REKLAMA

Strajkujący rolnicy: „Jedna Unia – dwa światy”

Redakcja - Prawo i Finanse
20.05.2018
chat-icon 0

Pod hasłami „Rolnictwo to nie zabawa, nasze problemy to nie fikcja” ruszy 23 maja 2018 r. kolejny strajk zapowiadany przez Unię Warzywno-Ziemniaczaną.

fot. facebook/ Łęczyca bez ściemy
REKLAMA

Pod hasłami „Rolnictwo to nie zabawa, nasze problemy to nie fikcja” ruszy 23 maja 2018 r. kolejny strajk zapowiadany przez Unię Warzywno-Ziemniaczaną.


Tym razem miejscem, gdzie rozpocznie się strajk, jest warszawski Plac Defilad. Protest rozpocznie się 23 maja 2018 roku o godzinie 10.00

Celem złożenie postulatów


Jak zapowiada organizator protestu, 23 maja 2018 r. rolnicy spotkają się na placu, następnie przejdą pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, gdzie zostaną złożone postulaty.

To już kolejny strajk „majowy”


Zapowiadany protest jest kolejnym z zapowiadanych na maj strajków rolników. Poprzednie odbyły się 9 maja 2018 r. w wielu lokalizacjach w Polsce, najliczniejsze w regionie łódzkim , jednym z mocniejszych akcentów było rozrzucenie dwóch rozrzutników kapusty przed budynkiem starostwa w Sieradzu.

O co postulują strajkujący


Jednym z ważniejszych postulatów strajkujących rolników jest uregulowanie rynku w taki sposób, aby polski rolnik miał ochronę przed nieuczciwymi praktykami (np. sprzedaż zagranicznych warzyw i owoców jako polskich).

 

Kolejnym postulatem jest zakończenie niekontrolowanego napływu warzyw i owoców (często słabej jakości) z zagranicy. Rolnicy protestują również z powodu biernej ich zdaniem postawy ministerstwa rolnictwa w obliczu m.in. wyżej wymienionych nieuczciwych praktyk.

Rolnicy – jak mówią – mają też dość, ich zdaniem, biernej postawy ministerstwa rolnictwa i opieszałości w działaniach, której skutkiem jest wiele problemów, które dotykają bezpośrednio polskich producentów owoców i warzyw.

Strajkujący rolnicy postulują o dokładne kontrole towarów wwożonych do Polski przez GIS, PIORIN i Urząd Skarbowy. Chcą też, aby kontrolowane były firmy sprowadzające towary zza granicy do Polski. Kolejnym postulatem jest wyrównanie dopłat obszarowych w Unii Europejskiej bądź ich całkowitej likwidacji we wszystkich krajach UE.

Na liście postulatów znalazły się również: zatrzymanie procesu likwidacji hodowli zwierząt futerkowych, realna walka z ASF, naprawa stosunków dyplomatycznych oraz relacji handlowych z Rosją, zatrzymanie importu warzyw, zboża oraz wszelkich produktów rolnych z Ukrainy, wypłata rolnikom odszkodowań za wybicie zwierząt z przyczyny ASF, zmiana przepisów przeprowadzania kontroli produktów rolnych w Polsce, oraz ułatwień w eksporcie oraz wywozie ziemniaków z Polski oraz ograniczenie do minimum populacji dzików oraz uznanie tych zwierząt za szkodniki.

Kolejnymi postulatami są: wycofanie się z pomysłu wprowadzenia zakazu uboju rytualnego, wprowadzenie bardzo dokładnego oraz ujednoliconego oznaczania kraju pochodzenia produktów rolnych na opakowaniach oraz wprowadzenie bardzo wysokich, dotkliwych kar za przepakowywanie zagranicznych i sprzedawanie ich jako polskich produktów oraz eksponowania w sklepach na pierwszym miejscu polskich produktów.

Strajkujący domagają się również zmian w prawie wodnym oraz likwidacji Izb Rolniczych, sprzeciwiają się odkrywce w Złoczewie. Ponadto chcą, aby wprowadzono „paliwa rolnicze”, oczekują zagwarantowania opału dla potrzeb ogrodniczych i warzywniczych w odpowiedniej cenie, wprowadzenia ustawy umożliwiającej zatrudnienie pomocnika w gospodarstwie rolnym oraz przeprowadzenia kontroli w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi „celem wyrzucenia z niego wielu ludzi działających na szkodę rolnictwa w Polsce” 

W liście skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego czytamy:

„Tragiczna sytuacja zmusiła polskich rolników do wyjścia na drogi. Zaniedbania poczynione od dekad przynoszą tragiczne w skutkach efekty. Dziś polscy rolnicy jak nigdy dotąd zaczęli razem upominać się o od dawna wyczekiwaną reakcje Państwa Polskiego. Celem zmiany obecnej sytuacji konieczne jest podjęcie natychmiastowych kroków przez najwyższych urzędników w Polsce.

Zdradzeni, oszukani oraz poniżeni przez ministrów oraz pracowników Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi domagamy się pilnego spotkania z Premierem Polski Mateuszem Morawieckim.” 

(z 

listu do Premiera RP Mateusza Morawieckiego zawierającego postulaty strajkujących rolników, przekazanego na ręce starosty sieradzkiego przez Michała Kołodziejczyka podczas strajków w dniu 9 maja 2018 roku).

U sąsiadów jest lepiej

Strajkujący jako przykład należytej dbałości o interesy rolników podają sytuację, która miała miejsce na Słowacji, gdzie „przedsiębiorczy” importer przepakowywał polskie produkty w opakowania mające świadczyć o ich słowackim pochodzeniu.

Produkty zostały wycofane z rynku, a „przedsiębiorca” ten za nieuczciwe praktyki otrzymał karę w wysokości 100 000 Euro, jak mówi organizator strajków – w Polsce za podobny proceder grozi jedynie 500 złotych kary.

Wprowadzenie kary w wysokości 500 000 złotych za sprzedaż produktów zagranicznych jako polskich – taki jest proponowany wymiar kary finansowej dla prowadzących taki proceder, to kolejny postulat strajkujących. Ich zdaniem, pomoże to nie tylko wzmocnić pozycję polskich rolników – producentów warzyw, ale również zminimalizuje proceder oszukiwania konsumentów.

„Jedna Unia – dwa światy”

Michał Kołodziejczak z Unii Owocowo-Warzywnej, który jest głównym organizatorem strajków – mówi, że mamy do czynienia z fasadowymi działaniami ministerstwa rolnictwa, podając jako przykład sytuację mającą miejsce na giełdzie w Broniszach, gdzie sprzedawano rumuńskie ziemniaki jako polskie.

Zdaniem rolników, którzy zwrócili się do ministerstwa rolnictwa o natychmiastową reakcję w tej konkretnej sprawie, problem został zbagatelizowany, a kontrolę próbowano przeprowadzić, gdy giełdę już zamknięto. Sytuacje takie jak ta utwierdzają strajkujących w przekonaniu, że protesty są absolutną koniecznością oraz, że w żaden inny sposób sytuacji nie da się unormować, a polski rząd nie dba należycie o prawa rolników, a w konsekwencji o jakość tego, co otrzymują konsumenci.

Będzie się działo

Jak zapowiadają protestujący rolnicy, mający się rozpocząć w środę 23 maja strajk, będzie mieć kilka punktów, które „zaskoczą nie tylko uczestników, ale również przechodniów” (pisownia oryginalna).

Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń, jak widać po wcześniejszych działaniach oraz zapowiedziach na najbliższe dni, protestujący są mocno zdesperowani i będą sięgać po kolejne, coraz mocniejsze formy nacisku, aby osiągnąć swój cel. Cel, którym tak naprawdę jest nie tylko polepszenie sytuacji polskich rolników, ale również konsumentów.

Portal rolniczy Okiem Rolnika będzie na bieżąco relacjonować przebieg strajków,

(rpf) Paweł Pąk / na podst. Unia Warzywno-Ziemniaczana

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA