REKLAMA

Polscy rolnicy mają problem ze zbytem zbóż i rzepaku – powodem import z Ukrainy

Redakcja - Prawo i Finanse
21.01.2023
chat-icon 0

Część zakładów przetwórczych w Polsce zaopatrzyła się w surowiec, który pochodzi z Ukrainy, a na rynkach lokalnych szukają jedynie rzepaku i zboża o wygórowanych wymaganiach jakościowych w celu wymieszania ich z ukraińskimi – tak sytuację na krajowym rynku zbóż ocenia Krajowa Rady Izb Rolniczych, która apeluje do ministra Henryka Kowalczyka o interwencję między innymi w tej sprawie.

fot. Adobe Stock
REKLAMA

Część zakładów przetwórczych w Polsce zaopatrzyła się w surowiec, który pochodzi z Ukrainy, a na rynkach lokalnych szukają jedynie rzepaku i zboża o wygórowanych wymaganiach jakościowych w celu wymieszania ich z ukraińskimi – tak sytuację na krajowym rynku zbóż ocenia Krajowa Rady Izb Rolniczych, która apeluje do ministra Henryka Kowalczyka o interwencję między innymi w tej sprawie.

Skala problemu jest bardzo duża i dotyka wielu polskich rolników, którzy mają problem ze zbytem swoich zbóż i rzepaku, a oferty kupna – jeśli się już pojawią – są nie do zaakceptowania, bowiem nie pokrywają nawet kosztów poniesionych przy ich produkcji i magazynowaniu. Jednym z czynników, który może uczynić nawet te niższe ceny skupu, jest obniżenie cen nawozów i paliw, ale to nie ma miejsca nawet pomimo obniżek cen na gazu i paliw.

- 17 stycznia 2023 r. Prezes KRIR Wiktor Szmulewicz zwrócił się do Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Henryka Kowalczyka o podjęcie pilnych działań mających na celu stabilizację sytuacji na rynku zbóż, rzepaku oraz energii. Aktualnie notowany jest spadek cen zbóż oraz rzepaku, a rolnicy mają problem z ich sprzedażą – informuje w komunikacie prasowym Krajowa Rada Izb Rolniczych.

KRIR dodaje też, że obecnie odnotowywane są również znaczne spadki cen gazu oraz ropy na rynkach światowych, jednak nie wpływa to na obniżkę cen nawozów azotowych oraz paliwa dostępnego dla rolników, a przecież właśnie tymi czynnikami tłumaczono wcześniej konieczność podwyżek cen nawozów azotowych. Takie tłumaczenie można było usłyszeć ze strony zakładów azotowych, tj. że podwyżki cen gazu na giełdzie o 70-80% wpłynęły na tak drastyczne podniesienie cen końcowych nawozów.

Kiedy podnoszono ceny gazu, dało się zauważyć podwyżki cen nawozów z dnia na dzień, analogiczna sytuacja nie ma miejsca gdy surowiec tanieje, a jest obecnie tańszy niż przed wybuchem wojny na Ukrainie.

- Rolnicy nie mogą zaakceptować takiego stanu rzeczy i żądają podjęcia kroków mających na celu zmniejszenia cen nawozów jak i zwiększenia ich dostępności – alarmuje KRIR.

(rpf) pp / Źródło: KRIR

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA