Ciągnikiem staranował ogrodzenie i wjechał w zaparkowany samochód
Blisko 3,8 promila alkoholu w organizmie miał kierowca, który w piątkowy wieczór postanowił wybrać się na przejażdżkę ciągnikiem po wsi. Swą podróż zakończył na cudzej posesji. To zdarzenie mogło zakończyć się tragicznie.
Blisko 3,8 promila alkoholu w organizmie miał kierowca, który w piątkowy wieczór postanowił wybrać się na przejażdżkę ciągnikiem po wsi. Swą podróż zakończył na cudzej posesji. To zdarzenie mogło zakończyć się tragicznie.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Potok w gminie Szydłów w województwie świętokrzyskim. W piątek 23 kwietnia po godzinie 19.00 pijany mężczyzna stracił panowanie nad ciągnikiem rolniczym i taranując płot wjechał na cudzą posesję. Tylko dzięki późnej godzinie podwórko było puste.
Ciągnik rolniczy – kupić czy wynająć?
W przeciwnym razie mogło dojść do tragedii. Ciągnik przejechał tuż obok dziecięcej piaskownicy i huśtawki, zatrzymując się dopiero dalej na zaparkowanym samochodzie, który zepchnął na budynek gospodarczy powodując kolejne uszkodzenia. Kierowca ciągnika był tak pijany, że nie dał rady wyjść z pojazdu o własnych siłach.
Nieodpowiedzialność mężczyzny swój finał znajdzie w sądzie. Jak informuje policja, za takie przestępstwo ustawodawca przewidział karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Valmet 6100 – nieco zapomniany, ale wciąż robiący wrażenie 33-latek
(rpf) jp / Źródło: Policja Świętokrzyska
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.