REKLAMA

UE zwiększa kontyngenty na import drobiu z Ukrainy

Redakcja - Prawo i Finanse
25.03.2019
chat-icon 0

Serwis POLITICO donosi o zawarciu przez Komisję Europejską wstępnego porozumienia z Ukrainą co do bezcłowego kontyngentu taryfowego na przywóz ukraińskiego mięsa drobiowego na rynki państw członkowskich.

fotolia
REKLAMA

Serwis POLITICO donosi o zawarciu przez Komisję Europejską wstępnego porozumienia z Ukrainą co do bezcłowego kontyngentu taryfowego na przywóz ukraińskiego mięsa drobiowego na rynki państw członkowskich.

Kontyngent ten został zwiększony do 50 tys. ton, co oznacza, że Ukraińcy dostają zgodę na taką samą wielkość eksportu, jaką zrealizowali wykorzystując luki prawne w roku 2018.

Jak czytamy na stronie Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, sprawę przekazano do Rady UE i Parlamentu Europejskiego. Działania UE zmierzają do zaprzestania importu z Ukrainy do UE mięsa drobiowego z wykorzystaniem luki w przepisach unijnych, która pozwala ukraińskim firmom na przywóz piersi z kurczaka z kością w celu uniknięcia cła.

Ukraińskie firmy miałyby dobrowolnie zaprzestać kreatywnego eksportu w zamian za wprowadzenie dodatkowych kwot na import drobiu w ramach kontyngentów. Chodzi o rozwiązanie problemu przywozu tak zwanego „fileta z kością”.

W ramach umowy o wolnym handlu UE–Ukraina, przyznane zostały Ukrainie kontyngenty o zerowych stawkach celnych na przywóz mięsa drobiowego do Wspólnoty. Jednak nie objęły one produktów określanych jako „pozostałe elementy” - klasyfikowanych pod kodem celnym 2071370.

Z czasem okazało się, że firmy ze Wschodu zaczęły kreatywnie wykorzystywać ten kod jako „furtkę” do eksportu piersi kurcząt z kością, które po właściwej obróbce w unijnych zakładach rozbioru, mogły być wprowadzane jako „czysty filet” na rynek unijny. Pozwalało to Ukrainie zwiększyć dostawy „cennego” towaru na rynek UE, przy jednoczesnym ograniczaniu opłat celnych.

Kompromis pomiędzy Brukselą a Kijowem można ocenić jako umiarkowany sukces z punktu widzenia unijnych producentów drobiu. O ile bowiem unijno-ukraińska umowa pozwoli na wstrzymanie powiększania przywozu, to jednak „zakonserwuje” wielkość ukraińskich dostaw na obserwowanym dotąd poziomie.

Kontyngent na 50 tys. ton oznacza, że Ukraińcy dostają zgodę na taką samą wielkość eksportu jaką zrealizowali wykorzystując luki prawne w roku 2018. Trzeba także przypomnieć, że nasi wschodni sąsiedzi dysponują wieloma innymi instrumentami celnymi, dzięki którym mogą skutecznie konkurować na rynku wspólnotowym.

Pierwsze sygnały o nietypowym imporcie z Ukrainy pojawiły się w styczniu 2017 roku. Import ten znacząco się nasilał. Za importem „fileta z kością” stoją dwa kraje, w których ukraiński gigant drobiarski MHP ma swoje zakłady (Holandia oraz Słowacja), firmy z Niemiec oraz – co ciekawe – Polska. Słynny filet z kością (02071370) przyjechał w 2017 roku do UE w ilości 27 tys. ton, a w 2018 roku przekroczył wolumen 50 tys. ton.

Ukraina jest trzecim eksporterem mięsa drobiowego do UE, po Tajlandii i Brazylii. Łącznie w 2018 roku przywóz mięsa drobiowego ogółem z Ukrainy do UE wyniósł 123 tys. ton, co oznacza wzrost o 54 proc. porównując r/r.

Warto też zwrócić uwagę na ofensywę kapitałową ukraińskich firm w Europie. W tym kontekście wymienia się przejęcie słoweńskiego przedsiębiorstwa drobiarskiego Perutnina Ptuj Group przez ukraińską firmę MHP.

Perutnina Ptuj posiada zakłady rozsiane w siedmiu europejskich krajach i ma pozycję rynkowego lidera w Chorwacji, Serbii, Słowenii oraz Bośni i Hercegowinie. Wcześniej MHP dzięki przejęciom i inwestycjom rozpoczął produkcję na Słowacji oraz w Holandii. MHP starał się także o kupno części francuskiej Grupy Doux oraz interesował się przejęciem polskiego Exdrobu.

(rpf) jp / Źródło: Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz Izba Producentów Drobiu i Pasz

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA