Polska oficjalnie krajem wolnym od ptasiej grypy
Polska ponownie wolna od ptasiej grypy
Deklaracja o odzyskaniu przez Polskę statusu kraju wolnego od wysoce zjadliwej grypy ptaków, została złożlona 21 czerwca 2022 roku do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) przez Głównego Lekarza Weterynarii.
Deklaracja o odzyskaniu przez Polskę statusu kraju wolnego od wysoce zjadliwej grypy ptaków, została złożlona 21 czerwca 2022 roku do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) przez Głównego Lekarza Weterynarii.
Artykuł 10.4.6 Kodeksu Zdrowia Zwierząt Lądowych OIE, mówi, że jeżeli zakażenie HPAI u drobiu wystąpiło w państwie uprzednio wolnym od grypy ptaków, odzyskanie statusu wolnego może nastąpić 28 dni po zastosowaniu stamping-out policy (w tym zabiciu ptaków oraz przeprowadzeniu oczyszczania i odkażania).
Polska ponownie ze statusem kraju wolnego od grypy ptaków
W okresie od listopada 2021 roku do czerwca 2022 r. w Polsce wystąpiły 94 ogniska gryopy ptaków HPAI. Inspekcja Weterynaryjna zapewnia, że wdrożyła w tym okresie wszystkie procedury zwalczania przewidziane w przypadku wystąpienia tej choroby, a czynności związane z zakończeniem likwidacji choroby w ostatnim ognisku zostały zakończone w dniu 23 maja 2022 r.
21 czerwca zatem upłynął termin 28 dni od daty wykonania dezynfekcji końcowej,co pozwoliło na złożenie deklaracji do OIE.
Grypa ptaków szaleje w USA. W miesiąc uśmiercono niemal 4 miliony ptaków
- Główny Lekarz Weterynarii zwrócił się do wszystkich państw, które wprowadziły restrykcje w handlu drobiem, mięsem drobiowym i produktami z mięsa drobiowego, związane z wystąpieniem w Polsce grypy ptaków o uchylenie nałożonych restrykcji – informuje Główny Inspektorat Weterynarii.
Grypa ptaków HPAI, zwana potocznie ptasią grypą, bardzo mocno dała się we znaki również w innych krajach europejskich, w tym szczególnie we Francji gdzie zutylizowano miliony ptaków oraz między innymi w Stanach Zjednoczonych. Jednak kraje te również informują o wyhodzeniu z tego kryzysu.
(rzw) pp / Źródło: GIW
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.
Hahaha, ładnie to sobie wykombinowali żeby rolników wy***ać, sprowadzą zboże z ukrainy zapchają rynek zbożem i ceny na żniwa pierdykną XD, patrząc na tegoroczne koszty produkcji (nawozy, paliwo, śor) to się okaże, że nieopłaca się do kwadratu XDD
No cóż jemy z zachodu sprowadzane towary przez supermarkety to i zjemy te z Ukrainy przecież w uni chodzi tylko o konsumenta żeby jak najwięcej zarobić a nas rolnikòw cofnonć do kosy I długiej koszuli i jest jak w banku od Pola do Stołu I do tego agroturystyka .Wszyscy mogą my nie.
Kowalczyk i Wojciechowski gadają od rzeczy. Snują baśnie o odbudowie hodowli, teorii od pola do stołu i rolnictwie ekologicznym. Mam nadzieję że na końcu tej bajki, całe brukselsko pisowskie towarzystwo zje smok
Zboża z ukrainy są zatrute i należy je zutylizować ewentualnie przeznaczyć na opał
czyli wujek sam pozwolił to nie bedzie a jak stwierdzi ze ma byc to znowu wroci