Resort rolnictwa: Problemy rolników są problemami nas wszystkich
9 lutego 2024 roku, czyli w dzień rozpoczęcia protestów, których kontynuacja jest zapowiadana na kolejne dni i tygodnie, do strajkujących rolników pojechał Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesław Siekierski wraz z wiceministrami.

Postulaty protestujących rolników, są jasne i klarowne. Sprzeciwiają się obecnej sytuacji w polskim rolnictwie, główne powody strajków to:
- zbyt wygórowane i nieracjonalne wymogi Zielonego Ładu,
- brak możliwości konkurowania przez polskich rolników z nadmiernym napływem towarów rolno-spożywczych z Ukrainy, polskie produkty są wobec nich droższe, bo wyprodukowane zgodnie ze standardami Unii Europejskiej – a tym samym są niekonkurencyjne wobec ukraińskich.
Chcemy rozmawiać z rolnikami i wspólnie formułować możliwe rozwiązania ich problemów
Minister wyraził też zrozumienie w stosunku do rolników, chcących, aby wszyscy, w tym konsumenci, dowiedzieli się o ich problemach oraz by zdali sobie sprawę, że problemy rolnictwa są problemami wszystkich mieszkańców. Dodał również, że tak duże otwarcie rynku Unii Europejskiej na towary z Ukrainy było błędem. Zadeklarował monitorowanie napływu produktów z Ukrainy, wskazując jednocześnie, aby pamiętać o tym, że handel z tym krajem jest dwustronny.

Rolnicy zawiesili protest do 10 grudnia
Siekierski powiedział również, że przed protestami jego resort prowadził rozmowy z przedstawicielami związków i organizacji rolniczych. - Prosiliśmy rolników, żeby dokładnie wskazywali powody protestów, aby ludzie je zrozumieli. Prosiłem także rolników, żeby protesty nie były nadmiernie uciążliwe, a ludzi o wyrozumiałość dla rolników – trzeba zachować rozsadek – podkreślił minister, apelując jednoczesne do obywateli, aby dostrzegli, że sytuacja w rolnictwie wpływa na wszystkich, którzy są konsumentami, a rolnicy chcą produkować żywność dla naszego dobra, dla konsumentów.
Zwrócił się również do rolników o jak najszybsze zakończenie blokad oraz o zrozumienie, że nie wszystkie problemy można zlikwidować od razu. To apel Czesława Siekierskiego o „partnerską postawę”. Szef resortu rolnictwa dodał, że jako minister rolnictwa i rozwoju wsi czuje się zobowiązany, aby rozmawiać z rolnikami oraz wysłuchać ich postulatów, aby móc nad nimi pracować. A w ocenie Siekierskiego konkretów nie załatwia się na ulicy, dlatego zaprasza do rozmów w ministrstwie.

23 listopada ponownie rusza protest rolników w Medyce
- Potrzebujemy z Waszej strony partnerstwa. Żeby zrealizować Wasze postulaty, potrzebuję Waszego wsparcia – mówił Siekierski do protestujących rolników, dodając, że robi i obiecuje tyle ile leży w jego kompetencjach oraz, że jest to wyrazem tego, że traktuje rolników poważnie.
Minister Siekierski poinformował też, że resort będzie kontynuować rozmowy z rolnikami i wypracowywać konkretne rozwiązania.
Jako przykład działań ministerstwa na rzecz polskich rolników szef resortu rolnictwa przedstawił negocjacje z Komisją Europejską dotyczące nie zawsze racjonalnych wymogów dotyczących zazielenienia oraz prowadzenie rozmów technicznych z Ukrainą.
Szef resortu rolnictwa przypomniał, że prowadzone są negocjacje z Komisją Europejską – o likwidacji nie zawsze racjonalnych wymogów dotyczących zazielenia – oraz rozmowy techniczne z Ukrainą. Efektem tych działań mają być zapowiedziane już przez KE odstępstwa od niektórych wymogów, a nadal trwają kolejne ustalenia. Minister dodał również, że protesty rolników w Unii Europejskiej wymusiły zmianę podejścia Brukseli, która zdała sobie sprawę z oczekiwań i potrzeb społecznych.

Wraca rolnicza blokada na S3. Powodem brak realizacji postulatów
(rpf) Źródło: MRiRW

Strajk okupacyjny w ministerstwie rolnictwa. Rolnicy żądają spotkania z Donaldem Tuskiem
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.