REKLAMA

Pola rolników bez ochrony przed zwierzyną łowną

Redakcja - Prawo i Finanse
14.04.2020
chat-icon 0

Wprowadzone w dniu 10 kwietnia br. nowe rozporządzenie nie pozwala myśliwym na dokonywanie oględzin związanych z szacowaniem szkód łowieckich. Ze strony Kół Łowieckich nie będzie też możliwości zabezpieczania pól rolników przed szkodami.

fotolia
REKLAMA

Wprowadzone w dniu 10 kwietnia br. nowe rozporządzenie nie pozwala myśliwym na dokonywanie oględzin związanych z szacowaniem szkód łowieckich. Ze strony Kół Łowieckich nie będzie też możliwości zabezpieczania pól rolników przed szkodami.

Początkowo rozporządzenie Rady Ministrów wprowadzające powszechny zakaz poruszania się przewidziało możliwość przemieszczania się myśliwych realizujących obowiązki wynikające z prawa łowieckiego, jak na przykład tak ważne dla rolników szacowanie szkód łowieckich.

Tymczasem wprowadzone w dniu 10 kwietnia nowe rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii nie przewiduje wyjątku dla myśliwych. Nowe prawo obowiązywać będzie do dnia 19 kwietnia. Niewykluczone jest jego przedłużenie na kolejny okres.

Postanowienia rozporządzenia nie pozwalają więc myśliwym na dokonywanie oględzin związanych z szacowaniem szkód łowieckich. Ze strony Kół Łowieckich nie będzie też możliwości zabezpieczania pól rolników przed szkodami.

Skoro prawo nie pozwala rolnikom na przepłaszanie dzikich zwierząt z własnych pól, pozostaną one bez żadnej ochrony. Izby rolnicze zapowiedziały, że w tej sytuacji, zaraz po świętach, wystąpią do Premiera Rządu RP Mateusza Morawieckiego z żądaniem, by wszelkie szkody spowodowane na polach przez zwierzęta łowne pokrywał skarb państwa, który jest właścicielem tych zwierząt.

(rpf) jp / Źródło: Wielkopolska Izba Rolnicza

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA