UOKiK nałożył ponad 2 miliony kary na niemiecki koncern, który żądał od rolników dostaw mimo suszy.
Cefetra Polska będąca w 100% firmą z niemieckim kapitałem i własnościa niemieciego koncernu BayWa z ponad 2-milionową karą od UOKiK za stosowanie nieuczciwych praktyk i przewagi kontraktowej wobec dostawców i
To jedna z tych sytuacji gdzie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta może spełnić misję, do której został powołany. To niestety również idealny przykład, że powinna się pojawić w przestrzeni publicznej dyskusja o zakazie używania w nazwie firm słów sugerujących, że przedsiębiorstwo jest polską i rodzimą marką, a nie jedynie zlokalizowanym w Polsce oddziałem czy też przedsięwzięciem ze 100% obcego kapitału.
To jedna z tych sytuacji gdzie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta może spełnić misję, do której został powołany. To niestety również idealny przykład, że powinna się pojawić w przestrzeni publicznej dyskusja o zakazie używania w nazwie firm słów sugerujących, że przedsiębiorstwo jest polską i rodzimą marką, a nie jedynie zlokalizowanym w Polsce oddziałem czy też przedsięwzięciem ze 100% obcego kapitału.
Przeszukania w firmach BIN i MICHAŁ produkujących silosy. UOKIK sprawdza czy doszło do zmowy cenowej
W tym przypadku mówimy o firmie Cefetra Polska, której 100% udziałów jest w posiadaniu niemieckiego kocernu BayWa, a innych przykładów jest niestety mnóstwo, chociażby tych dotyczących wydawców branżowej prasy rolniczej.
Na jedną z największych firm na polskim rynku handlu zbożem karę w wysokości ponad 2 mln złotych nałożył Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Po ogłoszeniu naboru ceny silosów zbożowych wzrosły niemal trzykrotnie! Czy sprawę zbada UOKIK?
Nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej przedsiębiorca stosował wobec rolników wymagając od nich całości zakontraktowanych dostaw, także wówczas gdy wystąpiły niezależne od nich okoliczności, np. susza lub inny przypadek siły wyższej, uniemożliwiający realizację dostaw przez rolnika.
- Decyzja Prezesa UOKiK dotyczy umów spółki Cefetra Polska z rolnikami dostarczającymi do niej zboża, a także rzepak i rośliny strączkowe. Przeprowadzone postępowanie wykazało, że przedsiębiorca wymagał od swoich kontrahentów dostaw w umówionych ilościach także wówczas, gdy ze względu na skutki siły wyższej i z przyczyn niezależnych od rolników nie byli oni w stanie zrealizować zobowiązań. W niektórych przypadkach straty wynikające z działania siły wyższej przekraczały nawet 50 proc. średniej rocznej produkcji rolnej gospodarstwa dostawcy – informuje w komunikacie prasowy UOKiK.
Cefetra Polska dla wykazania wystąpienia siły wyższej wymagała od rolnika przedstawienia dokumentów potwierdzających wprowadzenie stanu klęski żywiołowej na obszarze, na którym prowadzi działalność. Należy przy tym zaznaczyć, że rolnik nie ma wpływu na ogłoszenie takiego stanu i nie był on nigdy w Polsce wprowadzony.
Dodatkowo spółka wymagała wykazania bardzo wysokiego zakresu strat w gospodarstwie dostawcy, co w praktyce uniemożliwiało mu zwolnienie się z obowiązku świadczenia, a w konsekwencji prowadziło do dochodzenia przez Cefetra Polska kar umownych oraz kosztów związanych z dokonanym przez spółkę zakupem od innego podmiotu.
Mlekpol z zarzutami od UOKiK za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej
Podmioty, które umawiają się na dostawy produktów wytworzonych w gospodarstwach rolnych, powinny przewidywać możliwość zwolnienia rolnika z części lub całości dostaw w przypadku wystąpienia okoliczności, na które nie ma on wpływu i nie może zapobiec ich skutkom. Takie zabezpieczenie interesu rolnika zakłada umowa kontraktacji przewidziana w kodeksie cywilnym i nabywcy nie powinni obchodzić przepisów, obniżając standard ochrony producentów rolnych, np. poprzez nadawanie umowom innych nazw (umowa sprzedaży, dostawy, współpracy itp.). Wynika to z faktu, że w większości przypadków rolnicy sprzedają produkty wytworzone w swoim gospodarstwie, a zatem w razie nieoczekiwanych zdarzeń, np. zniszczenia części upraw przez ulewy, nie są w stanie dostarczyć umówionej ilości płodów rolnych.
W ocenie Prezesa Urzędu, stosowana przez spółkę praktyka obciążała dostawców nadmiernym ryzykiem związanym z realizacją umów.
UOKIK: 700 tysięcy złotych kary dla spółki Farmio za opóźnienia w płatnościach dla dostawców drobiu
Produkcja rolna jest w dużej mierze zależna od działania sił przyrody. Straty spowodowane niekorzystnymi warunkami pogodowymi mogą dotyczyć znacznej części produkcji w gospodarstwie. Dlatego żądanie od rolników w takiej sytuacji dostaw w zakontraktowanej ilości jest działaniem niedopuszczalnym, stanowi przejaw nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej.
Ważne jest, aby obie strony umowy postępowały wobec siebie uczciwie i odpowiedzialnie – skupujący powinien dawać możliwość zmniejszenia zakresu dostaw w przypadku zdarzeń o charakterze losowym, natomiast rolnik powinien korzystać z tych uprawnień tylko wówczas, gdy wynikają one z okoliczności niezależnych od niego – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Kara nałożona na spółkę Cefetra Polska wyniosła 2 070 557,26 zł. Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do sądu. Mamy nadzieję, że sprawa znajdzie uczciwy finał wskazujący, że w naszym kraju funkcjonuje poszanowanie standardów koooperacji między dostawcą a odbiorcą płodów rolnych.
(rpf) kp / Źródło: UOKiK
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.
pytanie czy tych niemców z baywa to wogóle za boli i obejdzie... i dalej będą swoje robić