fbpx
Kultywator w uprawie bezorkowej. Czy to jedyne zastosowanie tej niezwykłej maszyny? fot. Paweł Pąk

Kultywator w uprawie bezorkowej. Czy to jedyne zastosowanie tej niezwykłej maszyny?

Napisał  Lut 01, 2023

- Kultywatory powstały w XIX wieku w okresie rewolucji przemysłowej. Służą głównie do przygotowywania gleby pod przyszłe zasiewy i w bezorkowej uprawie bez pługa.
- Agregat uprawowy przyczynia się do poprawienia struktury wodnej na polu i usprawnia cyrkulację powietrza, zwiększa także poziom wegetacji roślin. Świetnie sprawdza się w gospodarstwach, które nie mogą pozwolić sobie na wysokie zużycie nawozów sztucznych.
- Kultywator może zastąpić zabieg podorywki, pozwala na skuteczne rozdrabnianie ciężkich gleb i doskonale spulchnia głębsze warstwy gleby.

Historia kultywatora – kiedy powstał pierwszy agregat?

Nazwa kultywatora pochodzi od łacińskiego zwrotu cultivatio, który oznacza “uprawiać”. Jest to zgodne z przeznaczeniem tej maszyny, wykorzystywanej głównie do bezorkowej uprawy gleby. Jest to doskonałe rozwiązanie służące do przygotowywania zewnętrznej warstwy ziemi na przyjęcie sadzonek roślin.

Geneza kultywatorów obejmuje połowę XIX wieku, kiedy datuje się najbardziej dynamiczny okres rewolucji przemysłowej. Konstrukcja pierwszego agregatu uprawowego została zatwierdzona w postaci patentu. Miało to miejsce w 1898 roku za sprawą grudziądzkiego wynalazcy i przedsiębiorcy - Augusta Ventzkiego.

Właściwie od samego początku kultywator był przeznaczony do usuwania darni porastającej pola i świetnie nadawał się w celu spulchniania gleby. Właśnie dlatego jest tak chętnie wykorzystywany do przygotowywania podłoża pod przyszłe zasiewy i uprawę roślin.

Jakie są najważniejsze cechy kultywatorów?

Agregat uprawowy zapewnia roślinom znacznie lepsze warunki do wzrostu, ponieważ zwiększa możliwości pobierania wody i poprawia cyrkulację powietrza. Aktywność zębów kultywatora sprawia, że trafia on do głębszych warstw ziemi i w ten sposób wpływa pozytywnie na rozwój systemu korzeniowego roślin uprawnych. Po wykonaniu zabiegu drapaczowania powstają optymalne warunki do wysiewu roślin, które potem szybciej się rozwijają i lepiej wegetują.

Kultywator to jedno z podstawowych urządzeń, które powinno znaleźć się w parku maszynowym gospodarstwa o profilu ekologicznym. Wynika to z braku konieczności użycia sztucznych nawozów, które jest dużo niższe niż na konwencjonalnych farmach. Wydajność agregatu uprawowego jest oceniana wyżej niż w przypadku samego bronowania podłoża.

Dlaczego warto używać kultywatora?

Drapaczowanie służy nie tylko do zwiększania możliwości uprawy roślin lub ich ochrony. Ma także ogromny wpływ na sam system glebowy i funkcjonowanie ekosystemu, jakim jest całe pole uprawne. Sam zakres możliwości przeciętnego kultywatora to bardzo ciekawy zestaw funkcji:

  • zastępuje zabieg podorywki,
  • usuwa uciążliwe chwasty - może poradzić sobie ze zmorą większości rolników - np. z rozłogami perzu,
  • zwiększa absorpcję gleby ze związkami mineralnymi, nawozami lub z naturalnym kompostem – to wpływa pozytywnie na późniejsze czerpanie składników odżywczych przez rośliny,
  • pozwala na rozdrabnianie ciężkich skib, które pojawiają się w wyniku orki,
  • spulchnia głębsze warstwy gleby i narusza skorupę ziemi, która zbyt mocno osiada,
  • w przypadku ciężkich i zwięzłych rodzajów gleby agregat przyczynia się do przyspieszenia w osiadaniu gleby,
  • jest to świetne rozwiązanie dla roślin okopowych – z powodzeniem zastępuje orkę siewną.

Działanie agregatu można wykorzystywać na różnych głębokościach. Najczęściej jest to poziom od 10 do 20 cm, chociaż optymalne ustawienie pozwala na działanie maszyny na głębokości 6 – 15 cm. Przy płytszej pracy kultywatora łatwiej jest usuwać chwasty oraz ubijać ziemię, jeśli jest to pożądane przez rolnika.

Użycie agregatu jest szczególnie polecane po zakończeniu sezonu zimowego, po którym na powierzchni pola wytwarza się gruba skorupa glebowa. Kultywatorowanie skutecznie niszczy tę zewnętrzną warstwę i przyczynia się do poprawienia struktury glebowej.

Kultywator bezorkowy – jaka maszyna będzie najbardziej przydatna w gospodarstwie?

Prowadzenie bezpłużnej uprawy to coraz częstszy widok w polskich gospodarstwach. Pozwala na zmniejszenie nakładów pracy oraz duże oszczędności czasu. Rozwiązanie w postaci kultywatora sprawdza się szczególnie dobrze w gospodarstwach o dużym areale. Jednocześnie, aby agregat osiągał jak największą wydajność, powinien spełniać kilka określonych wymagań o charakterze technicznym:

  • warto zwrócić uwagę na liczbę grządzieli w maszynie – im większa ilość łap, tym kultywator lepiej radzi sobie przy dużym “przepływie” gleby. Ważny jest także rozstaw grządzieli w pojedynczym rzędzie,
  • zabezpieczenie grządzieli jest także ważne - w przypadku gleby o lekkiej strukturze lepiej jest używać ścinalne kołki. W przypadku gleb ciężkich lepiej sprawdzają się urządzenia hydrauliczne,
  • konstrukcja kultywatora powinna obejmować co najmniej 3 rzędy - takie urządzenie dużo lepiej poradzi sobie z licznymi resztkami pożniwnymi niż maszyny wyposażone jedynie w 2 rzędy.

Producenci oferują różne konstrukcje maszyn do drapaczowania. Modele wyposażone w sprężyste zęby charakteryzują się najbardziej uniwersalnym zastosowaniem, a te ze sztywnymi zębami są przeznaczone w celu doprawiania gleby na dużych głębokościach.

(rtr) Michał Ziemski

Udostępnij: