Główny Lekarz Weterynarii informuje, że w dniu 15 grudnia 2016 r. potwierdzono wystąpienie trzeciego ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków podtypu H5N8, w stadzie, w którym utrzymywano ok. 1000 sztuk gęsi.
Gospodarstwo, w którym stwierdzono ognisko choroby, znajduje się w gminie Deszczno (powiat gorzowski, województwo lubuskie), w obrębie obszaru zapowietrzonego ustanowionego wokół gospodarstw, w których wyznaczono dwa pierwsze ogniska HPAI w tym roku.
Służby weterynaryjne wdrażają w ww. gospodarstwie wszystkie procedury zwalczania, przewidziane w przypadku wystąpienia wysoce zjadliwej grypy ptaków u drobiu.
Specjaliści z Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych analizując dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców określili sierpniowe wyniki sprzedaży nowych ciągników rolniczych jako „negatywny rekord” w rejestracji nowych ciągników.
Mówimy o liczbie 633 traktorów zarejestrowanych w sierpniu bieżącego roku, będącej najgorszym dotychczasowym wynikiem w 2023 roku. To 306 sztuk mniej niż przed rokiem, bowiem w sierpniu 2022 roku zarejestrowano 939 nowych maszyn.
Tendencję spadkową przedstawia poniższy wykres, gdzie z każdym następnym miesiącem notujemy mniej rejestracji.
źródło: PIGMiUR
W pierwszych ośmiu miesiącach 2023 roku zarejestrowano 6228 nowych ciągników, a to wynik o 1483 sztuki słabszy niż przed rokiem. Mówimy zatem o spadku rejestracji wynoszącym już 19,2% w samym 2023 roku.
Na pierwszym miejscu podium jest zielono, bowiem to John Deere utrzymuje pozycje lidera. Od stycznia do sierpnia 2023 roku zarejestrowano 1073 ciągników z jeleniem na masce. To wynik o 44 sztuki lepszy niż w analogicznym okresie 2022 roku. Udziały marki w rynku nowych ciągników rolniczych wciąż rosną i na koniec sierpnia 2023 roku wyniosły 17,2 %. To o 3,9 punktu procentowego więcej niż w poprzednim roku.
Na drugim miejscu znalazła się marka New Holland ze sprzedażą na poziomie 954 sztuk. To wynik gorszy od zeszłorocznego o 325 sztuk. Udziały marki New Holland w rynku nowych ciągników rolniczych wynoszą 15,3%.
Podium zamyka marka Kubota, która notuje 712 zarejestrowanych maszyn. To 40 ciągników więcej niż przed rokiem. Udziały Kuboty w rynku nowych ciągników rolniczych wynoszą 11,4%.
Na czwartym miejscu znajduje się marka Deutz Fahr z 543 sztukami zarejestrowanych ciągników rolniczych, a to oznacza wynik o 147 sztuk słabszy niż przed rokiem. Udziały marki Deutz Fahr w rynku ciągników rolniczych wynosi 8,7%.
Pierwszą piątkę zamyka marka Case IH z 362 szt. zarejestrowanych maszyn. Wynik ten pozwolił na osiągnięcie 5,8% udziałów rynkowych.
W najniższych kategoriach mocy do 50 koni mechanicznych liderem w okresie od stycznia do sierpnia 2023 roku jest marka Kubota. W kategorii od 51 do 100 KM karty rozdaje New Holland, a przypadku mocy wynoszącej od 101 do 140 koni mechanicznych liderem jest Deutz Fahr. W kategorii powyżej 150 KM najlepszy jest John Deere.
W okresie styczeń -sierpień 2023 roku liderem w najniższych kategoriach mocy do 50 KM jest marka Kubota. W kategoriach 51-100 KM liderem jest New Holland, w kategorii 101-140 KM – Deutz Fahr. W kat. powyżej 140 KM liderem jest marka John Deere.
Jedynymi kategoriami mocy, które obecnie są bardziej popularne niż w 2022 roku są dwie skrajne kategorie mocy: najniższa do 30 KM i najwyższa powyżej 200 KM.
Najwyższa średnia moc nowo rejestrowanych ciągników w okresie od stycznia do sierpnia 2023 roku była notowana w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie wyniosła 178,1 KM. Średnia moc wynosząca 177,2 KM została odnotowana w województwie zachodniopomorskim, a ciągniki o najniższej mocy wynoszącej średnio 85,7 KM, rejestrowane są w województwie małopolskim.
Liderem w rejestracji nowych ciągników rolniczych jest województwo mazowieckie, gdzie w ciągu ośmiu miesięcy 2023 roku zarejestrowano 1035 szt. nowych ciągników, a to o 233 sztuki mniej niż przed rokiem. Na drugim miejscu znajduje się województwo wielkopolskie z ilością 736 szt.
Najpopularniejszym modelem ciągnika po ośmiu miesiącach 2023 roku jest model John Deere 6155M, którego zarejestrowano 152 sztuki. Drugą pozycję zajmuje John Deere 6195M z ilością 125 szt. Na trzecim miejscu znalazł się Farmtrac Tractors Europe 26 4WD ze 123 sztukami zarejestrowanych maszyn. Czwarte miejsce zajmuje Deutz Fahr 5080 D Keyline – 95 szt. Piąte miejsce dzielą ze sobą Case IH Puma 150 oraz John Deere 6120M, których zarejestrowano po 92 sztuki.
Pierwotnie termin ten mijał 29 września bieżącego roku. Wsparcie realizowane jest z budżetu Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027.
Z informacji przekazanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wynika, że o premie z PS WPR 2023-2027 stara się blisko stu młodych rolników, najwięcej z województwa mazowieckiego.
ARiMR do skorzystania z tej formy pomocy finansowej zachęca osoby w wieku od 18 do 40 lat (nieukończone 41 lat na dzień składania wniosku), która albo rozpoczyna działalność rolniczą, albo prowadzi ją nie dłużej niż 24 miesiące przed złożeniem wniosku. Kolejny wymóg to posiadanie numeru identyfikacyjnego gospodarstwa oraz odpowiednich kwalifikacji zawodowych lub uzupełnienie ich w ciągu 3 lat od wypłaty pierwszej raty premii. Oprócz tego należy złożyć w ARiMR biznesplan z zobowiązaniem do jego realizacji w terminie nie dłuższym niż 3 pełne lata kalendarzowe następujące po roku, w którym został dostarczony wniosek o wsparcie.
Dofinansowanie ma charakter ryczałtu i wynosi 200 tys. zł. Środki są wypłacane w dwóch ratach. Pierwszą w wysokości 140 tys. zł otrzymuje się po spełnieniu warunków do przyznania pomocy, a druga – 60 tys. zł – trafia na konta młodych gospodarzy po realizacji biznesplanu. Co istotne, premię przyznaje się na dane gospodarstwo tylko raz i może ją otrzymać wyłącznie jedno z małżonków.
Przyznane środki powinny być przeznaczone na prowadzenie gospodarstwa lub przygotowanie do sprzedaży wytwarzanych w nim produktów rolnych. Minimum 70 proc. otrzymanej kwoty należy zainwestować w środki trwałe. Wsparcie finansowe można wykorzystać na zakup m.in.: gruntów rolnych; nowych maszyn, urządzeń, wyposażenia – w tym sprzętu komputerowego – niezbędnych do wytwarzania produktów rolnych lub do przygotowania ich do sprzedaży; zwierząt gospodarskich. Można je także wydać na budowę czy modernizację budynków gospodarczych. Pozostałe 30 proc. kwoty premii można przeznaczyć na przykład na zakup środków do produkcji rolnej, m.in. paszy dla zwierząt; środków ochrony roślin; paliwa rolniczego; nawozów sztucznych i organicznych.
Warto wiedzieć, że to wsparcie nie przysługuje gospodarstwom, które prowadzą plantację roślin wieloletnich na cele energetyczne czy hodowlę m.in. zwierząt laboratoryjnych, ryb akwariowych, psów i kotów rasowych, zwierząt futerkowych (z wyjątkiem królika utrzymywanego w celu produkcji surowca mięsnego). Pieniędzy nie będzie można otrzymać także na zakup gruntu od m.in. rodziców, małżonka, dzieci, a także na budowę na gruncie, który nie należy do wnioskodawcy lub nie stanowi przedmiotu małżeńskiej wspólności majątkowej.
- Wnioski o przyznanie wsparcia w ramach naboru, który rozpoczął się 30 sierpnia 2023 r., można składać wyłącznie za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie – jak pierwotnie zakładano – do 29 września 2023 r., ale do 16 października 2023 roku – podsumowuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Wypadek, który miał miejsce 5 września 2023 roku w Kalwarii Zebrzydowskiej (województwo małopolskie, powiat wadowicki, gmina Kalwaria Zebrzydowska) okazał się śmiertelny w skutkach.
Ofiarą jest mężczyzna, którego ciągnik rolniczy przygniótł podczas prowadzenia prac polowych. Z informacji podawanych przez portal kalwaria24.pl wynika, że poszkodowanego przetransportowano do szpitala w Krakowie przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, jednak nie udało się go uratować.
O tragedii informują również druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kalwarii Zebrzydowskiej, którzy feralnego dnia, tuż przed godziną 14:00 zostali wezwani do mężczyzny przygniecionego przez ciągnik rolniczy.
Do wypadku wezwano również zastępy z OSP Brody, PSP Wadowice, policję oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.
Pamiętajmy, aby podczas prac polowych zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza przy pracy z maszynami i urządzeniami rolniczymi. Bezwzględnie należy stosować zasady bezpiecznej pracy i nie próbować omijać wszelkich zabezpieczeń. Jeśli chcemy coś zrobić przy zespole roboczym maszyny należy ją najpierw wyłączyć. Wiele wypadków ma miejsce z powodu pomijania zabezpieczeń przez operatorów, którzy "nie mają na to czasu". Lepiej stracić 5 minut czasu więcej na stosowanie się do zasad BHP niż w chwilę stracić zdrowie lub życie.
Aby osiągnąć zadowalające rezultaty w postaci obfitych plonów, należy szczególnie sumiennie zaplanować wszystkie swoje działania mające na celu stworzenie odpowiednich warunków do uprawy. Liczy się przecież nie tylko wybór odpowiedniego materiału siewnego, ale także właściwie przygotowanie gleby, które ma za zadanie stworzyć optymalne środowisko do wzrostu.
Wałowanie posiewne jest jedną z metod, z której rolnicy korzystają coraz częściej, chcąc zapewnić sobie jeszcze większe szanse na lepszy wzrost. Czy warto wykorzystywać w uprawie wałowanie posiewne i jak się do tego zabrać?
Czym jest wałowanie posiewne?
Wiele jest różnorodnych czynności, które mogą prowadzić do osiągania dużo lepszych wyników, jeśli chodzi o uprawę roli. Tego typu działania są więc kwintesencją dojrzałego i odpowiedzialnego rolnictwa, które ma na celu przede wszystkim osiąganie jak najlepszych wyników, jeśli chodzi o uprawę. Do grupy tego rodzaju czynności zalicza się również wałowanie posiewne. Wbrew pozorom ta czynność staje się coraz popularniejsza wśród świadomych rolników, którzy chcą jeszcze bardziej kompleksowo działać na korzyść swoich upraw, wykorzystując do tego celu możliwości, jakie daje właśnie wałowanie.Czym jest więc wałowanie posiewne? To nic innego jak specjalny zabieg uprawowy, który przeprowadza się z wykorzystaniem specjalnych wałów polowych. Ich działanie ma na celu ugniatanie gleby. Wałowanie można przeprowadzać zarówno przed siewem, jak i bezpośrednio po nim. W przypadku wałowania posiewnego wały poruszają się bezpośrednio po glebie, w której uprzednio umieszczono wszystkie nasiona.
Kiedy wałowanie posiewne może nie przynieść oczekiwanego rezultatu?
Wykonując działania na polu, takie jak właśnie wałowanie posiewne, możesz spodziewać się wymiernych efektów swoich trudów. Jest to całkowicie naturalne - wszystkie prace wykonywane na roli są przecież nastawione na jeszcze większą poprawę otrzymywanych rezultatów. Taka sama sytuacja występuje w przypadku wałowania posiewnego. Zanim jednak zaczniesz zastanawiać się, co daje wałowanie posiewne, warto najpierw przyjrzeć się obowiązującym przeciwwskazaniom dotyczącym takiego zabiegu uprawowego. Wiedząc, kiedy i gdzie takie działanie nie ma szansy przyniesienia oczekiwanych rezultatów, jesteś w stanie zaoszczędzić sobie zbędnego zachodu, który i tak nie zaowocuje spodziewanym efektem.Kiedy więc lepiej nie decydować się na przeprowadzanie wałowania posiewnego na swojej roli? Takie działanie raczej nie przyniesie spodziewanych rezultatów, jeśli gleba, na której planujesz przeprowadzić wałowanie, jest wyjątkowo wysuszona. Nie oznacza to jednak, że wałowanie nie sprawdzi się w przypadku miejsc, w których jedynie okresowo następuje brak opadów. Musi być to jednak efekt czasowy, ponieważ przy zbyt dużym przesuszeniu ziemi, wałowanie posiewne nie ma prawa przynieść oczekiwanych rezultatów.W jakiej jeszcze sytuacji najlepiej wstrzymać się z wałowaniem posiewnym? Warto zawiesić swoje plany o przeprowadzaniu takiego zabiegu, jeśli gleba jest bardzo zwięzła, a najbliższe prognozy pogody informują o zbliżających się opadach. Przeprowadzenie wałowania posiewnego w takiej sytuacji mogłoby sprawić, że na powierzchni gleby wytworzyłaby się skorupa, która jeszcze mocniej utrudnia roślinom przebicie się na powierzchnię.
Co daje wałowanie posiewne?
Jeśli Twojej glebie nie dokuczają problemy opisane powyżej, a po jej stanie możesz stwierdzić, że jest ona obecnie w dość dobrej kondycji, możesz zacząć planować działania związane z przeprowadzaniem wałowania posiewnego. To coraz częstszy sposób na jeszcze lepszą optymalizację uzyskiwania plonów, który wykorzystywany jest przez profesjonalnych rolników.Co daje wałowanie posiewne i czemu zawdzięcza niesłabnącą popularność? Wałowanie ma na celu przede wszystkim wyraźne zagęszczenie gleby, które ma bezpośrednio prowadzić do zwiększenia podsiąkania wody. Właśnie dlatego wałowanie posiewne może być z powodzeniem wykorzystywane nawet wtedy, gdy okresowo brak w danym obszarze regularnych opadów. Jasne jest, że w takiej sytuacji w glebie nie ma odpowiedniego nawilżenia, a więc i warunków do optymalnego wzrostu wysianych wcześniej nasion. Wałowanie posiewne, czyli przeprowadzane już po obsianiu pola, może sprawić, że woda zacznie swobodniej przepływać do poszczególnych partii gleby. Jest to więc działanie wyjątkowo pożądane w przypadkach występowania wyraźnego niedoboru wilgoci w glebie.Warto jednak pamiętać, że zastanawianie się nad tym, co daje wałowanie posiewne, może być raczej bezcelowe, jeśli gleba jest wyjątkowo przesuszona. W takim wypadku wałowanie może się jedynie przyczynić do powstania jeszcze twardszej skorupy na powierzchni gleby, która sprawi, że rosnące rośliny napotkają przeszkodę wręcz nie do pokonania. To wyjątkowo groźny scenariusz, który w najgorszym razie może doprowadzić do całkowitego zahamowania wzrostu plonów.W przypadku wałowania posiewnego warto również zwrócić szczególną uwagę na dostosowanie nacisku, z jakim wał będzie poruszał się po powierzchni gleby. Zbyt duży nacisk również może przyczyniać się do powstawania niepożądanej skorupy.(rup)
Zdarzenie o którym mowa miało miejsce 29 sierpnia 2023 roku w miejscowości Szerominek (województwo mazowieckie, powiat płoński, gmina Płońsk). Doszło tam do podpalenia trzech stogów, w których łącznie było 700 bel słomy.
Strażacy prowadzący akcję gaśniczą ustalili wstępnie, że prawdopodobnie doszło do podpalenia. Pokrzywdzony łączną wartość strat oszacował na 80 tysięcy złotych.
Podczas wykonywania czynności wyjaśniających na miejscu zdarzenia, funkcjonariusze z płońskiej patrolówki zatrzymali do wyjaśnienia dwie osoby. Z ich ustaleń wynikało, że 45-letni mężczyzna i 36-letnia kobieta mogli mieć związek z pożarem. W chwili zatrzymania oboje byli nietrzeźwi. Przewieziono ich do policyjnego aresztu.
W trakcie przesłuchania okazało się, że razem od wczesnych godzin porannych spożywali alkohol, a podpalenia bel słomy dokonał sam mężczyzna.
- Wyjaśnił mundurowym, że zrobił to ze złości, gdyż wcześniej między nim a pokrzywdzonym doszło do sprzeczki. Funkcjonariusze przedstawili 45-latkowi zarzut zniszczenia cudzego mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia – relacjonuje komendant Kinga Drężek-Zmysłowska z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.
Uprawa własnych owoców może przynieść korzyści nie tylko typowo finansowe. Nie da się ukryć, że posiadanie własnego sadu nierozerwalnie wiąże się także z dużą satysfakcją oraz spełnieniem. Zakup owoców z supermarketu dla niektórych może wydawać się opcją wręcz niewyobrażalną - dużo lepiej jest korzystać ze sprawdzonej uprawy z sadu, co do której można mieć pewność, że jest ona poddawana odpowiedniej pielęgnacji.Korzystanie z owocowych dobrodziejstw natury musi być jednak poprzedzone odpowiednim zaplanowaniem całej uprawy, w tym sadzenia drzew owocowych jesienią. To zdecydowanie jeden z pierwszych, a zarazem najważniejszych kroków dotyczących prowadzenia własnej plantacji owocowej.
Sadzenie drzew owocowych a zbiory
Planowanie rozmieszczenia drzew, a także ich sadzenia, jest zdecydowanie jednym z najważniejszych zadań, jakie powinien przeprowadzić każdy sadownik. Nieważne jest przy tym to, jakie doświadczenie ma dana osoba w swojej profesji. Liczy się przede wszystkim kwestia właściwego osadzenia w czasie sadzenia drzew owocowych. Wydawać by się mogło, że takie działanie może być dowolnie umiejscowione w czasie, tak aby ta opcja w pełni dopasowana była do indywidualnych wymagań osoby zajmującej się sadem. Często błędne przekonania o sadzeniu drzew owocowych wynikają także z licznych mitów o ich wytrzymałości. Choć młode drzewka przedstawiają się bardziej wytrzymale od innych roślin, szczególnie tych mniejszych, to jednak nadal narażone są one na szkodliwe działanie różnorodnych czynników zewnętrznych, w tym warunków atmosferycznych. Dlatego właśnie kluczowe jest to, aby sadzenie drzew owocowych osadzić w odpowiednich ramach czasowych. Tylko w takim przypadku możliwe będzie zapewnienie właściwej aklimatyzacji drzewka na nowym miejscu, co bezpośrednio przekłada się na osiągane później zbiory. Nie bez powodu to, jak zaplanować sadzenie drzew owocowych jest przedmiotem tak wielu dywagacji oraz rozmów między doświadczonymi sadownikami. Proces przeprowadzony tuż po zakupie sadzonek jest bardzo ważny w kontekście późniejszych zbiorów.
Jak zaplanować sadzenie drzew owocowych, aby cieszyć się z okazałych zbiorów?
W Polsce uprawy związane z owocami niezmiennie cieszą się bardzo dużą popularnością. Ma to swoje jasne przyczyny, a jest nią przede wszystkim opłacalność. Rynek zbytu jest niezwykle pokaźny nie tylko w segmencie krajowym. Również eksport polskich owoców na rynki zagraniczne przedstawia się bardzo obiecująco. Wszystko to sprawia, że wzrasta zainteresowanie tym, jak zaplanować sadzenie drzew owocowych. Dzięki odpowiedniemu planowaniu nawet osoby z małym doświadczeniem mogą zadbać o stan swojej plantacji, tym samym działając na korzyść zbiorów w przyszłości. Jednocześnie planując sadzenie drzew owocowych, należy przede wszystkim zdać sobie sprawę z naturalnych ograniczeń, jakie dotyczą drzewek owocowych. W początkowej fazie wzrostu te drzewka z oczywistych przyczyn nie są w pełni odporne na działanie czynników zewnętrznych, dlatego konieczne jest właściwe planowanie sadzenia drzew owocowych. Warto przy tym kierować się prostymi zasadami, dzięki którym cały proces stanie się o wiele łatwiejszy.
Sadzenie drzew owocowych jesienią - czy to się sprawdza?
Wiele jest metod na to, jak zaplanować sadzenie drzew owocowych. Niektórzy sadownicy preferują wcześniejsze określenie dokładnego terminu sadzenia, czyli wyznaczenie konkretnej daty. Inni natomiast przyjmują luźne ramy czasowe, tym samym dając sobie praktyczną możliwość dostosowania finalnego terminu sadzenia do swoich własnych preferencji, a przede wszystkim możliwości. Która metoda lepiej sprawdza się podczas sadzenia drzew owocowych? Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ wszystko zależy przede wszystkim od danego sadownika. Kluczowe jest tylko to, jak zaplanować sadzenie drzew owocowych pod względem pory roku, w której ma odbywać się cały proces. Najczęściej w tym zakresie wskazuje się przede wszystkim na jesień, która obfituje w sadach właśnie w sadzenie nowych drzew. Popularność tego terminu wśród sadowników ma kilka swoich przyczyn.
Korzyści sadzenia drzew owocowych jesienią
Jesienne sadzenie drzew przeznaczonych na uprawę owoców jest często spotykaną praktyką, która ma swoje jasne uzasadnienie przede wszystkim w kwestiach praktycznych. W czasie jesiennych miesięcy nie przeprowadza się wielu prac w ogrodzie, w przeciwieństwie do wiosny, kiedy to konieczne jest przycinanie drzew i przygotowanie się do letnich zbiorów. Natomiast jesień jest czasem przygotowania sadu na zimę, zatem przy mniejszej ilości obowiązków można zająć się sadzeniem drzew owocowych. Jesienią sadownicy mogą liczyć również na częste deszcze, dzięki którym sadzonki zostaną odpowiednio nawodnione. Co jeszcze przemawia za sadzeniem drzew owocowych jesienią? W tym okresie w szkółkach oraz hurtowniach dostępne są zdecydowanie najlepsze sadzonki młodych drzew, doskonale przyjmujących się na nowym gruncie. W jesiennych miesiącach dobrze jest zaplanować sadzenie w szczególności jabłoni, śliw czy gruszy, które są odporne na przymrozki.(rup)
Zdarzenie miało miejsce 3 września 2023 roku ok. godziny 19:30 w miejscowości Kołki (województwo zachodniopomorskie, powiat choszczeński, gmina Choszczno). Zgłoszenie o pożarze hali inwentarskiej na fermie trzody chlewnej wpłynęło do Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Choszcznie. Przybyłe do pożaru pierwsze zastępy straży pożarnej zastały całą halę objętą ogniem.
- Zadysponowano dodatkowe siły i środki. Łącznie podano 7 prądów wody w natarciu na pożar oraz 2 prądy w obronie sąsiedniego budynku. Niestety po ugaszeniu pożaru wewnątrz budynku ujawniono zwłoki mężczyzny – relacjonuje aspirant Jacek Lipski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Choszcznie.
Zginęły również wszystkie zwierzęta znajdujące się w budynku. To 320 świń oraz około 4800 prosiąt. Drugą halę wraz z częścią inwentarza udało się uratować.
Łącznie w działaniach udział brało 12 zastępów straży pożarnej, 47 strażaków PSP i OSP.
Były to następujące jednostki: OSP Bierzwnik, OSP Brzeziny, 2 x OSP Drawno, OSP Kołki, OSP Raduń, OSP Suliszewo, 3 x JRG Choszczno i KP PSP Choszczno. Na miejscu zdarzenia działania prowadziła również policja.
Zanim wrzosy zostaną posadzone, warto się dowiedzieć, jakie stanowisko będzie najlepsze do ich rozwoju. Wrzosy najlepiej rosną w glebie, która będzie przygotowana z co najmniej rocznym wyprzedzeniem, dlatego też uprawę tej rośliny należy zaplanować co najmniej rok przed sezonem, w którym ma się pojawić w ogrodzie.
Najlepsze podłoże dla wrzosów to gleba torfowa, piaszczysta, z bardzo dobrą przepuszczalnością i małą zasobnością. Odczyn pH dla dobrej gleby pod uprawę wrzosów powinien być na poziomie 3,5 - 4,5 (podłoże kwaśne). Wrzosu uwielbiają słońce, dlatego też najlepiej rosną i rozwijają się na stanowiskach bardzo dobrze nasłonecznionych.
Należy również zadbać o to, by stanowisko, na którym znają się te rośliny, było dobrze osłonięte przed silnym wiatrem. Warto wiedzieć, że wrzosy posadzone w cieniu będą źle rosły, a ich wygląd nie będzie zachwycający. Ponadto są to typowe rośliny ogrodowe, co oznacza, że nawet mimo najlepszej pielęgnacji posadzone w domu bardzo szybko marnieją. Dopuszczalne jest umieszczanie wrzosów w pomieszczeniach, jednak nie może trwać to dłużej niż kilka dni. Stawiając je w domu, powinny znaleźć się w widnym i możliwie jak najchłodniejszym miejscu, koniecznie z dala od kaloryfera i innego źródła ciepła.
Kiedy sadzić wrzosy?
Idealny czas na sadzenie wrzosów przypada na koniec lata. Najlepiej wykonywać tę czynność na przełomie sierpnia i września, w przypadku braku przymrozków można zrobić to również w październiku. Z powodzeniem sadzenie wrzosów można wykonywać też w marcu czy kwietniu.
Wrzosy nadają się zarówno do sadzenia bezpośrednio w glebie, jak i w doniczkach. W tym przypadku należy pamiętać jednak o prawidłowych zasadach zimowania roślin. Istotne znaczenie dla prawidłowego rozwoju rośliny ma również wykonanie otworów odpływowych na dnie donicy oraz doborze odpowiedniego rozmiaru pojemnika.
Czy wrzosy można sadzić w towarzystwie innych roślin?
Chcąc mieć piękny ogród wrzosy można sadzić samodzielnie - już wtedy odpowiednio zadbane wyglądają naprawdę imponująco. Można również pokusić się o skomponowanie ich z innymi roślinami ozdobnymi, nie tylko tymi z rodziny wrzosowatych. Należy jednak mieć na uwadze, że zestawiając wrzosy z innymi roślinami, należy wybierać te, które mają do nich zbliżone wymagania co do warunków sadzenia i pielęgnacji.
Jaki pielęgnować wrzosy?
Poza zapewnieniem roślinie odpowiednich warunków do wzrostu i rozwoju ważna jest też jej właściwa pielęgnacja - bez niej roślina nie osiągnie swojego imponującego wyglądu, nawet odrobinę zaniedbana bardzo szybko przestanie być ozdobą ogrodu czy tarasu.
W przypadku wrzosów ważne jest regularne podlewanie. Nie należy jednak przesadzać z ilością wody - częste i umiarkowane podlewanie to w przypadku wrzosów optymalne rozwiązanie, dzięki którym roślina będzie się rozwijać i nie utraci swoich pąków i listków. Woda do podlewania nie powinna zawierać zbyt dużej zawartości wapnia. Dlatego wrzosy warto podlewać wodą, która po nalaniu z kranu odstała już kilka godzin.
W czasie podlewania nie można moczyć listów - w przeciwnym wypadku istnieje duże ryzyko wystąpienia chorób grzybiczych.
Poza podlewaniem wrzosy wymagają regularnego nawożenia - najlepiej raz do roku. Więcej ciekawych i przydatnych informacji, związanych nie tylko z sadzeniem i pielęgnacją wrzosów, można znaleźć, sięgając po Poradnik Ogrodniczy.
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.