REKLAMA

Przyszłość rolnictwa pokazana w Strefie Technologii John Deere

Podczas tegorocznych targów Agritechnica John Deere podkreślił swoją wiodącą pozycję w nowoczesnych technologiach rolnictwa, prezentując swoje rewolucyjne koncepcje w Strefie Technologii Przyszłości. Dziewięć różnych pomysłów i projektów badawczych związanych z elektryfikacją, autonomią maszyn poprzez automatyzację i sztuczną inteligencję wyznaczają kierunek, w jakim w przyszłości będzie zmierzać rolnictwo, pracując w sposób jeszcze bardziej zrównoważony i produktywny.

fot. Paweł Pąk
30 listopada 2019 chat-icon0

REKLAMA
Elektryfikacja

Kompaktowy ciągnik o zerowej emisji

Ten kompaktowy elektryczny ciągnik oparty jest na znanych modelach John Deere serii 1. Kluczową cechą tej maszyny jest duża moc WOM, która pozwala kosić ponad 10 000 m2 trawnika przy jednym ładowaniu akumulatora trwającym 4,5 godziny. Oprócz wysokiej wydajności klienci mogą cieszyć się bardzo niskimi kosztami eksploatacji. Maszyna doskonale sprawdzi się tam, gdzie wymagany jest niski poziom hałasu i praca bez emisji spalin. 

REKLAMA
Przekładnia eAutoPowr

Jest to pierwsza bezstopniowa przekładnia z elektromechanicznym rozdziałem mocy. W porównaniu z konwencjonalnymi przekładniami CVT, napęd jest bardziej wydajny i odporny na zużycie. Kolejną istotną cechą jest dostarczenie aż do 100 kW energii elektrycznej do zewnętrznej pracy.

- Aby to zademonstrować, John Deere i Joskin opracował zestawienie ciągnika z wozem asenizacyjnym, gdzie dwie osie napędowe napędzane są silnikiem elektrycznym. Dzięki temu ośmiokołowemu układowi napędowemu, możliwa jest znacznie bardziej wydajna transmisja mocy pociągowej. To rozwiązanie zmniejszy koszty wprowadzania gnojowicy nawet o 25 procent – mówi Bartosz Białas z John Deere Polska.

Autonomia dzięki automatyzacji

REKLAMA
Autonomiczny elektryczny ciągnik

Nowa koncepcja ciągnika autonomicznego John Deere to kompaktowa elektryczna jednostka napędowa ze zintegrowanym osprzętem. Ciągnik ma całkowitą moc wyjściową 500 kW i może być wyposażony w koła lub gąsienice. Elastyczne zmiana masy w zakresie od 5 do 15 ton jest możliwa, w zależności od zastosowania, w celu zmniejszenia zagęszczenia gleby. Dzięki napędowi elektrycznemu, poziom hałasu jest wyjątkowo niski. Niewielkie zużycie i koszty eksploatacji to dodatkowe atuty nowego autonomicznego modelu. 

Półautonomiczny ciągnik

Ten ciągnik jedzie półautonomicznie i jest wyposażony w zintegrowany opryskiwacz. Za pomocą wbudowanej kamery można pracować w uprawach rzędowych, na przykład nakładać środki ochrony roślin na plantacje drzew owocowych. Napełnianie zbiornika opryskiwacza może odbywa się w pełni automatycznie, dzięki czemu użytkownik nie jest narażony na działanie pestycydów. Ma to na celu zmniejszenie kosztów i zwiększenie wydajności o ponad 30 procent.

REKLAMA
Autonomiczny dron wyposażony w opryskiwacz

Dron ten jest wyposażony w skaner chwastów i opryskiwacz, umożliwiając skanowanie chwastów z powietrza, a następnie specjalną kontrolę. Zbiornik o pojemności 10,6 litra jest w pełni automatycznie napełniany na stacji, na której odbywa się również automatyczne ładowanie akumulatora. Czas lotu przy całkowicie naładowanym akumulatorze wynosi 30 minut. Główną zaletą maszyny jest precyzyjne stosowanie pestycydów. Rozpylanie z powietrza jest również możliwe niezależnie od warunków gruntowych.

Autonomiczny opryskiwacz

Ten nowatorski autonomiczny opryskiwacz ma zbiornik o pojemności 560 litrów. Wysoki prześwit wynoszący 1,9 m oraz sterowanie na cztery koła sprawiają, że jest niezwykle wszechstronny, a gąsienice minimalizują nacisk na podłoże i znacznie wydłużają okno robocze.

REKLAMA
Sztuczna inteligencja

Blue River Technology

Dzięki technologii See & Spray kamery o wysokiej rozdzielczości rejestrują 20 zdjęć na sekundę. Na podstawie obrazów i sztucznej inteligencji system rozpoznaje różnicę między uprawianymi roślinami a chwastami. Dzięki nowej generacji kontroli chwastów można znacznie ograniczyć stosowanie pestycydów. 

Command Cab

REKLAMA
Nowa kabina operatora oparta jest o koncepcję sztucznej inteligencji.

- Dzięki joystickowi, ekranowi dotykowemu i połączeniu z siecią wszystkich komponentów maszyny, proponujemy zupełnie nową koncepcję obsługi. Dodatkowo integracja danych pogodowych w czasie rzeczywistym, indywidualnych ustawień wstępnych i procedur zarządzania zadaniami sprawia, że kabina staje się prawdziwym centrum dowodzenia – opisuje Bartosz Białas.

Duży dron opryskowy (VoloDrone):

Maszyna opracowana wspólnie przez John Deere i Volocopter ma średnicę 9,2 m i jest napędzana przez 18 wirników. Ma napęd w pełni elektryczny z wymiennymi akumulatorami litowo-jonowymi. Jedno ładowanie akumulatora pozwala na lot do 30 minut, a VoloDrone może być obsługiwany zarówno zdalnie, jak i automatycznie, na zaprogramowanej trasie.

REKLAMA
Rama drona jest wyposażona w elastyczny ujednolicony system mocowania ładunku. Oznacza to, że w zależności od zastosowania można zamontować różne urządzenia. W celu ochrony upraw duży dron posiada dwa zbiorniki cieczy, pompę i listwę natryskową. Dzięki niskiej wysokości latania można uzyskać bardzo duży zasięg do 6 ha / godz.

(rtr) pp / materiały prasowe


REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

Instytuty ze wsparciem z KPO na rozbudowę potencjału badawczego

Redakcja 30 maja 2023 chat-icon0

Placówki te mogą uzyskać dofinansowanie na budowę lub modernizację zaplecza analityczno-laboratoryjnego oraz infrastruktury badawczej w sektorze hodowli roślin.

Jak wskazuje MRiRW, wsparcie będzie dotyczyło inwestycji w ramach KPO: A2.4.1 Inwestycje w rozbudowę potencjału badawczego w zakresie wsparcia inwestycji rozbudowy publicznego zaplecza analityczno-laboratoryjnego w sektorze hodowli roślin skierowanego do instytutów nadzorowanych przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Nabór będzie trwał 30 dni kalendarzowych od 2 czerwca 2023 roku i prowadzony będzie elektronicznie w systemie CST2021 i będzie trwał 30 dni kalendarzowych.

Wsparcie w ramach tego programu będzie można uzyskać na budowę lub modernizację zaplecza analityczno-laboratoryjnego oraz infrastruktury badawczej w sektorze hodowli

REKLAMA

ARiMR: Ruszył nabór wniosków o dopłaty do ubezpieczenia hodowli drobiu, bydła i świń

Super Visor 24 maja 2023 chat-icon1

Aby otrzymać dofinansowanie w ramach „Zarządzania ryzykiem” trzeba prowadzić zarejestrowaną hodowlę drobiu, bydła i świń. Ważne jest również posiadanie prawa do nieruchomości, na terenie której prowadzony jest chów zwierząt. O tę pomoc mogą się też starać producenci rolni, którzy są wspólnikami spółki cywilnej, a po spełnieniu dodatkowych warunków, również przedsiębiorcy zagraniczni, którzy wykonują działalność gospodarczą na terytorium Polski.

Kolejnym warunkiem niezbędnym przy staraniach o to dofinansowanie jest podpisana i aktywna umowa ubezpieczenia zwierząt od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych zakażeniem bakterią salmonelli. Są też wymagania dotyczące minimalnej ilości zwierząt. W przypadku drobiu polisa musi dotyczyć co najmniej 1000 sztuk: niosek, kurcząt, gęsi, lub też indyków rzeźnych. Przy hodowli świń wystarczy ubezpieczyć od salmonellozy 14 zwierząt, a jeśli chodzi o hodowlę bydła – co najmniej 4 zwierzęta.

REKLAMA