Polska wciąż szuka alternatyw dla importowanego białka GMO
Konferencja pt. „Krajowe źródła białka jako alternatywa dla importowanego białka modyfikowanego genetycznie z perspektywy przemysłu paszowego” była okazją do dyskusji w celu wypracowaniastanowiska dotyczącego stosowania w paszach białka modyfikowanego genetycznie.
Konferencja pt. „Krajowe źródła białka jako alternatywa dla importowanego białka modyfikowanego genetycznie z perspektywy przemysłu paszowego” była okazją do dyskusji w celu wypracowania stanowiska dotyczącego stosowania w paszach białka modyfikowanego genetycznie.
W spotkaniu wziął udział minister rolnictwa i rozwoju wsi, Krzysztof Jurgiel, który poinformował, że Zespół do spraw alternatywnych źródeł białka opracował program, który zakłada rozwiązania umożliwiające zwiększenie rodzimej produkcji białka roślinnego tak, aby zaspokoić około 50% krajowego zapotrzebowania.
Wspominamy wielkich konstruktorów: Bolesław Rostowski – współtwórca kombajnu Bizon
Podczas spotkania, minister oznajmił także, że Komisja Europejska prowadzi pracę nad opracowaniem unijnego planu białkowego, tak aby wyeliminować soję GMO w produkcji pasz, a efekty jej pracy mają zostać przedstawione do końca 2018 roku.
Celem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa jest natomiast opracowanie specjalnego systemu pozyskiwania i kierowania na rynek większych partii rodzimych roślin białkowych.
Co siać w maju na polach
Celem Polski od pewnego czasu jest zmniejszenie uzależnienia od importu soi GMO, która wykorzystywana jest w produkcji pasz.
(rpf) Krzysztof Przepióra, MRiRW
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.