NIK skontroluje rolnicze ubezpieczenia
Tylko kilkanaście procent właścicieli gospodarstw rolnych zawiera umowy ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Co może skłonić rolników do ubezpieczania się?

Tylko kilkanaście procent właścicieli gospodarstw rolnych zawiera umowy ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Co może skłonić rolników do ubezpieczania się?
Twaróg wędzony to 46 polski produkt chroniony w Unii Europejskiej. Produkt ten jest szczególnym rodzajem sera twarogowego niedojrzewającego, a metoda jego produkcji opiera się na tradycyjnych procesach wytwarzania, czyli wędzeniu sera na gorąco dymem pochodzącym ze spalania drewna wybranych drzew liściastych oraz soleniu poprzez nacieranie sera solą albo zanurzanie sera w solance.
Pierwsze informacje dotyczące wędzenia twarogu pochodzą z 1837 r. Wtedy określano go jako „ser zrobiony sposobem zwyczajnym”. Autor publikacji na ten temat, Antoni Waga, pisał, że serowi zrobionemu tzw. sposobem zwyczajnym można poprzez wędzenie nadać przyjemny smak, a zarazem ochronić go przed pleśnieniem i gniciem. Przestrzegał również przed wędzeniem w zbyt wysokiej temperaturze, co mogłoby doprowadzić do powstania pęcherzy albo rozpuszczenia się produktu.
Okazuje się, że uwaga ta jest ciągle aktualna, ponieważ dobranie odpowiedniej temperatury i czasu wędzenia twarogu wymaga wiedzy i doświadczenia technologicznego. W ówczesnych czasach używano gałęzi jałowca. Jednakże w miarę postępu technologicznego drewno to zostało zastąpione drewnem drzew liściastych (bukowych i olchowych).
Podstawą prawną jest Rozporządzenie wykonawcze Komisji (UE) 2023/1689 z dnia 30 sierpnia 2023 r. rejestrujące w rejestrze gwarantowanych tradycyjnych specjalności nazwę „Twaróg wędzony” (Dz. U. UE z 5 września 2023 r.).
(rw) Źródło: MRiRW
W erze przed technologią, zarządzanie stadem bydła było procesem zdominowanym przez manualne prace i bezpośredni kontakt ze zwierzętami. Dochodzenie do informacji o stanie zdrowia zwierzęcia, jego wieku czy pochodzeniu często wymagało bezpośredniego obserwowania i zbierania danych ręcznie.
Nierzadko wiązało się to z różnymi wyzwaniami, takimi jak trudności w utrzymaniu dokładności danych, czasochłonność tych procesów czy problemy z efektywnym reagowaniem na problemy zdrowotne zwierząt.
Wraz z postępem technologicznym wprowadzono różne narzędzia i systemy zarządzania bydłem, które znacznie ułatwiły to działanie. Dzisiaj hodowcy korzystają z różnego rodzaju technologii, w tym systemów identyfikacji zwierząt, monitorowania zdrowia i dobrostanu zwierząt, a także zaawansowanych systemów zarządzania danymi. Wszystkie te narzędzia przyczyniły się do zwiększenia efektywności i precyzyjności zarządzania stadem.
Implementacja technologii w zarządzaniu stadem bydła przynosi wiele korzyści, zarówno krótko-, jak i długoterminowych.
Stosowanie nowoczesnych technologii umożliwia usprawnienie wielu procesów zarządczych. Może to obejmować wszystko, od monitorowania zdrowia zwierząt za pomocą sensorów i aplikacji, poprzez automatyczne identyfikowanie zwierząt, aż po efektywne zarządzanie zasobami. Skutkuje to nie tylko lepszą opieką nad zwierzętami, ale także znacznie większą efektywnością hodowli.
W perspektywie długotrwałej, technologia może przyczynić się do zwiększenia wydajności produkcji, poprawy zdrowia i dobrostanu zwierząt oraz — co ważne — zrównoważonego zarządzania środowiskiem.
Przykłady tych korzystnych skutków wprowadzenia technologii można znaleźć w licznych studiach przypadków, które pokazują, jak hodowcy na całym świecie wprowadzają technologię, aby zmodernizować swoje praktyki i osiągnąć lepsze wyniki.
Patrząc w przyszłość, jasne jest, że technologia będzie odgrywać coraz większą rolę w zarządzaniu stadem bydła. Rozwój sztucznej inteligencji, automatyzacji i precyzyjnych technologii rolniczych prawdopodobnie przyniesie jeszcze większe możliwości dla hodowców.
Biorąc pod uwagę nieustannie rosnące zapotrzebowanie na produkty pochodzenia zwierzęcego na świecie, efektywne zarządzanie stadem stanie się jeszcze ważniejsze. Technologia będzie stanowić klucz do skutecznego adresowania tych wyzwań, pomagając hodowcom zarządzać swoimi stadami w sposób zrównoważony i odpowiedzialny.
Zarządzanie stadem bydła to kompleksowy proces, który ewoluował dzięki postępowi technologicznemu. Za sprawą nowoczesnych narzędzi, takich jak systemy identyfikacji bydła, technologie monitorowania zdrowia czy zaawansowane systemy zarządzania danymi, hodowcy mogą teraz zarządzać swoimi stadami z większą efektywnością i precyzją.
Bezpośrednie korzyści płynące z adaptacji tych technologii — takie jak lepsze zdrowie zwierząt i większa wydajność hodowli — pokazują, jak ważne jest włączenie technologii do codziennych praktyk zarządzania stadem. Jako że technologia rolnicza będzie nadal się rozwijać, jesteśmy pewni, że przyszłość zarządzania stadem bydła będzie coraz bardziej innowacyjna i efektywna.
(rzw) materiał promocyjne
Rzepak jest najczęściej uprawianą rośliną oleistą w Polsce. Jej prawidłowy rozwój jesienią decyduje o wysokości plonu.
Występująca w tym roku na obszarze całej Polski susza oraz spora ilość szkodników mają duży wpływ na prawidłowy jesienny rozwój rzepaku ozimego. Te dwa czynniki mogą poważnie obniżyć jego zdolność do pobierania składników odżywczych i odporność na infekcje. Na plantacjach rzepaku ozimego już teraz można dostrzec niepokojące zmiany w strukturze i barwie liści. Zauważalne są uszkodzenia spowodowane zjadaniem zielonej materii przez szkodniki oraz fioletowe przebarwienia, widoczne na brzegach blaszki liściowej. Dlaczego liście rzepaku zmieniają kolor w okresie pełnej wegetacji? Po pierwsze, fioletowe przebarwienia rzepaku mogą świadczyć o braku fosforu w glebie lub braku zdolności rośliny do jego pobierania. W tym drugim przypadku winowajcą może być wielotygodniowa susza, brak wody w glebie nie pozwala na rozpuszczenie odpowiedniej ilości składników mineralnych potrzebnych roślinie. Rzepak jest gatunkiem, który swój potencjał plonowania zaczyna budować jesienią, więc każdy, także ten utajony, niedobór pierwiastków może wpłynąć niekorzystnie na rozwój roślin, a w konsekwencji na plon. Warto wtedy pomóc roślinie, stosując aplikację dolistną. Trzeba więc wykorzystać sprzyjającą aurę i zastosować wspomnianą wyżej aplikację dolistną. Ten tydzień zapowiadany jako słoneczny i ciepły będzie sprzyjać wchłanianiu składnika. Ponadto fioletowe liście niekoniecznie muszą oznaczać, że w glebie brakuje fosforu. Jeśli na plantacji pojawiły się szkodniki (mszyce), to istnieje duże prawdopodobieństwo, że rośliny mogły zostać zainfekowane wirusem. Jesienią mszyce są odpowiedzialne za przenoszenie choroby zwanej żółtaczką rzepy, która może skutkować przebarwianiem liści na odcień fioletowy lub czerwony. Jeśli na plantacji pojawiły się kolonie mszycy brzoskwiniowo-ziemniaczanej lub kapuścianej, należy się postarać, aby jak najszybciej znikły. Zapobiegniemy wtedy infekowaniu dalszej części plantacji, przez co uchronimy się przed dużymi stratami w plonie związanymi z rozprzestrzenieniem się choroby na zdrowe rośliny. Warto więc już teraz poświęcić trochę czasu i uwagi rzepakowi ozimemu, żeby w przyszłym roku cieszyć się dobrymi plonami. (rup) AB
Pierwotny termin na składanie wniosku mijał 31 sierpnia, obecnie został przedłużony do 8 września 2023 roku. Wsparcie jest udzielane w ramach następujących interwencji:
- I.6.2 „Inwestycje, wspieranie modernizacje gospodarstw pasiecznych”,
- I.6.3 „Wspieranie walki z warrozą produktami leczniczymi”,
- I.6.5 „Pomocy na odbudowę i poprawę wartości użytkowej pszczół”
Należy mieć na uwadze, że w przypadku planowanego wniosku o aneks, musi on zostać złożony przed wnioskiem o płatność. Dokumenty są przyjmowane za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych ARiMR.
(rpf) Źródło: ARiMR
Jak zapewnił podczas orędzia premier Mateusz Morawiecki, decyzja rządu o przedłużeniu środków zapobiegawczych dotyczących przywozu z Ukrainy niektórych produktów, zostanie podjęta przez Polskę samodzielnie, nawet jeśli nie zrobią tego urzędnicy w Brukseli.
MRiRW zapewnia, że priorytetowe znaczenie dla rządu ma ochrona polskiego rolnictwa, dlatego Rada Ministrów wzywa Komisję Europejską, aby przedłużyła zakaz importu zbóż z Ukrainy po 15 września 2023 r. W przeciwnym wypadku, Polska samodzielnie wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym. Zakaz będzie obowiązywał do czasu, w którym uregulowane zostaną stosunki w sprawach rolnych pomiędzy Polską a Ukrainą.
Rada Ministrów wzywa Komisję Europejską do przedłużenia po 15 września 2023 r. zakazu importu z Ukrainy 4 produktów rolnych: pszenicy, kukurydzy, rzepaku (rzepiku) i nasion słonecznika oraz do podjęcia natychmiastowych działań, w celu wypracowania rozwiązań pozwalających na stabilne i efektywne funkcjonowanie lokalnych producentów w Polsce i w Unii Europejskiej.
Nasz kraj zawiązał z Węgrami, Słowacją, Rumunią i Bułgarią wielomiesięczną współpracę, aby wspólnie zabiegać o interesy rolników wobec Komisji Europejskiej. Dzięki staraniom 5 przyfrontowych państw, KE wprowadziła do 15 września zakaz importu zbóż z Ukrainy.
W przypadku nie przedłużenia przez Komisję Europejską zakazu importu zbóż z Ukrainy po 15 września, Polska wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym. Zakaz ma obowiązywać do czasu, w którym uregulowane zostaną stosunki w sprawach rolnych pomiędzy Polską a Ukrainą.
- Rząd nie zgadza się, aby ukraińskie zboże destabilizowało krajowy rynek rolny. Pomagamy naszemu sąsiadowi, ale musimy ochraniać polskich rolników – informuje MRiRW.
(rpf) Źródło: MRiRW
Uprawa własnych owoców może przynieść korzyści nie tylko typowo finansowe. Nie da się ukryć, że posiadanie własnego sadu nierozerwalnie wiąże się także z dużą satysfakcją oraz spełnieniem. Zakup owoców z supermarketu dla niektórych może wydawać się opcją wręcz niewyobrażalną - dużo lepiej jest korzystać ze sprawdzonej uprawy z sadu, co do której można mieć pewność, że jest ona poddawana odpowiedniej pielęgnacji. Korzystanie z owocowych dobrodziejstw natury musi być jednak poprzedzone odpowiednim zaplanowaniem całej uprawy, w tym sadzenia drzew owocowych jesienią. To zdecydowanie jeden z pierwszych, a zarazem najważniejszych kroków dotyczących prowadzenia własnej plantacji owocowej.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi informuje, że zwiększenie możliwości eksportowych do Wietnamu to wynik intensywnych kontaktów Polski z resortem rolnictwa Wietnamu, w tym rozmów kierownictwa MRiRW w ramach polsko-wietnamskiej grupy roboczej ds. współpracy w dziedzinie rolnictwa.
Już wcześniej, w lipcu 2023 roku możliwość stosowania nowego świadectwa zdrowia dla mięsa drobiowego i jego produktów eksportowanych z Polski do Wietnamu została potwierdzona przez stronę wietnamską. Możliwości eksportowe zostały tym samym o mięso kaczek i gęsi.
Obecnie trwają też uzgodnienia warunków eksportu z Polski do Wietnamu owoców borówki wysokiej. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi prognozuje, że eksport tych owoców do Wietnamu będzie możliwy od przyszłego roku.
O miejsce na liście zakładów uprawnionych do eksportu do Wietnamu prowadzonej przez wietnamski resort rolnictwa, zgodnie z dotychczasową procedurą, mogą aplikować firmy z Polski.
MRiRW ocenia, że Wietnam to jeden z priorytetowych i najbardziej perspektywicznych rynków w zakresie współpracy rolnej. Obecnie jest głównym odbiorcą polskich towarów rolno-spożywczych spośród państw Azji Południowo-Wschodniej.
Eksport towarów rolno-spożywczych z Polski do Wietnamu w 2022 roku wyniósł 154,4 mln euro. Eksportowaliśmy przede wszystkim mąki, grysiki i granulki z mięsa i podrobów oraz ryb, filety rybne i inne mięso rybie, mięso i jadalne podroby z drobiu.
(rpf) Źródło: MRiRW
Spadek do końca sierpnia 2023 roku jest znaczny w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku, bowiem wynosi aż 23,2%. W pierwszych ośmiu miesiącach 2023 roku zarejestrowano 4704 nowe przyczepy rolnicze, a to o 1422 sztuki mniej. Słabszy jest również sam sierpień 2023 r. ze sprzedażą mniejszą o 54 sztuki (563 szt.) w stosunku do ósmego miesiąca 2022 roku.
Na pierwszym miejscu podium, podobnie jak przez ostatnie lata, nadal znajduje się marka Pronar ze sprzedażą na poziomie 1611 nowych przyczep. Jednak to wynik słabszy aż 704 sztuki od zeszłorocznego. Dane sprzedażowe wskazują też na spadek procentowy rejestracji przyczep marki Pronar o 30,4%. Z kolei udziały marki Pronar w rynku nowych przyczep rolniczych na koniec sierpnia 2023 roku wynoszą 34,2%.
Na drugiej pozycji uplasowała się marka Metal-Fach mająca 578 rejestracji nowych przyczep rolniczych i udziały rynkowe wynoszące 12,3%.
Podium zamyka trzecia w zestawieniu marka Metaltech, odnotowująca w sierniu 2023 roku 8,4% udziałów rynkowych i 395 zarejestowanych nowych przyczep rolniczych.
Czwartą pozycję zajmuje marka Wielton zajmuje czwarta pozycję z 381 zarejestrowanymi przyczepami i 8,1% udziałów rynkowych. Marka Wodziński z 236 zarejestrowanymi przyczepami zamyka pierwszą piątkę. Udziały rynkowe tej marki w branży przyczep rolniczych wynoszą 5%.
Po ośmiu miesiącach 2023 roku najwięcej nowych przyczep rolniczych zarejestrowano w województwie mazowieckim, ich liczba wyniosła z ilością 663 sztuki. Na drugim miejscu pod względem ilości zarejestrowanych nowych przyczep jest województwo wielkopolskie, gdzie zarejestrowano 574 przyczepy. W województwie lubelskim, będącym na trzecim miejscu, zarejestrowano 552 przyczepy rolnicze.
Podczas gdy rynek nowych przyczep rolniczych odnotowuje spadki, w okresie od stycznia do sierpnia 2023 roku sprzedano 452 przyczepy używane więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku. Wynik wynoszący 4566 przyczep używanych oznacza wzrost o 11% sprzedanych przyczep używanych.
(rtr) Źródło: CEPIK, PIGMiUR
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.