REKLAMA

PSL chce informacji rządu nt. fatalnej sytuacji w rolnictwie

Redakcja - Prawo i Finanse
18.08.2016
chat-icon 0

PSL zapowiada złożenie na pierwszym po wakacjach posiedzeniu Sejmu wniosku o informację rządu na temat "fatalnej" sytuacji w rolnictwie, która - zdaniem ludowców - wynika z niskich cen zbóż, mleka oraz kłopotów ze sprzedażą owoców.

PAP / Tomasz Gzell
REKLAMA

PSL zapowiada złożenie na pierwszym po wakacjach posiedzeniu Sejmu wniosku o informację rządu na temat "fatalnej" sytuacji w rolnictwie, która - zdaniem ludowców - wynika z niskich cen zbóż, mleka oraz kłopotów ze sprzedażą owoców.

"Na pierwszym posiedzeniu Sejmu (5-6 września - PAP) będziemy wnioskować o informację rządu na temat fatalnej sytuacji w polskim rolnictwie" - zapowiedział szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz na środowej konferencji w Sejmie.

Podkreślił, że sytuacja w rolnictwie jest "bardzo trudna" przez "drastycznie niskie" ceny zbóż i kłopoty ze sprzedażą owoców miękkich.

"Co rząd zrobił, żeby spełnić swoje obietnice wyborcze, czyli wprowadzić ceny minimalne, podwoić dopłaty?" - pytał Kosiniak-Kamysz. Dodał, że nie widzi w tym zakresie aktywności ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela.

Wtórował mu poseł Krzysztof Paszyk, który zaznaczył, że Jurgiel jako poseł opozycji w poprzedniej kadencji Sejmu krytykował ówczesnego ministra rolnictwa rządu PO-PSL za opieszałość.

Według polityka PSL w tym czasie tona żyta w skupie kosztowała 512 zł za tonę, a obecnie zaledwie 400 zł. Z kolei litr mleka we skupie kosztował 1,70 zł za litr - wyliczał poseł - a teraz w niektórych miejscach to 40 groszy.

"Gdzie wobec tak trudnej sytuacji dotykającej polskich rolników jest minister rolnictwa?" - mówił Paszyk. Zaznaczył, że takie pytanie pada coraz częściej z ust rolników podczas dożynek. "To nie jest czas na urlop" - skwitował. (PAP)

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA