REKLAMA

Pijany 51-latek „podróżował” ciągnikiem rolniczym z 12-letnim synem

Redakcja - Prawo i Finanse
03.07.2018
chat-icon 0

O skrajnej nieodpowiedzialności ojca 12–letniego chłopca świadczy promil alkoholu w organizmie iprzewożenie w takim stanie syna w ciągniku rolniczym.

fot. Policja
REKLAMA

O skrajnej nieodpowiedzialności ojca 12–letniego chłopca świadczy promil alkoholu w organizmie i 

przewożenie w takim stanie syna w ciągniku rolniczym.

51–letni mieszkaniec gminy Bartoszyce swoją podróż zakończył na ul. Kętrzyńskiej w Bartoszycach, a chciał pojechać do Sępopola. Policjanci odwieźli 12–latka do domu, a 51–latka zwolnili po wykonaniu z nim niezbędnych czynności. Mężczyzna stracił prawo jazdy i za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem.

W czwartek 28 czerwca 2018 roku o godz. 7:25 policjanci z bartoszyckiej drogówki przeprowadzali kontrolę ruchu na ul. Kętrzyńskiej w Bartoszycach, podczas której  zatrzymali do kontroli kierującego ciągnikiem rolniczym Ursus. Mężczyzna jechał z 12–letnim synem.

Został sprawdzony stan trzeźwości mężczyzny. Okazało się, że 51–latek ma w organizmie promil alkoholu.

Z uwagi na konieczność odwiezienia chłopca do domu, w interwencji musiał wziąć udział kolejny patrol policji

. Policjanci przekazali 12–latka pod opiekę dorosłego i trzeźwego brata, a 51-latek został zatrzymany.

Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy, ciągnik przekazali osobie wskazanej przez mężczyznę. 

Mieszkaniec gminy Bartoszyce odpowie za przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.

Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności, co najmniej 3 letni zakaz kierowania pojazdami i świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 5 tys. zł.

(rpf) Paweł Pąk / Policja Warmińsko-Mazurska

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA