REKLAMA

Na północy i północnym zachodzie wciąż bez deszczu

Redakcja - Prawo i Finanse
06.07.2018
chat-icon 0

Prognozy pogody na najbliższy tydzień (06-13.07) nie są zbyt optymistyczne – padać ma tam, gdzie tej wody jest wystarczająco dużo, a opadów zabraknie na północy i północnym zachodzie Polski, gdzie susza daje się najbardziej we znaki.

fot. Paweł Pąk
REKLAMA

Prognozy pogody na najbliższy tydzień (06-13.07) nie są zbyt optymistyczne – padać ma tam, gdzie tej wody jest wystarczająco dużo, a opadów zabraknie na północy i północnym zachodzie Polski, gdzie susza daje się najbardziej we znaki.

Jeszcze dzisiaj, w piątkowe popołudnie i wieczór w Małopolsce, Bieszczadach, na Zamojszczyźnie i lokalnie na Górnym Śląsku występują burze. Lokalnie opady są intensywne, deszcz jest wręcz nawalny – są miejsca, gdzie w ciągu godziny spadło 35 mm. Te burze w ciągu najbliższej nocy będą się utrzymywały w południowej części Małopolski, na Podkarpaciu oraz w Beskidzie Śląskim i Żywieckim. Co prawda będą one słabły, ale miejscami może spaść jeszcze 10-15 mm deszczu. 

Na pozostałym obszarze kraju jest i będzie pogodnie. Noc na przeważającym obszarze kraju z temperaturą ok. 13º C, w kotlinach górskich i miejscami na Pomorzu Zachodnim 11º C, najcieplej będzie na Wybrzeżu 15-16º C.

Weekend przyniesie opady wszędzie poza północnym zachodem

W sobotę od Zatoki Gdańskiej, przez Warmię, Mazury i północne Mazowsze aż po Lubelszczyznę będzie się chmurzyło, zwłaszcza w drugiej części dnia. Prognozowany tam jest przelotny deszcz, a miejscami nawet burze, ale znacznie słabsze od tych dzisiejszych. - W pozostałej części kraju będzie dużo słońca, a na południowym zachodzie, czyli od Ziemi Lubuskiej praktycznie po Górny Śląsk niebo praktycznie bezchmurne. Będzie ciepło – od 24º C na północnym wschodzie do 27º C na południu Wielkopolski, Nizinie Śląskiej i Opolszczyźnie. Oczywiście chłodniej będzie w kotlinach górskich i nad samym morzem – tam ok. 20º C – mówi Anna Nemec, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. 

W niedzielę pogoda będzie bardzo dynamiczna. Południowo-wschodnia połowa kraju – od Dolnego Śląska przez Centrum po Podlasie - będzie zachmurzenie duże, zwłaszcza po południu. Prognozowane są przelotne opady deszczu i burze, głównie na południowym wschodzie, ale też na południu - w Sudetach, czy na Górnym Śląsku. Natomiast cała północna Polska – Pomorze, północna część Wielkopolski, Kujawy, północna część Mazowsza, Warmia i Mazury – będzie słoneczna i bez opadów. - To niedobra informacja dla rolników. Jest to rejon, w którym od dawna już nic nie padało, susza jest tam niesamowita. A według naszych prognoz, wciąz nie będzie tam deszczu – zauważa synoptyk Anna Nemec. 

Od poniedziałku pogoda zmienna 

W poniedziałek, podobnie, jak w niedzielę – niemal w całej Polsce, w tym też na Wybrzeżu Zachodnim miejscowo może co nieco popadać, ale Wielkopolska i Ziemia Lubuska wciąż bez opadów. Będzie ciepło - od 22º C do 25º C, chłodniej jedynie nad morzem i w kotlinach górskich – ok. 20º C. 

- Od wtorku pojawią się burze i to praktycznie w całym kraju. W środę z kolei spodziewamy się burz głównie na północy i północnym wschodzie, w pasie od Dolnego Śląska, przez centrum po Podlasie i Suwalszczyznę, ale również w Małopolsce i na Podkarpaciu. Właściwie z wyjątkiem Wybrzeża i Pomorza Zachodniego, burze mogą wystąpić wszędzie – przestrzega synoptyk Anna Nemec. - W środę będzie jeszcze chłodno, ale z każdym kolejnym dniem temperatura będzie rosła – dodaje.

W czwartek będzie już zdecydowanie mniej burz, wystąpią głównie na południowym wschodzie, czyli na Podkarpaciu i południu Lubelszczyzny. Temperatura od 20º C na Wybrzeżu i w rejonach, gdzie będą burze, na pozostałym obszarze kraju 25-27º C. 

Piątek możemy się spodziewać poprawy pogody, będzie słonecznie z lekkim zachmurzeniem na wschodzie kraju. Miejscami burze pojawią się na Podlasiu. Najcieplej będzie na krańcach wschodnich 24-25º C, a na zachodzie Polski już tylko 20-21º C. W piątek z północnego zachodu do Polski przyjdzie ochłodzenie.

Sytuacja hydrologiczna bez zmian – północ z suszą, południe z opadami 

Aktualnie w Polsce na rzekach stany wody są niskie i średnie. Najgorzej od kilku tygodni, a nawet miesięcy, sytuacja wygląda w centralnej i północnej Polsce – tam cały czas jest niżówka hydrologiczna. Na południu/południowym wschodzie kraju z kolei sytuacja hydrologiczna jest już całkiem niezła – tam susza nie jest odczuwalna.

- Prognozy nie są zbyt optymistyczne – padać ma tam, gdzie tej wody jest wystarczająco, a najmniej opadów z kolei możemy się spodziewać na północy Polski, gdzie ta niżówka hydrologiczna jest najbardziej dokuczliwa – zauważa Paweł Staniszewski, hydrolog Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - Tak to ma wyglądać w ciągu najbliższego weekendu. W połowie przyszłego tygodnia ma być więcej opadów, również w centrum i na północy, ale sytuacja hydrologiczna z tego powodu się nie zmieni. Będzie ona stabilna – nie powinna się pogarszać, ale też nie będzie lepiej – wyjaśnia.

(rpf) Renata Struzik 

logo imgw 

Prognoza pogody powstaje dzięki współpracy z Instytutem Meteorologii I Gospodarki Wodnej - Państwowym Instytutem Badawczym - www.imgw.pl  

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA