REKLAMA

MRiRW: Obudziliśmy Unię Europejską

Po tym jak Polska 15 kwietnia 2023 roku nałożyła blokadę na przywóz produktów rolno-spożywczych z Ukrainy z Brukseli dochodziły głosy, że to nasza samowola, a o takich restrykcjach importowych może decydować wyłącznie Unia Europejska. Polski rząd nie zatrzymał sie i wprowadził w życie tzw. tarczę rolną.

fot. MRiRW
20 kwietnia 2023 chat-icon0

REKLAMA
Jednak w kilka dni po wprowadzeniu zakazu przywozu łącznie na 18 ukraińskich produktów, UE zmienia kurs i sama mówi o nałożeniu blokady, co prawda dla mniejszej ilości, bo mowa tu zaledwie o kilku produktach, ale i tak można mówić o ogromnym progresie, który w przypadku unijnych włodarzy zdarza się bardzo rzadko i to w tak krótkim czasie.

Można śmiało powiedzieć, że Polska, Słowacja i Węgry, które również wprowadziły swoje zakazy, ustanowiły wytyczne dla Brukseli.

– To, że Unia Europejska dostrzegła problem z ukraińskim zbożem, to jest nasz wspólny sukces. To duży sukces, sukces Polski i sukces polskich rolników – powiedział dziś podczas briefingu prasowego minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.

REKLAMA
19 kwietnia br. odbyły się rozmowy unijnych komisarzy do spraw handlu i rolnictwa z szefem polskiego resortu rolnictwa. ARiMR dodaje, że to zasługa działania tzw. konkretu Kaczyńskiego, przedstawiono też polskie propozycje dotyczące ukraińskich produktów rolnych wpływających na terytorium Unii Europejskiej.

– Komisja Europejska zaoferowała 100 mln euro dla piątki tzw. krajów frontowych, ale nie doszliśmy jeszcze do porozumienia w sprawie listy produktów – poinformował minister Robert Telus, dodając, że Polska, wraz z pozostałymi krajami borykającymi się z importem produktów rolnych z Ukrainy, zdecydowanie domaga się rozszerzenia listy produktów, którą zaproponowała Komisja Europejska. Minister podkreślił również, że proponowane rozszerzenie dotyczyłoby m.in. mięsa drobiowego, mleka, jaj i miodu, przypomniał też, że transport będzie odbywał się w konwojach, przy zastosowaniu elektronicznych plomb i systemu SENT.

(rpf) pp / Źródło: MRiRW


REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

PepsiCo otwarło w Polsce nowy zakład za ponad miliard złotych

Redakcja 31 maja 2023 chat-icon5

Święte k. Środy Śląskiej w województwie dolnośląskim zostało wybrane na lokalizację najbardziej zrównoważonego środowiskowo i zaawansowanego technologicznie oraz innowacyjnego obiektu PepsiCo w Unii Europejskiej.

Same rozwiązania środowiskowe zastosowane w tym zakładzie to inwestycja za 30,3 mln zł. Docelowo obecnie zatrudnienie znajdzie tutaj ok. 450 osób, głównie z regionu, a docelowo ma tutaj być 600 miejsc pracy. Podczas dzisiejszej  uroczystości otwarcia zakładu obecni byli przedstawiciele rządu z premierem Mateuszem Morawieckim na czele, któremu towarzyszył minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, a także lokalne władze, partnerzy projektu oraz pracownicy PepsiCo.

Kubota L2501 – czy to dobry wybór dla sadowników?

Redakcja 22 maja 2023 chat-icon0

> Ciągnik Kubota L2501 to godny następca modelu L5040, który był jedną z popularniejszych japońskich maszyn wśród polskich rolników. Nowa pojazd zyskał odświeżony wygląd, wygodniejszą kabinę i bardziej ekologiczną konstrukcję.

> Maszyna jest wprost stworzona do pracy w sadzie. Posiada płaską podłogę, ergonomiczny kształt kabiny oraz wąski rozstaw kół.

> Popularność Kuboty wynika z prostoty obsługi, niskiej awaryjności oraz możliwości pracy nawet przy dużym obciążeniu.

Co zmieniło się wraz z wprowadzeniem modelu L2501?

Poprzednikiem Kuboty L2501 jest ciągnik oznaczony numerem L5040, który miał swoją premierę w 2012 roku. Przez wielu użytkowników jest często określany jako zwinna i mocna maszyna o prostej, kompaktowej konstrukcji. Maszyna dysponuje silnikiem 50,8 i napędem 4x4. Jest dosyć wąska - jej rozstaw to zaledwie 145 cm, a mimo to została wyposażona w przestronną kabinę, w której zainstalowano płaską po

REKLAMA