REKLAMA

Pobił rolnika i spalił jego dobytek. Bardzo duże straty

Redakcja - Prawo i Finanse
11.04.2021
chat-icon 0

Na początku kwietnia bieżącego roku w miejscowości Barycz (woj. łódzkie, powiat pabianicki, gm. Dobroń) doszło do rozległego pożaru stodoły, garażu oraz znajdujących się w nim sprzętów.

REKLAMA

Na początku kwietnia bieżącego roku w miejscowości Barycz (woj. łódzkie, powiat pabianicki, gm. Dobroń) doszło do rozległego pożaru stodoły, garażu oraz znajdujących się w nim sprzętów.

Spaleniu uległy również znajdujące się w środku 4 samochody. Na szczęście strażakom udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia na znajdujący się w pobliżu dom, nie było też żadnych osób poszkodowanych w wyniku zdarzenia. Ze względu na specyfikę pożaru i duże stężenia wydzielających się gazów pożarowych druhowie musieli pracować z użyciem Aparatów Ochrony Dróg Oddechowych. Działania związanie z dogaszaniem pożaru strażacy zakończyli po godzinie 5.00. Straty oszacowano 45.000 złotych.

Okazało się, że pożar jest wynikiem podpalenia dokonanego przez 35-latka, który 15 marca 2021 roku dotkliwie pobił właściciela zniszczonych sprzętów, w celu wymuszenia na nim podpisania dokumentów sprzedaży samochodu marki BMW. 35-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty wymuszenia rozbójniczego i zniszczenia mienia. Za popełniony czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu podejrzany najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym.

Na miejscu zdarzenia, które miało miejsce nocą z 3 na 4 kwietnia 2021 roku, pracowało kilka jednostek straży pożarnej oraz Policja: - JRG Łask, JRG Pabianice (x2), OSP Dobroń, OSP Ldzań, OSP Chechło

- Naszym zadaniem wraz z kolegami z JRG było zbudowanie linii i podanie 2 prądów wody na płonące budynki, a koledzy z OSP Chechło działało z drugiej strony budynków w obronie innych budynków oraz pomoc przy pracach rozbiórkowych, przelewanie całego pogorzeliska i oświetlenie miejsca zdarzenia. Strażacy pracowali w aparatach powietrznych AODO. Brak osób poszkodowanych – informują strażacy z OSP KSRG Dobroń.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach ustalili, że 35-letni napastnik ma na sumieniu także inne przestępstwa. Łaskowianin za to co zrobił może trafić do zakładu karnego nawet na 10 lat. Decyzją sądu 35-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. W tym czasie policjanci i prokurator będą mogli uzupełnić i zakończyć postępowanie toczące się przeciw podejrzanemu i skierować akt oskarżenia do sądu.

(rpf) kp / Źródło, fot.: OSP KSRG Dobroń, OSP Chechło, OSP Ldzań, KPP Pabianice

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA