REKLAMA

Jak to możliwe? Ceny żywca wieprzowego najniższe od czterech lat, a w sklepach coraz drożej

Redakcja - Prawo i Finanse
28.01.2022
chat-icon 3

Mija pierwszy miesiąc 2022 roku a hodowcy trzody chlewnej są w coraz trudniejszej sytuacji. Nie dość, że dosłownie wszystkie koszty produkcji wzrastają w niemiłosiernym tempie, to dostają coraz mniej za kilogram żywca wieprzowego w skupie.

REKLAMA

Mija pierwszy miesiąc 2022 roku a hodowcy trzody chlewnej są w coraz trudniejszej sytuacji. Nie dość, że dosłownie wszystkie koszty produkcji wzrastają w niemiłosiernym tempie, to dostają coraz mniej za kilogram żywca wieprzowego w skupie.

Tak naprawdę, aby produkcja była opłacalna, ceny powinny wzrosnąć o około 2 złote za kilogram. Przy obecnej średniej cenie skupu oscylującej w zależności klasy od ok. 3,30 zł do 5,40 zł nie ma mowy o uczciwym zarobku na hodowli świń. Mówimy bowiem o uśrednionej cenie wynoszącej około 4,5 zł za kilogram. Ostatnio tak niska średnia kwota pozyskana przez rolników za kilogram żywca wieprzowego była przed czterema laty.

Rolnicy zajmujący się hodowlą trzody patrząc na ceny w sklepach mięsnych kręcą głową i niedowierzają, bowiem tam sytuacja jest dokładnie odwrotna od około połowy 2021 roku, kiedy trwa tenedencja spradkowa cen skupu, w sklepach nastąpiła znacząca podwyżka wędlin. Nieznaczne korekty ceny w dół można obserwować jedynie w przypadku surowego mięsa.

Oczywiste jest, że zakup surowca od rolnika to nie jedyny koszt wyprodukowania wędlin, ale nie da się przejść obojętnie obok dokładnie odwrotnej sytuacji porównując spadające ceny żywca z rosnącymi cenami u „rzeźnika”.

Czynników, które złożyły się na tak trudną sytuację hodowców trzody chlewnej w Polsce jest kilka, jest to między innymi problem afrykańskiego pomoru świń, zalewanie polskiego rynku tanią wieprzowiną z zachodu, oraz nadwyżki towarów w Europie. Nie można pominąć wysokich cen energii, paliwa i, co najważniejsze zbóż oraz pozostałych komponentów potrzebnych do produkcji pasz.

Sytuacja jest bardzo trudna a obecnie rząd poprzez działania Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oferuje wsparcie dla rolników zajmujących się hodowlą trzody chlewnej w postaci programów pomocowych. Jest to między innymi wsparcie w przystosowaniu gospodarstwa do sprzedaży bezpośredniej i do tzw. rolniczego handlu detalicznego (RHD). Rolnicy mają w ten sposób zaistnieć na lokalnym rynku jako sprzedawcy żywności bez pośredników. Są też programy dla rolników z obszarów występowania afrykańskiego pomoru świń oraz nieoprocentowane pożyczki.W ocenie rolników jest to zbyt mało, uważają oni, że bez zdecydowanych i natychmiastowych działań rządu mających uciąć działania mające „zniszczyć polską hodowlę trzody” nie uda się im przetrwać. Wielu z nich zrezygnowało czasowo lub całkowicie z produkcji trzody, a trwająca dłużej tak dramatyczna sytuacja spowoduje masowe odchodzenie od hodowli trzody chlewnej.

Na Forum Okiem Rolnika prowadzonym przez portal www.okiemrolnika.pl rolnicy dyskutują między innymi na temat dalszej opłacalności hodowli świń. Wielu naszych czytelników komentuje często w dosadny sposób sytuację na rynku, pozytywnych opinii nie zbierają też niektóre działania i programy pomocowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

- Wypchajcie się tymi pożyczkami, płaćcie tam godziwą cenę za towar to nic nam nie będzie potrzebne – napisała Anna komentując artykuł o pożyczkach dla producentów świń z ARiMR.

- Niech sobie sami te pożyczki biorą – wtóruje jej Kinga. 

Swoje niezadowolenie pod tym postem wyraził również Stanisław: - Będziesz spłacał pożyczkę, będzie zadowolony bank, będziesz ciężko pracował na bank i sprzedasz tucznika za 3,30 pod warunkiem, że nie wykończą cię ASF. To niewolnictwo może być na własne życzenie.

- Powiatowa kontroluje kwestie ASF, ale już niedługo nie będą mieli co kontrolować, będą bezrobotni – napisała Aneta.

- I z czego potem spłacać te pożyczki...? Zadbajcie o godziwa cenę a rolnik sobie poradzi. Nie pogłębiajcie i tak bardzo ciężkiej sytuacji hodowców... - apeluje Marcin.

Jak widać sytuacja jest bardzo trudna, hodowcy trzody chlewnej są pod kreską, a ich cierpliwość i możliwości utrzymania hodowli na minusie powoli się wyczerpują. Czy nastąpi przełom, który przerwie ten dramat hodowców? Może nadszedł czas na zdecydowane działania rządu przekładające się na powrót do opłacalności produkcji trzody chlewnej.

(rpf) pp

chat-icon 3

REKLAMA

Polecane

Komentarze (3)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


becia 29.01.2022

tez mi nowość jak zwykle ten co robi ma najmniej... a posrednik kokosy zbiera

0 0
xXll 28.01.2022

A NAJWIĘJSZE DZIADOSTWO TO W MARKETACH CENA NIEADEKWATNA DO JAKOŚCI - PEŁNO CHEMII I 500 PROCENT MARZY

0 0
farmer 28.01.2022

chcą wykonczyc polska hodowlę trzody chlewnej i w to miejsce wsadzic swoje firmy i produkty tak jak jest w rumunii i bułgarii

0 0
REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA