REKLAMA

Nowa fala grypy ptaków w USA – co oznacza dla rynku drobiarskiego?

Piotr Nowak
22.09.2025
chat-icon 0

Grypa ptaków powraca do Stanów Zjednoczonych po kilkumiesięcznej przerwie. Jak nowa fala zakażeń wpłynie na globalny rynek i czy polscy producenci mogą odczuć jej skutki?

fot. Paweł Pąk
REKLAMA

Amerykański przemysł drobiarski ponownie zmaga się z wyzwaniem wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI). Pod koniec sierpnia 2025 roku, po trzymiesięcznej przerwie, odnotowano nowe ognisko choroby, które na przestrzeni kilku tygodni rozwinęło się do dziesięciu przypadków. Wszystkie zakażenia wystąpiły na fermach indyków rzeźnych i reprodukcyjnych, co stanowi poważne wyzwanie dla tego sektora. Nowa fala infekcji wpisuje się w długotrwały problem trwający od 2022 roku, który regularnie wstrząsa amerykańskim rynkiem drobiarskim. Powtarzające się ogniska HPAI zmuszają producentów do masowej redukcji pogłowia ptaków, czego efektem jest ograniczona podaż produktów drobiarskich. Ten spadek dostępności prowadzi do wzrostu cen, szczególnie widocznego w przypadku konsumpcyjnych jaj, które w ostatnich miesiącach osiągnęły rekordowe poziomy cenowe. Konsekwencje tych problemów wykraczają poza rynek krajowy, wpływając negatywnie na handel międzynarodowy.

Powracające ogniska HPAI komplikują odbudowę stad i ograniczają zdolność Stanów Zjednoczonych do eksportu drobiu. W efekcie, jeden z największych globalnych producentów tego sektora został zmuszony do importu jaj z takich krajów jak Turcja i Brazylia, aby zaspokoić krajowe zapotrzebowanie i wyrównać niedobory na swoim rynku. Ta sytuacja unaocznia, jak bardzo niestabilny potrafi być rynek drobiarski w obliczu zagrożeń związanych z chorobami zwierzęcymi. Regularne przypadki HPAI mają bezpośrednie przełożenie na podaż, ceny oraz funkcjonowanie międzynarodowej sieci handlowej. Choć skutki epidemii w USA mogą wydawać się odległe, dla polskich producentów drobiu oznaczają dynamiczne zmiany na światowym rynku, dając miejsce zarówno na wykorzystanie nowych szans eksportowych, jak i konieczność zarządzania potencjalnymi zagrożeniami. Eksperci wskazują, że polscy hodowcy powinni uważnie śledzić sytuację zarówno w Europie, jak i w innych częściach świata. Szybka reakcja na sanitarne ryzyko oraz dostosowanie strategii hodowlanej są kluczowe dla utrzymania stabilności produkcji i konkurencyjności polskiego drobiu na skalę międzynarodową.
(rzw) Źródło: kipdip

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA