Powstanie państwowej sieci sklepów szansą dla polskich rolników?
Jak podaje portal money.pl już za kilka dni strona rządowa ma rozmawiać o potencjalnym przejęciu pierwszej sieci sklepów. W opinii jednego z ekspertów państwowa sieć nie ma zbyt dużych szans na realne konkurowanie z „Biedronką” czy „Lidlem”.
Jak podaje portal money.pl już za kilka dni strona rządowa ma rozmawiać o potencjalnym przejęciu pierwszej sieci sklepów. W opinii jednego z ekspertów państwowa sieć nie ma zbyt dużych szans na realne konkurowanie z „Biedronką” czy „Lidlem”.
Polscy producenci jaj ofiarami wojny cenowej w Lidlu i Biedronce?
MRiRW: Narodowy Holding Spożywczy odpowiedzią na problemy zgłaszane przez rolników
Czy „państwowe” sklepy zaoferują lepsze warunki? Czy będą w stanie konkurować z istniejącymi sieciami, które mają wypracowaną pozycję na rynku?
Plany resortu zostały ujawnione przez wiceszefa resortu aktywów państwowych w programie "Money. To się liczy". Nie zdradził jednak zbyt wielu szczegółów i terminów, ale z informacji podanych przez money.pl wynika, że sprawa jest już zaawansowana.
„Rząd chce przejmować mniejsze sieci spożywcze i stworzyć z nich dużą państwową spółkę. Resort aktywów już zabrał się do pracy. Jak dowiedział się money.pl, już w przyszłym tygodniu mają się odbyć pierwsze spotkania na temat przejęć” - czytamy w artykule na money.pl
Sceptycznie do pomysłu powstania państwowej sieci sklepów podchodzi Wojciech Kruszewski, ekspert od sektora handlu i były prezes sieci Lewiatan: - Szczerze mówiąc, przekracza to moje wyobrażenie. Przecież w każdej firmie jest zupełnie inna kultura funkcjonowania, dlatego wyjątkowo trudno byłoby stworzyć z nich jeden podmiot – mówi.
Narodowy Holding Spożywczy coraz bliżej
- Wiemy, że lobby rolnicze w Polsce jest silne. Nie jest tajemnicą też, że duże sieci handlowe są trudnym partnerem dla polskich producentów. Pewnie więc tutaj rząd chce zyskać jakieś polityczne punkty - dodaje menedżer, który prosi o anonimowość.
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.