Niesamowite osiągi w świecie motoryzacji to już niemal codzienność. Kolejne samochodowe koncerny uczestniczą w wyścigu, czyje auto będzie najszybsze, najlepsze, najbardziej ekonomiczne czy najmocniejsze.
Rezultatami tej rywalizacji są takie super auta, jak Bugatti Chiron 300+, którego prędkość maksymalna wynosi ponad 400 km/h, a ilość koni mechanicznych dobiega do 1600 lub Hyundai Iconic z napędem hybrydowym, który spala jedynie 900 ml paliwa na kilometr.Spis treści
Jednak nie tylko projektanci samochodów chcą bić kolejne rekordy za pomocą kolejnych modeli. W świecie rolników również istnieją maszyny mogące się pochwalić niezłymi osiągami, które przewyższają niejeden samochód. Najdroższym traktorem na świecie jest Case Quadtrac, który posiada aż 600 KM, jego waga wynosi 25 ton, a cena w przeliczeniu to 2.160.000 zł. Mianem największego może pochwalić się Big Bud 16V-747 o masie przekraczającej 50 ton, 9 metrach szerokości oraz 1100 KM pod maską. Natomiast najszybszy stanowi JCB Fastrac Two - na liczniku potrafi pokazać prawie 250 km/h i to właśnie o nim chcemy Wam dzisiaj opowiedzieć.
Marka JCB - jak to się wszystko zaczęło
Miejsce narodzin tego giganta stanowi mały, wynajmowany przez Josepha Cyrila Bamforda garaż w Uttoxeter w hrabstwie Staffordshire na zachodzie Anglii. To właśnie tam w październiku 1945 roku powstał pierwszy produkt - samowyładowczą przyczepę. Bamford zespawał ją ze stalowej blachy, która była częścią schronu przeciwlotniczego za pomocą zestawu spawalniczego za 2,5 funta. Sprzedał ją na pobliskim targu za 45 funtów. Co ciekawe, udało się ja odzyskać i można ją oglądać, ponieważ stanowi atrakcję w głównej siedzibie firmy.Przez kolejne lata firma nabierała na wielkości, a tym samym na znaczeniu. W 1950 roku Bamford przeniósł działalność wraz z sześcioma pracownikami do starej fabryki sera w Rochester, a rok później maszyny otrzymały charakterystyczny żółty kolor nadwozia.1953 rok był przełomowy, ponieważ swój debiut miał flagowy sprzęt marki - koparko-ładowarka. Natomiast już jedenaście lat później firma miała na koncie sprzedaż już 3 000 takich urządzeń. 1979 również niósł ze sobą wielkie zmiany, ponieważ firma po raz pierwszy wyszła poza granice Anglii. Pierwszym państwem, które miało okazję zobaczyć produkcję maszyn JCB były Indie. Dalej współpracę nawiązywano lawinowo - kolejne w kolejce były Japonia, Stany Zjednoczone, Brazylia, Niemcy oraz Chiny, a w Indiach otwarte są aż cztery zakłady produkcyjne.To wszystko zaowocowało faktem, że dziś firma Josepha Cyrila Bamforda jest rozpoznawalna na całym świecie, a inicjały stanowiące nazwę przedsiębiorstwa stały się jednocześnie synonimem koparko-ładowarek. Pod nadzorem Anthony’ego Bamforda będącego synem założyciela, zatrudnionych jest aż 11 tysięcy pracowników, a przychody firmy oscylują wokół 314 milionów funtów rocznie.
Najszybszy traktor na świecie
Poza utrzymaniem od piętnastu lat, pozycji światowego lidera na rynku maszyn budowlanych i rolniczych, korporacja JCB ma także inne niebywałe osiągnięcie. Jednym z nich jest wyprodukowanie najszybszego traktora na świecie.Fastrac Two został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa po tym, jak na pasie lotniska Elvington w Yorkshire został rozpędzony do niesamowitej maksymalnej szybkości 247,5 km/h. Drugi przejazd był nieco wolniejszy, dlatego do Księgi wpisano uśredniony wynik 217,6 km/h. Niejeden samochód nie może pochwalić się choć zbliżonym wynikiem do tej maszyny. Za kółkiem usiadł prezenter telewizyjny, mechanik oraz były motocyklista rajdowy - Guy Martin.Zabójczo prezentują się również liczby dotyczące średniego spalania tego demona prędkości. Jeden galon paliwa wystarczy na przejechanie jedynie pięciu mil. Przeliczając na polskie standardy, spalanie wynosi 56,5 l/100 km! Biorąc pod uwagę cenę paliwa w Polsce, niejednego rolnika płatność na stacji przyprawiłaby o zawał.Co ciekawe, jak sama nazwa wskazuje, Fastrac Two stanowi drugi pojazd marki JCB tego typu. Pierwszym jest Fastrac One i ma na koncie nieco mniejsze, choć również zadowalające osiągnięcia. Maksymalna prędkość traktora wynosi 166,7 km/h, co stanowi poprzedni rekord. W porównaniu do młodszego brata Fastrac Two waży mniej o 2,5 tony, posiadając i tak już sporą masę pięć ton. Otrzymał także większy, aż sześciocylindrowy silnik Diesla o pojemności 7,2 l. Niesamowita moc serca tej maszyny pozwala na uwolnienie więcej niż 1000 KM oraz 2500 Nm momentu obrotowego. Fastrac Two w porównaniu do fabrycznych modeli posiada także sześciobiegową ręczną skrzynię biegów. Zmiany nie ominęły także nadwozia - otrzymało bardziej opływowe kształty mające na celu zmniejszenie oddziaływania oporu aerodynamicznego na traktor.
Fastrac Two najszybszym traktorem na świecie
Biorąc pod uwagę prędkość, jaką potrafi rozwinąć ta maszyna, całkiem zasłużenie znalazła swoje miejsce w Księdze Rekordów Guinnessa. Jesteśmy pewni, że to nie ostatni najlepszy na świecie wynik wykręcony w świecie rolniczej motoryzacji przez zespół należący do korporacji Josepha Cyrila Bamforda.
(rtr)
Pierwotny termin na składanie wniosku mijał 31 sierpnia, obecnie został przedłużony do 8 września 2023 roku. Wsparcie jest udzielane w ramach następujących interwencji: - I.6.2 „Inwestycje, wspieranie modernizacje gospodarstw pasiecznych”, - I.6.3 „Wspieranie walki z warrozą produktami leczniczymi”, - I.6.5 „Pomocy na odbudowę i poprawę wartości użytkowej pszczół”
Należy mieć na uwadze, że w przypadku planowanego wniosku o aneks, musi on zostać złożony przed wnioskiem o płatność. Dokumenty są przyjmowane za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych ARiMR.
Pierwotnie termin ten mijał 29 września bieżącego roku. Wsparcie realizowane jest z budżetu Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027.
Z informacji przekazanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wynika, że o premie z PS WPR 2023-2027 stara się blisko stu młodych rolników, najwięcej z województwa mazowieckiego.
ARiMR do skorzystania z tej formy pomocy finansowej zachęca osoby w wieku od 18 do 40 lat (nieukończone 41 lat na dzień składania wniosku), która albo rozpoczyna działalność rolniczą, albo prowadzi ją nie dłużej niż 24 miesiące przed złożeniem wniosku. Kolejny wymóg to posiadanie numeru identyfikacyjnego gospodarstwa oraz odpowiednich kwalifikacji zawodowych lub uzupełnienie ich w ciągu 3 lat od wypłaty pierwszej raty premii. Oprócz tego należy złożyć w ARiMR biznesplan z zobowiązaniem do jego realizacji w terminie nie dłuższym niż 3 pełne lata kalendarzowe następujące po roku, w którym został dostarczony wniosek o wsparcie.
Dofinansowanie ma charakter ryczałtu i wynosi 200 tys. zł. Środki są wypłacane w dwóch ratach. Pierwszą w wysokości 140 tys. zł otrzymuje się po spełnieniu warunków do przyznania pomocy, a druga – 60 tys. zł – trafia na konta młodych gospodarzy po realizacji biznesplanu. Co istotne, premię przyznaje się na dane gospodarstwo tylko raz i może ją otrzymać wyłącznie jedno z małżonków.
Przyznane środki powinny być przeznaczone na prowadzenie gospodarstwa lub przygotowanie do sprzedaży wytwarzanych w nim produktów rolnych. Minimum 70 proc. otrzymanej kwoty należy zainwestować w środki trwałe. Wsparcie finansowe można wykorzystać na zakup m.in.: gruntów rolnych; nowych maszyn, urządzeń, wyposażenia – w tym sprzętu komputerowego – niezbędnych do wytwarzania produktów rolnych lub do przygotowania ich do sprzedaży; zwierząt gospodarskich. Można je także wydać na budowę czy modernizację budynków gospodarczych. Pozostałe 30 proc. kwoty premii można przeznaczyć na przykład na zakup środków do produkcji rolnej, m.in. paszy dla zwierząt; środków ochrony roślin; paliwa rolniczego; nawozów sztucznych i organicznych.
Warto wiedzieć, że to wsparcie nie przysługuje gospodarstwom, które prowadzą plantację roślin wieloletnich na cele energetyczne czy hodowlę m.in. zwierząt laboratoryjnych, ryb akwariowych, psów i kotów rasowych, zwierząt futerkowych (z wyjątkiem królika utrzymywanego w celu produkcji surowca mięsnego). Pieniędzy nie będzie można otrzymać także na zakup gruntu od m.in. rodziców, małżonka, dzieci, a także na budowę na gruncie, który nie należy do wnioskodawcy lub nie stanowi przedmiotu małżeńskiej wspólności majątkowej.
- Wnioski o przyznanie wsparcia w ramach naboru, który rozpoczął się 30 sierpnia 2023 r., można składać wyłącznie za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie – jak pierwotnie zakładano – do 29 września 2023 r., ale do 16 października 2023 roku – podsumowuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
11 września 2023 roku wykonano pierwsze przelewy w ramach wsparcia, a w ciągu pięciu dni na konta ponad 91 tysięcy rolników trafiło prawie 732 mln złotych. W ramach naboru wniosków o przyznanie dofinansowania do nawozów mineralnych (innych niż wapno nawozowe i wapno nawozowe zawierające magnez) kupionych między 16 maja 2022 r. a 15 maja 2023 r. złożono 351 tys. wniosków.
Od rolników składających wnioski o pomoc wymagano złożenia wniosku o przyznanie płatności bezpośrednich za 2023 r. oraz posiadania numeru identyfikacyjnego nadanego w trybie przepisów o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności.
- Przeznaczenie pomocy to dofinansowanie zakupu nawozów mineralnych innych niż wapno nawozowe i wapno nawozowe zawierające magnez dokonanych między 16 maja 2022 r. a 15 maja 2023 r. (wcześniej datą graniczną był 31 marca 2023 r.). Co istotne, podmiot sprzedający powinien prowadzić działalność w zakresie obrotu lub sprzedaży nawozów, a rolnik musi dołączyć do wniosku kopie faktur, ich duplikaty lub imienne dokumenty księgowe potwierdzające transakcję – informuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Przypominamy, że do wyliczenia wysokości wsparcia służy specjalny dwustopniowy algorytm. Po pierwsze, deklarowaną przez producenta rolnego we wniosku o przyznanie płatności bezpośrednich za 2023 r. powierzchnię upraw rolnych (nie większą niż 300 ha) mnoży się przez 500 zł (w przypadku upraw rolnych) bądź 250 zł (w przypadku łąk i pastwisk oraz traw na gruntach ornych (z wyłączeniem powierzchni, na które przyznano pomoc finansową w ramach działania objętego PROW 2014–2020 za realizację zobowiązań rolno-środowiskowo-klimatycznych, w ramach których obowiązuje całkowity zakaz nawożenia).
Ustala się również iloczyn liczby ton nawozów mineralnych (innych niż wapno nawozowe i wapno nawozowe zawierające magnez) i różnicy pomiędzy ceną za tonę tych nawozów zakupionych w określonym przepisami przedziale czasowym a średnią ceną danego typu nawozu mineralnego ogłoszoną w Biuletynie Informacji Publicznej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Finalnie wyniki te są porównywane, a mniejsza z otrzymanych kwot trafia do rolnika.
Specjaliści z Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych analizując dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców określili sierpniowe wyniki sprzedaży nowych ciągników rolniczych jako „negatywny rekord” w rejestracji nowych ciągników.
Mówimy o liczbie 633 traktorów zarejestrowanych w sierpniu bieżącego roku, będącej najgorszym dotychczasowym wynikiem w 2023 roku. To 306 sztuk mniej niż przed rokiem, bowiem w sierpniu 2022 roku zarejestrowano 939 nowych maszyn.
Tendencję spadkową przedstawia poniższy wykres, gdzie z każdym następnym miesiącem notujemy mniej rejestracji.
źródło: PIGMiUR
W pierwszych ośmiu miesiącach 2023 roku zarejestrowano 6228 nowych ciągników, a to wynik o 1483 sztuki słabszy niż przed rokiem. Mówimy zatem o spadku rejestracji wynoszącym już 19,2% w samym 2023 roku.
Na pierwszym miejscu podium jest zielono, bowiem to John Deere utrzymuje pozycje lidera. Od stycznia do sierpnia 2023 roku zarejestrowano 1073 ciągników z jeleniem na masce. To wynik o 44 sztuki lepszy niż w analogicznym okresie 2022 roku. Udziały marki w rynku nowych ciągników rolniczych wciąż rosną i na koniec sierpnia 2023 roku wyniosły 17,2 %. To o 3,9 punktu procentowego więcej niż w poprzednim roku.
Na drugim miejscu znalazła się marka New Holland ze sprzedażą na poziomie 954 sztuk. To wynik gorszy od zeszłorocznego o 325 sztuk. Udziały marki New Holland w rynku nowych ciągników rolniczych wynoszą 15,3%.
Podium zamyka marka Kubota, która notuje 712 zarejestrowanych maszyn. To 40 ciągników więcej niż przed rokiem. Udziały Kuboty w rynku nowych ciągników rolniczych wynoszą 11,4%.
Na czwartym miejscu znajduje się marka Deutz Fahr z 543 sztukami zarejestrowanych ciągników rolniczych, a to oznacza wynik o 147 sztuk słabszy niż przed rokiem. Udziały marki Deutz Fahr w rynku ciągników rolniczych wynosi 8,7%.
Pierwszą piątkę zamyka marka Case IH z 362 szt. zarejestrowanych maszyn. Wynik ten pozwolił na osiągnięcie 5,8% udziałów rynkowych.
W najniższych kategoriach mocy do 50 koni mechanicznych liderem w okresie od stycznia do sierpnia 2023 roku jest marka Kubota. W kategorii od 51 do 100 KM karty rozdaje New Holland, a przypadku mocy wynoszącej od 101 do 140 koni mechanicznych liderem jest Deutz Fahr. W kategorii powyżej 150 KM najlepszy jest John Deere.
W okresie styczeń -sierpień 2023 roku liderem w najniższych kategoriach mocy do 50 KM jest marka Kubota. W kategoriach 51-100 KM liderem jest New Holland, w kategorii 101-140 KM – Deutz Fahr. W kat. powyżej 140 KM liderem jest marka John Deere.
Jedynymi kategoriami mocy, które obecnie są bardziej popularne niż w 2022 roku są dwie skrajne kategorie mocy: najniższa do 30 KM i najwyższa powyżej 200 KM.
Najwyższa średnia moc nowo rejestrowanych ciągników w okresie od stycznia do sierpnia 2023 roku była notowana w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie wyniosła 178,1 KM. Średnia moc wynosząca 177,2 KM została odnotowana w województwie zachodniopomorskim, a ciągniki o najniższej mocy wynoszącej średnio 85,7 KM, rejestrowane są w województwie małopolskim.
Liderem w rejestracji nowych ciągników rolniczych jest województwo mazowieckie, gdzie w ciągu ośmiu miesięcy 2023 roku zarejestrowano 1035 szt. nowych ciągników, a to o 233 sztuki mniej niż przed rokiem. Na drugim miejscu znajduje się województwo wielkopolskie z ilością 736 szt.
Najpopularniejszym modelem ciągnika po ośmiu miesiącach 2023 roku jest model John Deere 6155M, którego zarejestrowano 152 sztuki. Drugą pozycję zajmuje John Deere 6195M z ilością 125 szt. Na trzecim miejscu znalazł się Farmtrac Tractors Europe 26 4WD ze 123 sztukami zarejestrowanych maszyn. Czwarte miejsce zajmuje Deutz Fahr 5080 D Keyline – 95 szt. Piąte miejsce dzielą ze sobą Case IH Puma 150 oraz John Deere 6120M, których zarejestrowano po 92 sztuki.
W erze przed technologią, zarządzanie stadem bydła było procesem zdominowanym przez manualne prace i bezpośredni kontakt ze zwierzętami. Dochodzenie do informacji o stanie zdrowia zwierzęcia, jego wieku czy pochodzeniu często wymagało bezpośredniego obserwowania i zbierania danych ręcznie.
Nierzadko wiązało się to z różnymi wyzwaniami, takimi jak trudności w utrzymaniu dokładności danych, czasochłonność tych procesów czy problemy z efektywnym reagowaniem na problemy zdrowotne zwierząt.
Wraz z postępem technologicznym wprowadzono różne narzędzia i systemy zarządzania bydłem, które znacznie ułatwiły to działanie. Dzisiaj hodowcy korzystają z różnego rodzaju technologii, w tym systemów identyfikacji zwierząt, monitorowania zdrowia i dobrostanu zwierząt, a także zaawansowanych systemów zarządzania danymi. Wszystkie te narzędzia przyczyniły się do zwiększenia efektywności i precyzyjności zarządzania stadem.
Korzyści z wykorzystania technologii
Implementacja technologii w zarządzaniu stadem bydła przynosi wiele korzyści, zarówno krótko-, jak i długoterminowych.
Stosowanie nowoczesnych technologii umożliwia usprawnienie wielu procesów zarządczych. Może to obejmować wszystko, od monitorowania zdrowia zwierząt za pomocą sensorów i aplikacji, poprzez automatyczne identyfikowanie zwierząt, aż po efektywne zarządzanie zasobami. Skutkuje to nie tylko lepszą opieką nad zwierzętami, ale także znacznie większą efektywnością hodowli.
W perspektywie długotrwałej, technologia może przyczynić się do zwiększenia wydajności produkcji, poprawy zdrowia i dobrostanu zwierząt oraz — co ważne — zrównoważonego zarządzania środowiskiem.
Przykłady tych korzystnych skutków wprowadzenia technologii można znaleźć w licznych studiach przypadków, które pokazują, jak hodowcy na całym świecie wprowadzają technologię, aby zmodernizować swoje praktyki i osiągnąć lepsze wyniki.
Przyszłość zarządzania stadem bydła
Patrząc w przyszłość, jasne jest, że technologia będzie odgrywać coraz większą rolę w zarządzaniu stadem bydła. Rozwój sztucznej inteligencji, automatyzacji i precyzyjnych technologii rolniczych prawdopodobnie przyniesie jeszcze większe możliwości dla hodowców.
Biorąc pod uwagę nieustannie rosnące zapotrzebowanie na produkty pochodzenia zwierzęcego na świecie, efektywne zarządzanie stadem stanie się jeszcze ważniejsze. Technologia będzie stanowić klucz do skutecznego adresowania tych wyzwań, pomagając hodowcom zarządzać swoimi stadami w sposób zrównoważony i odpowiedzialny.
Podsumowanie
Zarządzanie stadem bydła to kompleksowy proces, który ewoluował dzięki postępowi technologicznemu. Za sprawą nowoczesnych narzędzi, takich jak systemy identyfikacji bydła, technologie monitorowania zdrowia czy zaawansowane systemy zarządzania danymi, hodowcy mogą teraz zarządzać swoimi stadami z większą efektywnością i precyzją.
Bezpośrednie korzyści płynące z adaptacji tych technologii — takie jak lepsze zdrowie zwierząt i większa wydajność hodowli — pokazują, jak ważne jest włączenie technologii do codziennych praktyk zarządzania stadem. Jako że technologia rolnicza będzie nadal się rozwijać, jesteśmy pewni, że przyszłość zarządzania stadem bydła będzie coraz bardziej innowacyjna i efektywna.
Zdarzenie o którym mowa miało miejsce 29 sierpnia 2023 roku w miejscowości Szerominek (województwo mazowieckie, powiat płoński, gmina Płońsk). Doszło tam do podpalenia trzech stogów, w których łącznie było 700 bel słomy.
Strażacy prowadzący akcję gaśniczą ustalili wstępnie, że prawdopodobnie doszło do podpalenia. Pokrzywdzony łączną wartość strat oszacował na 80 tysięcy złotych.
Podczas wykonywania czynności wyjaśniających na miejscu zdarzenia, funkcjonariusze z płońskiej patrolówki zatrzymali do wyjaśnienia dwie osoby. Z ich ustaleń wynikało, że 45-letni mężczyzna i 36-letnia kobieta mogli mieć związek z pożarem. W chwili zatrzymania oboje byli nietrzeźwi. Przewieziono ich do policyjnego aresztu.
W trakcie przesłuchania okazało się, że razem od wczesnych godzin porannych spożywali alkohol, a podpalenia bel słomy dokonał sam mężczyzna.
- Wyjaśnił mundurowym, że zrobił to ze złości, gdyż wcześniej między nim a pokrzywdzonym doszło do sprzeczki. Funkcjonariusze przedstawili 45-latkowi zarzut zniszczenia cudzego mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia – relacjonuje komendant Kinga Drężek-Zmysłowska z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.
Jakie zmiany wniesie w zakresie zadań Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa nowelizacja ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii?
Rozszerzenie zasad i warunków wykonywania działalności gospodarczej w zakresie biogazu rolniczego o możliwość wytwarzania biometanu z biogazu rolniczego.
Rozszerzenie zakreus podmiotowego rejestru wytwórców biogazu rolniczego o wytwórców biometanu z biogazu rolniczego.
Doprecyzowanie definicji i przedmiotu działalności spółdzielni energetycznych.
Doprecyzowanie warunków współpracy spółdzielni energetycznej ze sprzedawcą energii.
Wprowadzenie ułatwień w zakresie zasad rozliczeń oraz sprawozdawczości spółdzielni energetycznych.
- Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, wraz z wejściem w życie wyżej wymienionej ustawy, opublikuje na stronie internetowej zmienione „Warunki uzyskania wpisu do rejestru wytwórców biogazu rolniczego oraz zasady wykonywania działalności objętej wpisem” oraz „Warunki zamieszczenia danych w wykazie spółdzielni energetycznych” – informuje KOWR, który prowadzi działania wspierające rozwój odnawialnych źródeł energii w rolnictwie, w tym również w zakresie biogazowni rolniczych oraz spółdzielni energetycznych. W tym między innymi w okresie od września do listopada 2023 roku cykl bezpłatnych warsztatów dotyczących funkcjonowania spółdzielni energetycznych (4 warsztaty) oraz biogazowni rolniczych (10 warsztatów).
12 września 2023 roku, około godziny 00:15 zgłoszenie o pożarze wiaty wypełnionej słomą w miejscowości Smółki (województwo wielkopolskie, powiat kaliski, gmina Koźminek), wpłynęło do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Pierwsze zastępy przybyłe na miejsce zdarzenia zastały pożar balotów słomy, które znajdowały się pod wiatą. Ogniem zajęte było również poszycie dachu wiaty, palił się również znajdujący się w pobliżu kombajn zbożowy.
Właściciel gospodarstwa poinformował, że pod wiatą znajdowało się 200 balotów słomy. Pierwsi przybyli na miejsce strażacy podali 4 prądy wody na płonące obiekty, kolejne zastępy po przybyciu wsparli akcję ratunkową kolejnymi prądami wody, w tym również na znajdujące się obok silosy wypełnione w połowie zbożem.
Przybyły na miejsce zastęp z Państwowej Straży Pożarnej KDR podjął decyzje o wykorzystaniu hydrantu naziemnego zlokalizowanego nieopodal gospodarstwa. Woda do gaszenia pożaru była dowożona z hydrantu oddalonego o kilometr od miejsca zdarzenia oraz z cieku wodnego oddalonego o 3 km.
- Po zlokalizowaniu pożaru przystąpiono do wywiezienia nadpalonych balotów słomy na pobliskie pole, gdzie ponownie zostały przelane wodą. Pożar ugaszono, działania zakończono – podsumowuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.
kiedys na fotoradarze złapali w polsce traktor co mial niby 150 jechac hehe wiec moze by pokonal ta zółta blyskawice