REKLAMA

Rolnicy blokują drogi. Chcą rozmów z premierem i konkretnych rozwiązań

Redakcja - Prawo i Finanse
25.08.2021
Lubię to
Lubię to
0
Super
Super
0
Haha
Haha
0
Smutny
Smutny
0
Szok
Szok
0
Zły
Zły
0
chat-icon 0

strajk rolników zrzeszonych w AGROunii. Ciągnik z rozrzutnikiem obornika z transparentem wzywającym premiera do rozmów z rolnikami

W siedmiu województwach Polski pod sztandarem Agrounii na drogi znów wyszli rolnicy. Zarzucają władzy brak skutecznej walki z ASF, a rządową pomoc z programu odbudowy gospodarstw po ASF nazywają pudrowaniem pryszcza aniżeli realną pomocą.

REKLAMA
strajk rolników zrzeszonych w AGROunii. Ciągnik z rozrzutnikiem obornika z transparentem wzywającym premiera do rozmów z rolnikami[/caption]

W siedmiu województwach Polski pod sztandarem Agrounii na drogi znów wyszli rolnicy. Zarzucają władzy brak skutecznej walki z ASF, a rządową pomoc z programu odbudowy gospodarstw po ASF nazywają pudrowaniem pryszcza aniżeli realną pomocą.

Czy się to komuś podoba czy nie, będziemy stali tu tak długo dopóki premier nie będzie z nami rozmawiał – mówił przewodniczący Agrounii Michał Kołodziejczak. 24 sierpnia od samego rana rozpoczęły się protesty rolnicze w siedmiu województwach Polski. Niektóre z nich będą trwały jeszcze dziś. Powodem protestów jest dramatyczna sytuacja na rynku trzody chlewnej i brak skutecznej walki z ASF, co w konsekwencji doprowadza do upadku kolejnych gospodarstw.

Obecnie strefy z ograniczeniami z powodu ASF obejmują już połowę kraju. Gospodarstwa hodowców trzody chlewnej, które znalazły się w strefie czerwonej, objęte są 30 dniowym okresem karencji, pomimo że ich świnie są zdrowe. I nie ma pewności, że po tym czasie będzie można sprzedać zwierzęta. Rolnicy narzekają, że nawet jeśli udaje się takie świnie sprzedać, to zazwyczaj są one już przerośnięte, a oferowana cena niższa od kosztów produkcji. - Dziś dostajemy za świnię tyle, co 25 lat temu! - mówią rolnicy i chcą likwidacji stref. Główny lekarz weterynarii mówi, że nie jest to jednak możliwe ze względu na unijne przepisy, których Polska musi przestrzegać.

Sprawcami rozprzestrzeniania się ASF są dziki, ale niestety również i ludzie, którzy przenoszą wirusa na butach, błędy w likwidacji i utylizacji zwierząt czy niewystarczające zabezpieczenie chlewni i najbliższego otoczenia przed wniknięciem wirusa. Pierwotnym roznosicielem wirusa ASF jest jednak dzik. W ubiegłym roku zostało odstrzelonych 300 tysięcy dzików, na ten rok odstrzału zaplanowano o połowę mniej. Padają zarzuty, że Związek Łowiecki nie realizuje zaplanowanej polityki odstrzału. A rolnicy w tej kwestii stawiają za przykład Danię, w której całkowicie zlikwidowano populację dzika i tym samym wyeliminowano ASF z kraju.

Rząd przeznaczył 200 mln zł na pomoc dla hodowców trzody chlewnej oraz odbudowę gospodarstw po ASF. Rolnicy mówią, że to za mało i jest to pomoc doraźna, natomiast brak jest w programie konkretnych rozwiązań, które wpłynęłyby na rozwiązanie problemu ASF i poprawę sytuacji rolników. Kolejne rozwiązania mające na celu poprawę sytuacji rolników Rząd zamierza ogłosić we wrześniu.

(rpf) jp / Julianna Makowska-Pąk

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA