REKLAMA

Rolnicy na proteście: Dajcie nam normalnie pracować!

Redakcja - Prawo i Finanse
17.08.2021
chat-icon 0

Dziś rano pod Iławą rozpoczął się kolejny protest rolników. Sprzedaż świń hodowców trzody chlewnej z regionu po raz kolejny została zablokowana ze względu na ASF. Dla rolników oznacza to, że przez najbliższe 60 dni zwierzęta będą musiały pozostać w chlewniach, a oni poniosą dodatkowe straty.

REKLAMA

Dziś rano pod Iławą rozpoczął się kolejny protest rolników. Sprzedaż świń hodowców trzody chlewnej z regionu po raz kolejny została zablokowana ze względu na ASF. Dla rolników oznacza to, że przez najbliższe 60 dni zwierzęta będą musiały pozostać w chlewniach, a oni poniosą dodatkowe straty.

Trwa protest rolników pod Iławą w województwie warmińsko-mazurskim. Od godziny 8.00 droga krajowa nr 15 w miejscowości Sampława jest zablokowana. Strajk ma trwać 24 godziny. – Nie stalibyśmy dzisiaj tutaj, gdybyśmy mogli normalnie pracować. Jesteśmy tu dlatego, że obecne przepisy nie pozwalają nam sprzedawać naszych, zdrowych świń – mówią rolnicy.

Epidemia ASF dziesiątkuje gospodarstwa, jednak choroba ta nie jest dzisiaj jedynym problemem rolników. Trudną sytuację na rynku rolnym obserwuje się już od dłuższego czasu. Produkcja trzody chlewnej jest poniżej kosztów opłacalności, podobnie dzieje się w przypadku produkcji drobiu. Rolnicy domagają się spotkania z premierem i rozwiązania ich problemów.

Podczas protestu przewodniczący AgroUnii Michał Kołodziejczak mówił, że dziś walczy się z rolnikami za pomocą przepisów. – Poprzez jedną chorą świnię kilka powiatów nie może normalnie funkcjonować. Te przepisy służą tylko temu, by rolnicy zlikwidowali swoje gospodarstwa. Niektórzy rolnicy otrzymali decyzje, że do końca tego roku muszą usunąć hodowlę trzody chlewnej ze względu na brak spełnienia odpowiednich norm.

Głos zabrała prezes Stowarzyszenia Rolników Indywidualnych Beata Ignaszak: – Wszystkie gospodarstwa z terenu od dwóch lat dokładają do interesu. Wiele gospodarstw jest zadłużonych, te zobowiązania trzeba spłacić, a banki współpracowały z nami do czasu, gdy nie mieliśmy problemów. Teraz, aby w cokolwiek zainwestować i spełnić normy, choćby w zakresie bioasekuracji, musimy wykładać gotówkę. A nikt z nas zwyczajnie tych środków nie ma. Ponadto, jeśli ktoś miałby dzisiaj wyłożyć 100 tys. zł na zbudowanie płotu nie wiedząc czy za chwilę jego produkcja nie przestanie funkcjonować, to byłby idiotą!

Na strajk przyjechali rolnicy również z innych województw. Protest ma potrwać do jutra rana.

(rpf) jp

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA