REKLAMA

Kołodziejczak: patologia w polskim rolnictwie zaczyna się od samego dołu

Redakcja - Prawo i Finanse
11.01.2019
chat-icon 0

Dzisiaj od rana w całej Polsce odbywają się protesty rolników. Głównym organizatorem jest Unia Warzywno Ziemniaczana oraz AgroUnia – pod przewodnictwem lidera protestów Michała Kołodziejczaka.

fot. AgroUnia
REKLAMA

Dzisiaj od rana w całej Polsce odbywają się protesty rolników. Głównym organizatorem jest Unia Warzywno Ziemniaczana oraz AgroUnia – pod przewodnictwem lidera protestów Michała Kołodziejczaka.

– Patologia w polskim rolnictwie zaczyna się od samego dołu, tym dołem nie są Polskie gospodarstwa, ale instytucje podległe polskiemu ministrowi rolnictwa i głównemu lekarzowi weterynarii – mówił dziś Michał Kołodziejczak – na wschodzie zmagamy się z bardzo dużą ilością problemów, stworzonych przez lokalnych, powiatowych weterynarzy. Widząc problemy polskiej wsi zastanawiamy się skąd one się biorą, biorą się one z bardzo źle prosperujących ODR-ów, które są dzisiaj bardzo potrzebne, problemy te biorą się z odpowiednich metod działania w ODR-ach i brak ich odpowiedzialności. Widzimy od jakiegoś czasu, że ODR-y i takie instytucje jak weterynaria, są podległe politykom w Polsce, wykorzystywane są do nadawania stanowisk politycznych – dodaje Michał Kołodziejczak w wypowiedzi pod jednym z Ośrodków Doradztwa Rolniczego.

Z informacji podanych przez AgroUnię na Facebooku, rolnicy protestują w wielu regionach Polski, m.in. na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie, Wielkopolsce, Podlasiu, w Łódzkiem, na Warmii, Dolnym Śląsku oraz Kujawach. Protestujący pojawiając się swoimi ciągnikami na drogach, manifestują swoje niezadowolenie z działań resortu rolnictwa m.in. w walce z ASF i napływem żywności z zagranicy, która często ląduje w sklepach jako „polska”. Lista żądań protestujących nie zmienia się, niewiele zmieniły też rozmowy przedstawicieli AgroUni i Unii Warzywno Ziemniaczanej z ministrem Ardanowskim i przedstawicielami rządu.

W tle protestów pojawia się wątek Krajowej Rady Izb Rolniczych, która po rozmowach w ministerstwie rolnictwa wycofała się z planowanego protestu, co przedstawiciele AgroUnii skwitowali jako działania fasadowe, nawołując jednocześnie KRIR do rozliczenia się z 35 milionów rocznego dofinansowania od państwa, co mocno zaakcentowali podczas wczorajszego protestu w Warszawie, podczas którego zerwali z budynku szyld Izby. Więcej informacji o wczorajszym proteście można znaleźć pod linkiem: AgroUnia: 11 stycznia nastąpi mobilizacja środowiska rolniczego

(rpf) jp

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA