REKLAMA

POLSUS: Cena tucznika na VEZG nadal bez zmian – kryzys się pogłębia

Redakcja - Prawo i Finanse
16.05.2022
chat-icon 1

Ceny tucznika w trzecim tygodniu maja podał VEZG

Kryzys w branży trzody chlewnej pogłębia się pomimo utrzymania stawek na ostatniej sesji niemieckiej giełdy cen tuczników VEZG, na której stawką obowiązującą na najbliższy tydzień jest 1,80 Euro za kg w klasie E, czyli 8,41 zł przy obecnym kursie. Stawka ta jest bardzo niska, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę obecne koszty. Kolejni producenci oraz hodowcy trzody myślą o odejściu od tego typu produkcji.

REKLAMA
Ceny tucznika w trzecim tygodniu maja podał VEZG[/caption]

Kryzys w branży trzody chlewnej pogłębia się pomimo utrzymania stawek na ostatniej sesji niemieckiej giełdy cen tuczników VEZG, na której stawką obowiązującą na najbliższy tydzień jest 1,80 Euro za kg w klasie E, czyli 8,41 zł przy obecnym kursie. Stawka ta jest bardzo niska, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę obecne koszty. Kolejni producenci oraz hodowcy trzody myślą o odejściu od tego typu produkcji.

Cena z zasadzie bez zmian pozostaje w tym tygodniu również w Polsce i nadal wynosi maksymalnie około 8,2 zł za kilogram tucznika w klasie E, czyli mniej niż w Niemczech.

- Sytuacja tym bardziej złości, ponieważ w kraju świń zwyczajnie brakuje, mamy ich bardzo duży niedobór, o czym świadczą nawet rozmowy z przedstawicielami zakładów mięsnych. Dziwi więc fakt, że stawka, jaka jest oferowana jest niższa niż ta z Niemiec – ocenia Bartosz Czarniak / rzecznik prasowy POLSUS.

Czarniak dodaje, że owszem, są kraje z niższymi stawkami, jak chociażby Belgia, gdzie za żywiec z danych z 5 mają b.r. płaci się 1,24 Euro za kg (5,80 zł). Ale zauważa też, że ciężko uwierzyć w to, aby transport tych zwierząt, jego organizacja, oraz ilości wystarczały na tyle, aby oferować w Polsce aktualną cenę. Trudno znaleźć ekonomiczne uzasadnienie takiego exportu do Polski.

Sytuacja jest bardzo zła, bowiem obecne stawki za żywiec w Polsce należy rozpatrywać maksymalnie w przedziale 6,2-6,6 zł za kg. W ocenie Bartosza Czarniaka nie pomogą pojedyncze programy pomocowe, lecz jedynie długofalowe strategie oraz reorganizacja rynku przy udziale samych zakładów, które zaraz będą musiały zamykać linie ubojowe, bo nie będą miały co bić oraz związków branżowych, tak aby wytworzyć zasady korzystne dla obu stron.

- Czy Ministerstwo podjęłoby się pośrednictwa lub też patronatu w takim przedsięwzięciu?... Czy też może nowo powstały Holding Spożywczy weźmie udział w działaniach rynkowych w tym sektorze?... - zastanawia się Czarniak, w ocenie którego na te pytania odpowiedź musi przyjść z rządu obecnie kierującego Państwem, jak i od opozycji. To oni muszą znaleźć propozycję, która pozwoli wytworzyć jedną spójną koncepcję, która nie zmieni się po kolejnych wyborach.

(rpf) kp / Źródło: POLSUS/ Bartosz Czarniak

chat-icon 1

REKLAMA

Polecane

Komentarze (1)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


farmer 22.05.2022

ile jeszcze będziemy zależni od Niemców, którzy tak zniszczyli nasz kraj a potem w latach 90 wzięli tyle za pół darmo????? Czy to się kiedyś skończy???? I jeszcze prasa niemiecka w polsce popularna, której właścicielem są niemiecki kółka rolnicze

0 0
REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA