REKLAMA

Europejski Trybunał Obrachunkowy o systemie kontroli rybołówstwa

Redakcja - Prawo i Finanse
06.06.2017
chat-icon 0

Według najnowszego raportu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego dotyczącego unijnego systemu kontroli rybołówstwa, państwa członkowskie iKomisja Europejska poczyniły wostatnich latach postępy wtym obszarze.

fotolia.com
REKLAMA

Według najnowszego raportu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego dotyczącego unijnego systemu kontroli rybołówstwa, państwa członkowskie i Komisja Europejska poczyniły w ostatnich latach postępy w tym obszarze.

 

Niemniej Unia Europejska nie ma wystarczająco skutecznego systemu kontroli, który wspierałby wspólną politykę rybołówstwa.

Konieczne jest podjęcie dalszych działań, aby w UE funkcjonował skuteczny system kontroli rybołówstwa - podkreślił Janusz Wojciechowski, członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, przedstawiając sprawozdanie z nadzorowanej przez niego kontroli ETO, której wyniki zostały opublikowane 30 maja 2017 r. Kontrola objęła cztery państwa członkowskie: Hiszpanię, Francję, Włochy i Zjednoczone Królestwo (Szkocję). Wybrano te państwa członkowskie, gdyż odpowiadają one za ponad połowę zdolności połowowej floty UE oraz za blisko połowę połowów ryb w UE, a ich floty prowadziły działalność na Oceanie Atlantyckim i Morzu Śródziemnym, które charakteryzują się istotnymi różnicami pod względem łowisk i środków zarządzania flotą. 

Wyniki kontroli pokazały, że żadne z czterech skontrolowanych przez ETO państw, nie weryfikowało w wystarczającym stopniu dokładności danych na temat zdolności połowowej swoich flot rybackich ani informacji na temat statków w rejestrach tych flot. Istniały rozbieżności na przykład między danymi statków zarejestrowanymi w rejestrze floty rybackiej, a danymi w dokumentach potwierdzających.

Trybunał stwierdził, że w ujęciu ogólnym, państwa członkowskie objęte kontrolą odpowiednio wdrażały środki zarządzania rybołówstwem, jednak istniały istotne luki w wymogach dotyczących kontroli dla małych statków. Systemy wykorzystujące satelitarne technologie śledzenia statków zapewniały cenne informacje na potrzeby monitorowania działalności połowowej, lecz trzeba pamiętać, że wykluczają one dużą część floty rybackiej. W rezultacie zastosowania zwolnień przewidzianych w rozporządzeniu w sprawie kontroli, aż 89 proc. floty UE nie było monitorowane (nie miało zainstalowanych urządzeń VMS), co ograniczało skuteczność zarządzania rybołówstwem w odniesieniu do niektórych rodzajów połowów i niektórych gatunków.

Jak wynika z raportu, Hiszpania, Francja, Włochy i Szwecja dobrze radziły sobie z wykorzystaniem kwot połowowych. W przypadku, gdy zezwalały organizacjom producentów na zarządzanie podziałem kwot, nie zawsze wiedziały jednak, jakie zastosowano kryteria ich podziału. Ten brak przejrzystości utrudniał wskazanie faktycznych beneficjentów uprawnień do połowów, dokonanie oceny potencjalnego niekorzystnego wpływu na środowisko, a także podejmowanie działań naprawczych w razie potrzeby. Ponadto, dane na temat działalności połowowej gromadzone na podstawie rozporządzenia w sprawie kontroli nie były wystarczająco kompletne ani wiarygodne.

- Państwa członkowskie nie wdrożyły jeszcze w pełni unijnego rozporządzenia w sprawie kontroli rybołówstwa - powiedział Janusz Wojciechowski - Aby umożliwić państwom członkowskim skuteczne kontrolowanie rybołówstwa, niektóre rozporządzenia muszą zostać zmienione.

(rpf) źródło: NIK

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA