REKLAMA

Kolejny rok z suszą w Wielkopolsce

Redakcja - Uprawa
09.11.2022
chat-icon 0

To już kolejny rok z rzędu z suszą w województwie wielkopolskim.

Susza oraz brak opadów dały o sobie dać już w marcu tego roku, kiedy to rozpoczęły się polowe prace i zasiewy. Wiele roślin miało problemy zewschodami, ai plantacje roślin ozimych zuwagi na deficyt wody, nie mogły się prawidłowo rozwijać ipobierać składników pokarmowych. Zgodnie zprzepisami wiosenne prace polowe mogły się rozpocząć dopiero po pierwszym marca, jednak wtedy już były widoczne niedobory wody.

fot. Adobe Stock
REKLAMA
To już kolejny rok z rzędu z suszą w województwie wielkopolskim.[/caption]

Susza oraz brak opadów dały o sobie dać już w marcu tego roku, kiedy to rozpoczęły się polowe prace i zasiewy. Wiele roślin miało problemy ze wschodami, a i plantacje roślin ozimych z uwagi  na deficyt wody, nie mogły się prawidłowo rozwijać i pobierać składników pokarmowych. Zgodnie z przepisami wiosenne prace polowe mogły się rozpocząć dopiero po pierwszym marca, jednak wtedy już były widoczne niedobory wody.

Wszystkie Uprawy na całym obszarze województwa wielkopolskiego w mniejszym lub większym stopniu dotknęła susza. Przez sporą cześć  wiosny i lata wierzchnia warstwa gleby była bardzo przesuszona, a jej wilgotność wynosiła zaledwie 10-20%. Przyczyniły się tego zarówno wysokie temperatury jak i brak opadów w sezonie wegetacyjnym.

Trzecia dekada kwietnia rozpoczęła się trwającym ponad 20 dni okresem bezopadowym, co było przyczyną wystąpienia suszy atmosferycznej i w konsekwencji suszy rolniczej. Kolejne opady pojawiły się w ostatniej dekadzie maja, ale ich wysokość była poniżej normy miesięcznej (w lipcu niższa o 9,5%). Później opady wystąpiły dopiero pod koniec lipca.

W roku 2022 suma opadów jest bardzo zaniżona, bo aż o 20%. Przy wysokich temperaturach powietrza, okresowo ekstremalnie wysokich, występowały warunki niesprzyjające poprawie wilgotności gleby. Silniejsze opady, w przełomie drugiej i trzeciej dekady sierpnia nie przyniosły znacznej poprawy, ze względu na panujące w tym okresie upały. Dokładnie w sierpniu odnotowano największa utratę wilgoci przez podłoże. Na wielu obszarach w kraju parowanie przekraczało miesięczną normę opadów.

Skumulowany Klimatyczny Bilans Wodny był ujemny na blisko 80% powierzchni Polski. Najwyższe jego wartości, dochodzące do –100 mm, wystąpiły we wschodniej części kraju. Utrata zapasu wilgoci w tym rejonie stanowiła blisko 150% normy opadowej.

Średnia obszarowa temperatura powietrza od czerwca do sierpnia wyniosła 19,3°C i była o 1,3°C wyższa od średniej wieloletniej wartości temperatury dla tego okresu. Minione lato należy zaliczyć do sezonów anomalnie ciepłych.

Najcieplejszym regionem Polski było Podkarpacie – tam średnia obszarowa temperatura  wyniosła aż 20,1°C. Tak więc lato 2022 od 1951 roku było trzecim najcieplejszym latem. Od 1951r.  wzrost temperatury w sezonie letnim szacowany jest na nieco powyżej 2,16°C

Sumy opadów w roku  2022 wynosiły w Polsce zaledwie 198,5 mm i była o 24,4 mm mniejsza od normy dla tego sezonu określonej na podstawie pomiarów w latach 1991-2020. Według klasyfikacji Kaczorowskiej minione lato należy zaliczyć do sezonów suchych, opady stanowiły 88,5% normy wieloletniej.

Oznacza to, że warunki atmosferyczne przyczyniły się do dość znacznej utraty plonów. Tegoroczna susza miała wpływ na zbiory, jednak spadek plonów zbóż nie był tak bardzo drastyczny jak się początkowo zanosiło.  Susza dotknęła przede wszystkim uprawy jare oraz te prowadzone na słabszych glebach, bez zastosowania nawożenia organicznego. Najlepiej przed suszą obronił się w tym roku rzepak, którego plonowanie nie odbiegało od  średnich wieloletnich, poza oczywiście słabszymi stanowiskami.

Suszę bardzo źle zniosły plantacje kukurydzy. Rośliny wykształciły małe kolby lub w ogóle, alb zupełnie uschły. Zbiory kukurydzy są niże nawet ok. ok. 60-80%. Spore straty ponieśli również rolnicy posiadający użytki zielone. Pierwszy pokos traw był uboższy w zbiory nawet o 30% niż zazwyczaj. W wielu miejscach województwa wielkopolskiego, na słabszych glebach, drugiego pokosu nie zebrano w ogóle, lub z dużym opóźnieniem. W dobrych warunkach wilgotnościowych, na niektórych stanowiskach zbiera się trzy pokosy trawy. Jednak w tym roku były to słabe dwa. 

Jednym z bardzo ważnym problemów związanym z suszą jest nadal wadliwe działanie tzw. aplikacji suszowej, która mimo wielu zapewnień resortu rolnictwa nie wylicza rzeczywistych strat spowodowanych przez suszę. Mimo tego, iż według Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, aplikacja uwzględnia bardzo duże ilości danych pochodzących zarówno z pomiarów stacjonarnych jak i satelitarnych, nadal zdaniem rolników jak i w ocenie Wielkopolskiej Izby Rolniczej, jej obliczenia nie obrazują one faktycznego uszkodzenia plantacji i utraty plonów w wyniku suszy. Rolnicy kategorycznie żądają weryfikacji wyliczeń aplikacji i możliwości odwołania się od jej szacunków, lub możliwości weryfikacji uszkodzeń plantacji przez suszę np. przez rzeczoznawców.

Szczególne niezadowolenie rolników jest spowodowane tym, że  aplikacja nadal nie działa lub działa wadliwie – problemy z logowaniem, zawieszanie się aplikacji, wyrzucanie już zalogowanych, nie zaciąganie danych z wniosku o płatności obszarowe. Obecnie termin składania wniosków o oszacowanie szkód spowodowanych przez suszę został wydłużony do 23 listopada.

Z informacji pozyskanych przez Wielkopolską Izbę Rolniczą istnieją techniczne możliwości precyzyjnego szacowania szkód spowodowanych przez niedobory wody, na przykład za pomocą danych satelitarnych, które są już wykorzystywane między innymi w programach do  nawożenia precyzyjnego, określenia gatunku roślin, czy na potrzeby GUS przy szacowaniu plonów.

(rup) Adrianna Camenzuli

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA