Zgłosił zaginięcie koguta na komisariacie w Lublinie
27 marca 2022 roku do drugiego komisariatu w Lublinie zadzwonił mówiący w języku angielskim mężczyzna, który poprosił o pomoc w poszukiwaniu zaginionego koguta. Policjanci przyzwyczajeni są do nietypowych spraw, ale jak przyznają, ta była naprawdę bardzo wyjątkowa.
27 marca 2022 roku do drugiego komisariatu w Lublinie zadzwonił mówiący w języku angielskim mężczyzna, który poprosił o pomoc w poszukiwaniu zaginionego koguta. Policjanci przyzwyczajeni są do nietypowych spraw, ale jak przyznają, ta była naprawdę bardzo wyjątkowa.
Okazało się, że do tej niecodziennej sytuacji doszło, gdy mężczyzna zostawił podczas karmienia zwierzę bez uwięzi w okolicach stacji benzynowej, a sam udał się w tym czasie do pobliskiej galerii
Pijany 59-latek wypadł z ciągnika rolniczego, który jechał dalej bez kierowcy…
Gdy wrócił ptaka wartego 1000 złotych już nie było. Policjanci, którzy przybuli na stację benzynową dowiedzieli się od pracujących tam osób, że widziały one koguta kręcącego się w pobliżu.
Starcia podczas protestu rolników w Warszawie – bruk poleciał w stronę budynku Sejmu
Na szczęście ta historia zakończyła się szczęśliwie, bowiem kogutem zaopiekował się pracownik robót drogowych, a później oddał właścicielowi. Na dowód tego, uradowany właściciel, osobiście stawił się z nim na komisariacie.
Historia miała swój szczęśliwy finał, bowiem kogut po kilku godzinach został odzyskany przez 43-latka. Jego chwilowy „opiekun” przywiózł go do Lublina i oddał właścicielowi. Na dowód tego, uradowany mężczyzna osobiście stawił się z kogutem na komisariacie.
- Z pewnością całe zdarzenie kosztowało 43-latka sporo stresu i nerwów. Można się tylko domyślać, co by się z ptakiem stało, gdyby wtedy trafił w niepowołane ręce – informuje komisarz Anna Kamola z II komisariatu policji w Lublinie.
(rpf) kp / Źródło: Lubelska Policja
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.