REKLAMA

Instytut PAN w Olsztynie przyjął stację badawczą w Popielnie

Badania nad rozrodem zwierząt oraz żywnością będą prowadzić naukowcy w Stacji Badawczej w Popielnie. Stacja znana z hodowli konika polskiego, bobra oraz lokalnych ras bydła została włączona do Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

PAP / Tomasz Waszczuk
17 kwietnia 2016 chat-icon0

REKLAMA

"Starania o włączenie stacji badawczej w Popielnie z zasobów jednostek gospodarczych podlegających Kancelarii PAN trwały 2 lata. Popielno przez lata było bardzo dobrze zarządzanym ośrodkiem, który wsławił się programami hodowli konika polskiego i rekonstytucji bobra, prowadził i nadal prowadzi hodowlę zachowawczą lokalnych ras bydła objętych programem ochrony. Podejmowane były tam także próby krzyżowania żubra, bizona i krowy, które miały stać się remedium na permanentne problemy zaopatrzenia rynku krajowego w mięso" - podkreślił w rozmowie z PAP dyrektor Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie prof. Mariusz Piskuła.

Jak dodał, w związku z porządkowaniem majątku, którym dysponuje PAN, trzeba było przejrzeć gospodarstwa pomocnicze pod względem ich użyteczności i zgodności z działalnością statutową Akademii. "Choć stacja w Popielnie wypełniała swoje zadania, to jednak przynosiła w ostatnich latach straty" - zaznaczył.

"Stacja w Popielnie została włączona do olsztyńskiego instytutu PAN, ponieważ program badań prowadzonych przez naukowców Instytutu jest w dużej mierze zbieżny z realizowanymi w Popielnie. Szukamy możliwości współpracy - nie tylko dotyczącej rozrodu zwierząt wolnożyjących i gospodarskich, ale również dotyczących badań żywności tradycyjnej i ekologicznej oraz jej prozdrowotnych właściwości" - podkreślił prof. Piskuła.

Naukowcy PAN chcą w Popielnie umieścić centrum badań nad dużymi zwierzętami (bydło, świnie, konie), ponieważ obecnie ogranicza się możliwość prowadzenia doświadczeń w miejscach, gdzie jednocześnie prowadzona jest produkcja zwierząt hodowlanych.

Jak dodał dyrektor Piskuła, w Popielnie zlokalizowane byłaby nadal hodowla konika polskiego (tarpana) oraz ośrodek edukacji ekologicznej, w nieodległym Wielkim Lesie (podlegającym stacji w Popielnie) - mieściłaby się hodowla bydła, a w Wejsunach umieszczono by centrum badawcze z laboratoriami.

Pierwsi samodzielni pracownicy naukowi przeprowadzą się z Olsztyna do Popielna już w maju.

Placówkę Polskiej Akademii Nauk w Popielnie powołano w latach 50. XX wieku. Podstawowym celem jej powołania było dążenie do wzbogacenia i ratowania zasobów przyrodniczych. Popielno, ze względu na swe położenie i walory przyrodnicze, okazało się właściwym miejscem do realizacji tego programu. Położone jest ono w centrum Puszczy Piskiej, na półwyspie otoczonym czterema jeziorami – Bełdany, Mikołajskie, Śniardwy i Wartołty.

Obecnie stacja w Popielno dysponuje areałem 800 ha gruntów rolnych. W stacji jest stado 40 zwierząt jeleniowatych: jeleni, saren, danieli, około 150 koników polskich - w hodowli stajennej i w warunkach naturalnych w lesie popielańskim, który ma status rezerwatu. W stacji jest także około 180 sztuk bydła rasy czerwonej oraz czarno-białej. Funkcjonująca od lat 50. XX wieku ferma bobrów, nadal istnieje, choć rozród tych zwierząt jest ograniczony. W Popielnie mieszka także żubroń Brutus, który jest efektem krzyżówki bizona, żubra i krowy. Jako bezpłodny osobnik ma tam status dożywotniego rezydenta.(PAP)


REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

Naloty mszycy trzmielinowo-burakowej na plantacje buraka

Redakcja 30 maja 2023 chat-icon1

Z informacji przekazanej przez instytut dowiadujemy się, że liczba osobników z dnia na dzień rośnie lawinowo, a skupisk form bezskrzydłych mszycy należy szukać na najmłodszych liściach sercowych i pod spodem młodych liści.

Liście, które zasiedliła mszyca są charakterystycznie pomarszczone, a brzegi blaszki są niekiedy podwinięte do wewnątrz. Wysysanie soków z zasiedlonych roślin to główny problem wynikający z ich pojawienia się w uprawie, ale IOR – PIB podaje, że coraz częściej potwierdza się fakt, że są wektorem groźnych chorób wirusowych takich jak: żółtaczka nekrotyczna (BYV) i żółtaczka łagodna (BMYV). Przy dużej presji owadów i w przypadku wczesnego porażenia straty mogą przekraczać 50% plonu.

Kiedy i jak wykonać zabieg insektycydowy na mszyce?

Wypadki rolnicze: Nie żyje mężczyzna uderzony przez belę siana spadającą z przyczepy

Redakcja 5 czerwca 2023 chat-icon1

Wypadki przy pracy w rolnictwie to niestety dość często opisywane przez nas zdarzenia. Sytuacja, która miała miejsce w miejscowości Chludnie (województwo podlaskie, powiat kolneński, gmina Mały Płock) to przede wszystkim bieg wydarzeń, który można sobie wyobrazić zmieniając koło w załadowanej przyczepie.

Podczas prac polowych dwóch mężczyzn postanowiło wymienić uszkodzone koło w przyczepie na której przewozili  bele siana. Jak relacjonuje świadek zdarzenia, w pewnym momencie przyczepa przechyliła się, a kilka bel siana z niej spadło. Jedna z nich uderzyła w mężczyznę, który stracił przytomność, uderzenie było tak silne, że spowodowało u niego zatrzymanie krążenia.