do powiatu staszowskiego.

W dniu wczorajszym, tj. 28 października 2021 r., główny lekarz weterynarii poinformował o potwierdzeniu się pierwszego ogniska ASF w powiecie kieleckim. Obszar ten do tej pory znajdował się poza ograniczeniami wymienionymi w załączniku do Rozporządzenia Wykonawczego Komisji (RWK) 2021/605. Teraz, z uwagi na pojawienie się ogniska ASF, gospodarstwa zajmujące się produkcją trzody chlewnej zostaną przeniesione do strefy z ograniczeniami.

Ognisko pierwotne w województwie świętokrzyskim potwierdziły wyniki badań laboratoryjnych przeprowadzonych PIWet - PIB Puławy, o czym poinformował główny lekarz weterynarii 28 października br. Gospodarstwo, w którym stwierdzone zostało ognisko ASF utrzymywano 358 tuczników i położone jest w miejscowości Lubania, w gminie Chmielnik.

Obecnie sytuacja na rynku trzody jest dramatyczna, a ognisko ASF to dla hodowców z tamtego terenu kolejne problemy choćby z przemieszczaniem zwierząt i wdrożeniem restrykcyjnych zasad bioasekuracyjnych.

Jak poinformował główny lekarz weterynarii, w gospodarstwie Inspekcja Weterynaryjna wdraża
wszystkie środki związane z likwidacją choroby. Zostaną również wyznaczone obszary zapowietrzony i zagrożony.

(rpf) jp / Źródło: GIW