REKLAMA

Czy umowa UE z Mercosur zaorze europejskie rolnictwo?

Redakcja
09.12.2024
chat-icon 8

Wizja podpisania przez Unię Europejską umowy o wolnym handlu z krajami zrzeszonymi w Mercosur spędza sen z powiek europejskich rolników. Do Polski i Francji nie wyrażającej zgody na podpisanie umowy w obecnym kształcie, dołączyły właśnie Włochy.

Umowa o wolnym handlu między Unią Europejską i Mercosur może się okazać ogrmonym ciosem dla europejskich rolników. Fot. Adobe Stock
REKLAMA

Wielkim zwolennikiem podpisania tego dokumentu jest szefowa Parlamentu Europejskiego Ursula Von Der Leyen, która właśnie ogłosiła z nieskrywaną dumą i zadowoleniem, że zakończone zostały negocjacje dotyczące umowy między Unią Europejską a Mercosur. 

Polscy i europejscy rolnicy oraz konsumenci uważają, że umowa UE z Mercosur to dla nich prawdziwa tragedia, a to korporacje i państwa z Ameryki Południowej zyskają i zrobią wielki biznes. Co więcej zalanie europy produktami słabej jakości może spowodować brak zbytu dla europejskich produktów i stopniowe wygasanie produkcji rolnej w Europie, która nie będzie w stanie konkurować z tanimi, produkowanymi bez unijnych obostrzeń produktami z krajów zrzeszonych w Mercosur. Największymi przeciwnikami umowy jest obecnie Polska i Francja.

Polski rząd oficjalnie ogłosił sprzeciw, a Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w specjalnym  komunikacie prasowym podsumowało przyczyny braku akceptacji forsowanej przez Komisję Europejską samobójczej umowy.

W ocenie MRiRW w umowie tej przewidziana została zbyt duża redukcja unijnych ceł, a także zbyt wysokie kontyngenty taryfowe. Resort rolnictwa uważa, że oferowane krajom Mercosuru preferencje celne są w niektórych sektorach zbyt daleko idące. Powyższa sytuacja może wpłynąć negatywnie na polskie produkty rolne, które mogą zostać wyparte z rynków unijnych przez produkty sprowadzane w ramach umowy z krajów zrzeszonych w Mercosur.

Kolejnym punktem zapalnym jest problem wytwarzania żywności w krajach Mercosur w odmiennych warunkach i standardach produkcji od tych w krajach zrzeszonych w Unii Europejskiej. Problem importu takich produktów nie został rozwiązany a polski postulat dotyczący zniesienia unijnych ceł pod warunkiem wdrożenia tych samych standardów przez dostawców z Mercosur został niezrealizowany. Niezrozumiałe dla europejskich rolników jest to, że UE nie wymaga tych samych standardów produkcji żywności, które obowiązują w Unii Europejskiej. Miały by to być m.in. standardy w zakresie ochrony klimatu, środowiska, standardów pracy czy dobrostanu zwierząt) z wyjątkiem jednego produktu jakim są jaja. - W tym przypadku zniesienie cła (po 4 latach okresu przejściowego) w dostępie do rynku UE ma być uwarunkowane przestrzeganiem określonych zasad dobrostanu zwierząt – informuje MRiRW, które dodaje, że w  umowie brakuje zapisów zapewniających skuteczność klauzuli ochronnej. Zapisy umowy, które dotyczą klauzuli ochronnej – tj. możliwości czasowego przywrócenia ceł w razie nadmiernego importu powodującego zakłócenia na rynku lub szkodę dla unijnych producentów – są w ocenie resortu rolnictwa niedostosowane do specyfiki sektora rolnego.

Umowa między Unią Europejską a Mercosur nie jest jeszcze przesądzona bowiem Komisja Europejska musi wystąpić z formalnym wnioskiem do Parlamentu Europejskiego oraz Rady UE o zatwierdzenie umowy wraz z jej pełnym tekstem. Przypominamy że do tej pory nie przekazano tekstu umowy. Należy się zastanowić, czy w tej sytuacji kraje członkowskie nie akceptujące tej umowy, będą miały możliwość jej zablokowania?

Resort rolnictwa uważa, że możliwe są dwa warianty dla rozwoju wydarzeń związanych z umową. Pierwszy z nich, czyli wymóg jednomyślności w przypadku gdy, tak jak uważano do niedawna, umowa z Mercosurem będzie mieć postać układu o stowarzyszeniu. Jeśli to założenie zostanie podtrzymane, pojawi się wymóg jednomyślności przez wszystkie kraje członkowskie przy podejmowaniu decyzji przez Radę Unii Europejskiej. W tej sytuacji do zablokowania umowy z Mercosur wystarczy brak zgody zaledwie jednego kraju członkowskiego. Nie zapominajmy, że niezależnie od decyzji Rady Unii Europejskiej akceptacji, potrzebna byłaby również zgoda Parlamentu Europejskiego. Poza tym każdy z krajów członkowskim zgodnie z własnymi procedurami musiałby ratyfikować każdorazowo taką zgodę.

Wtedy możliwe byłoby wejście w życie handlowej części umowy na zasadzie tymczasowej. Stałoby się tak wyłącznie w przypadku jednomyślnego zatwierdzenia przez Radę UE i zatwierdzeniu przez Parlament Europejski, a jeszcze przed ratyfikacją umowy w każdym kraju członkowskim,

Drugi wariant, który pojawił się również w mediach, wskazuje, że Komisja Europejska chcąc ominąć wymóg jednomyślności w Radzie UE wydzielając część handlową jako odrębną umowę (robiono już tak przy okazji niektórych umów z innymi krajami). W takiej sytuacji do przyjęcia  handlowej części umowy, oprócz zgody Parlamentu Europejskiego, wystarczałaby zgoda Rady UE (przedstawicieli rządów państw członkowskich) w trybie większości kwalifikowanej. Wtedy nie byłoby wymogu ratyfikacji przez każdy z krajów członkowskich.

Aktualnie nie wiadomo czy Komisja Europejska zdecyduje się na taki krok. Pewne jest, że w celu stworzenia grupy krajów mogących zablokować umowę większością kwalifikowaną, aby uzyskać przewagę nie wystarczyłby sprzeciw Francji, Polski i Włoch, ale także innych krajów członkowskich UE, bowiem wymagane jest aby państwa wnoszące sprzeciw stanowiły łącznie ponad 35% ogółu ludności Unii Europejskiej.

- W tym scenariuszu, aby skutecznie zablokować umowę w Radzie UE państwa w sumie powinny reprezentować ponad 35% ogółu ludności UE lub ich liczba powinna wynosić ponad 45% ogólnej liczby krajów członkowskich w Radzie UE (13 lub więcej przy obecnej liczbie 27 krajów członkowskich UE). Istnieje prawdopodobieństwo, że KE może się starać przekonać państwa członkowskie do akceptacji projektu, oferując dodatkowy fundusz lub inne ułatwienia dla sektora rolnego – ocenia Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Jednoznacznie się przeciw umowie UE – Mercosur określił się polski rząd, co zostało wyrażone stanowiskiem to podjętym w formie uchwały podczas posiedzenia Rady Ministrów z 26 listopada 2024 roku. W zależności od rozwoju sytuacji będzie realizowany jeden z dwóch wariantów zmierzający do skutecznej ochrony interesów polskich i europejskich rolników oraz konsumentów. Umowa między Unią Europejską a Mercosur została parafowana 6 grudnia 2024 roku.

(rpf)

chat-icon 8

REKLAMA

Polecane

Komentarze (8)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


rafał 09.12.2024

Minister Czesław Siekierski coś mówi o rekompensatach po podpisaniu tej umowy

0 0
alan 09.12.2024

niepotrzebnie to robia a nam dalej nakazuja ekologie

1 0
Odpowiedzi (1)
Wieslaw

@alan normalnie nie idzie tego pojac

0 0
daniel 09.12.2024

czegos tu nie rozumiem, bo sie zdaje czlowiekowi prostemu zwyklemu, ze unia to dziala na rzecz unijnej gospodarski a tutaj chyba na rzecz niemieckiej moze

1 0
Odpowiedzi (1)
radek

@daniel w pelni sie z toba zdadzam i dodam ze za 10 lat to juz chyba w europie (ue) nie bedzie rolnictwa jakie znamy dzis

0 0
żaneta 09.12.2024

i co to ma niby nam rolnikom w Polsce i Europie dać??? a i konsument w bambuko robiony

2 0
Odpowiedzi (1)
MAREKkujPom

@żaneta prawda jest taka ze to juz przesadzone raczej i mysle ze najlepiej na tym wyjda niemcy. podobnie bylo ze zgoda na cła na chinskie elektryki

0 0
Maniek 09.12.2024

co oni odwalaja to się w głowie nie mieści

2 0
REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA