REKLAMA

Przepisy i działania dotyczące ASF wymagają zmiany

Redakcja - Prawo i Finanse
30.08.2021
chat-icon 0

W kwestii zwalczania ASF brak jest jednolitych przepisów dla wszystkich, a podejmowane działania są mało efektywne. Rolnicy oraz przedstawiciele instytucji pracujących na rzecz rolnictwa wskazują na konieczność wprowadzenia zmian w tym zakresie.

REKLAMA

W kwestii zwalczania ASF brak jest jednolitych przepisów dla wszystkich, a podejmowane działania są mało efektywne. Rolnicy oraz przedstawiciele instytucji pracujących na rzecz rolnictwa wskazują na konieczność wprowadzenia zmian w tym zakresie.

W siedzibie Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu odbyło się spotkanie, którego celem było omówienie bieżącej sytuacji związanej z występowaniem wirusa ASF na terenie Wielkopolski. W spotkaniu wzięli udział rolnicy oraz przedstawiciele instytucji pracujących na rzecz rolnictwa.

Obecnie 1/3 pogłowia trzody chlewnej utrzymywana jest w Wielkopolsce. Dane z ostatniego spisu rolnego pokazały, że w ciągu 10 lat pogłowie trzody chlewnej spadło o 26%. Wojewoda Michał Zieliński wskazał, że po uzyskaniu pozytywnej opinii Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, stara się uchylać najszybciej jak można obszary zapowietrzone i zagrożone. Właśnie obszary te zostały zdjęte na terenie powiatu międzychodzkiego, nowotomyskiego i szamotulskiego.

Tomasz Wielich z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Poznaniu przedstawił aktualne dane dotyczące rozprzestrzeniania się wirusa ASF. W tym roku, do 17 sierpnia mieliśmy w kraju 71 ognisk ASF, w tym 7 ognisk trzody w Wielkopolsce i 27 przypadków u dzików.

Łącznie od początku epidemii, zanotowano w Polsce 2.024 ogniska ASF. W Wielkopolsce występują obecnie wszystkie rodzaje stref: od strefy wolnej (białej), przez niebieską, różową, aż do czerwonej. O ile obszary zapowietrzone i zagrożone, ustanowione po zidentyfikowaniu ogniska ASF, wprowadzane i znoszone są rozporządzeniem wojewody, o tyle obszary objęte restrykcjami wynikające z występowania ASF na terytorium Polski i innych państw członkowskich UE, określane są przez prawo unijne. Aktualnie obywa się to na podstawie przepisów rozporządzenia wykonawczego Komisji Europejskiej (UE) 2021/605 z dnia 7 kwietnia 2021 r., ustanawiającego szczególne środki zwalczania afrykańskiego pomoru świń. Na postawie rozporządzenia MRiRW nowe wymogi bioasekuracji nie będą jednak stosowane w strefie niebieskiej, gdzie obowiązywać będą ogóle warunki bioasekuracji. Minister miał możliwość zastosować tę ulgę w prawie krajowym i zrobił to.

W wyniku dyskusji wskazano na różne problemy wynikające z wprowadzonych przepisów. Rozbudowana buchalteria, wprowadzane reżimy sanitarne oraz niska opłacalność chowu trzody chlewnej, doprowadzają do tego, że rolnicy masowo rezygnują z dalszego utrzymywania tej produkcji. Sytuacja wielu gospodarstw jest wręcz dramatyczna, gdyż mając problemy ze sprzedażą, tracą płynność finansową.

Potrzebne jest ujednolicenie przepisów stosowanych przez poszczególnych powiatowych lekarzy weterynarii. Przepisy powinny być sprawiedliwe dla wszystkich rolników. Nie powinno być tak, że w jednym powiecie dopuszcza się płot z siatki, a w innym tylko płot betonowy. Nie może być sytuacji, że jeden Powiatowy Lekarz Weterynarii wymaga całego zaplecza socjalnego od rolnika nie zatrudniającego pracowników, a inny nie wymaga. Występują także kłopoty z przemieszczaniem materiału hodowlanego. Wreszcie potrzebne jest określenie – na jak długo ma być wyznaczana strefa niebieska – obecnie przepisy unijne odnoszą się w kwestii terminów tylko do strefy różowej i czerwonej, natomiast pominięto w tym względzie strefę niebieską. Ponadto, jak zauważyli uczestnicy spotkania – te same strefy w Polsce i np. w Niemczech są wyznaczane nieco inaczej – analizując mapy niemieckie widać wyraźnie, że strefy są wąskie, a w Polsce – o wiele szersze.

Uczestnicy spotkania zgodnie stwierdzili, że w kwestii zwalczania ASF potrzebna jest informacja, bioasekuracja i współdziałanie. Występują również sytuacje, w których brak jest współpracy z myśliwymi, a przecież dziki nadal pozostają głównym wektorem wirusa w środowisku. Zbliżające się żniwa kukurydziane mogą tylko nasilić ten problem.

Wskazano także na przykłady nieetycznych zachowań, gdy to wirus został rozniesiony po gospodarstwach przez nieuczciwego handlarza z terenu województwa łódzkiego do powiatu kępińskiego. Wszyscy, którzy brali udział w tym nielegalnym obrocie, winni zostać surowo ukarani, gdyż teraz przez nich cierpią inni hodowcy. Z kolei przykład znalezienia truchła dzika na terenie powiatu obornickiego zakrawa o akt sabotażu – w promieniu 30 km nie znaleziono bowiem innych padłych dzików, a niewątpliwe powinny one występować, gdyby rzeczywiście był tam obszar zapowietrzony.

Rolnicy wskazywali, że w związku z rosnącą liczbą ognisk w całym kraju i poszerzaniem strefy czerwonej, coraz trudniej jest sprzedać trzodę z takiej strefy, a różnice cenowe pogłębiają się. Potrzebna jest zatem współpraca z Komisją Europejską w celu bardziej elastycznego podejścia do wielkości i czasu trwania nakładanych przez KE stref. Potrzebne jest także wprowadzenie na stałe mechanizmu rekompensat cenowych dla rolników ze strefy czerwonej.

Po przekazaniu przez przedstawicieli ARiMR aktualnych form wsparcia producentów trzody, rolnicy wskazywali, że nabory powinny być ciągłe, a nie okresowe. Rolnicy są zainteresowani bioasekuracją, nawet z dofinansowaniem 50%, ale nabór powinien trwać cały czas.

Obecnie wiele gospodarstw rezygnuje z utrzymywania trzody chlewnej. Szczególnie dotyczy to hodowli w cyklu zamkniętym, co w jeszcze większym stopniu uzależnia nas od importu warchlaków. Traci na tym rodzima hodowla. Obecnie macior w kraju mamy tyle, ile 10 lat temu było w samej Wielkopolsce. Jak tak dalej pójdzie, to krajowa hodowla zaniknie, a hodowcy przestawią się na tucz kontraktowy i będę de facto wykonywać usługę odchowu tuczników.

Dla rolników niezrozumiałe są także przypadki odławiania dzików w miastach i wywożenia ich do lasów. Przy przemieszczaniu zdrowych zwierząt potrzebne są badania, świadectwa, etc., a nie badane wcale dziki są odławiane, przewożone i wypuszczane na wolność. Przedstawiciel Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Poznaniu potwierdził, że takie przypadki są nielegalne i Inspekcja nie zgadza się na takie praktyki. W przyszłym tygodniu odbędzie się w tej sprawie spotkanie w Urzędzie Miasta Poznania.

Wobec powrotu w dyskusji tematu dzików i współpracy z myśliwymi, Wojewoda Michał Zieliński zadeklarował w podsumowaniu, że kolejne spotkanie w temacie ASF zorganizuje z udziałem myśliwych.

(rpf) jp / Źródło: WIR

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA