Transportował bydło niemal dobę nie dając zwierzętom wody i pożywienia. Do celu miał jeszcze kilka tysięcy kilometrów…
Wyjątkowym brakiem odpowiedzialności i zwykłym brakiem empatii wobec zwierząt wykazał się przewożący bydło z Węgier do Uzbekistanu. Na szczęście dzięki kontroli i interwencji inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego gehennę zwierząt udało się przerwać po kilkuset kilometrach tuż przed wjazdem na Białoruś.
Spis treści
- Nagłówek 1
- Jakiś nagłówek 2
- Nagłowek3
Wyjątkowym brakiem odpowiedzialności i zwykłym brakiem empatii wobec zwierząt wykazał się przewożący bydło z Węgier do Uzbekistanu. Na szczęście dzięki kontroli i interwencji inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego gehennę zwierząt udało się przerwać po kilkuset kilometrach tuż przed wjazdem na Białoruś.
21 kwietnia 2023 roku na drodze krajowej numer 68 koło Koroszczyna (województwo lubelskie, pow. bialski), patrol Inspekcji Transportu Drogowego do kontroli ciągnik siodłowy do którego podpięta była naczepa przystosowana do transportu zwierząt. Okazało się, że jest to pojazd polskiego przewoźnika, który przewozi 34 sztuki bydła z Węgier do Uzbekistanu.
Przekroczona dopuszczalna masa całkowita auta przewożącego owies
Rutynowe czynności kontrolne, w tym tachografu, wykazały, że krowy były w podróży od dwudziestu jeden godzin, a kierowca ciężarówki ominął punkt odpoczynku zwierząt, który był zaplanowany w dzienniku podróży w okolicach Łukowa.
Krowy nie miały więc zapewnionego odpoczynku poza pojazdem, podczas którego powinien być im podany między innymi pokarm oraz woda. Podróż była zaplanowana na 4800 kilometrów, a kierowca nie zabrał ze sobą również właściwej ilości wody, karmy i ściółki dla zwierząt.
Dla kogo dofinansowanie do zakupu buhajów?
- Stwierdzone nieprawidłowości skutkowały bezwzględnym wstrzymaniem transportu. Po skończonych czynnościach kontrolnych, inspektorzy ITD skierowali zestaw ciężarowy do najbliższego punktu, gdzie przewożone bydło mogło zostać rozładowane w celu minimum 24-godzinnego odpoczynku, pojenia i karmienia. O zaistniałej sytuacji powiadomiono także powiatowego lekarza weterynarii. Oprócz tego kontrolerzy odnotowali stwierdzone nieprawidłowości w dzienniku podróży, który towarzyszy takim transportom. Naruszenia przepisów zgłoszone zostaną również właściwej instytucji w kraju wysyłki zwierząt (Węgry) – informuje Inspekcja Transportu Drogowego.
Konsekwencje spotkały też kierowcę, którego Inspektorzy ukarali 500-złotowym mandatem karnym za niewłaściwe wykonywanie obowiązków związanych z obsługą zwierząt. Z kolei przewoźnik, wobec którego będzie wszczęte postępowanie administracyjne z ustawy o transporcie drogowym, może spodziewać się kary w wysokości 7000 złotych. Konsekwencje w wysokości 3000 złotych mogą spotkać również zarządzającego transportem w firmie.
(rpf) pp / Źródło: ITD
Jakiś nagłówek 2
Konsekwencje spotkały też kierowcę, którego Inspektorzy ukarali 500-złotowym mandatem karnym za niewłaściwe wykonywanie obowiązków związanych z obsługą zwierząt. Z kolei przewoźnik, wobec którego będzie wszczęte postępowanie administracyjne z ustawy o transporcie drogowym, może spodziewać się kary w wysokości 7000 złotych. Konsekwencje w wysokości 3000 złotych mogą spotkać również zarządzającego transportem w firmie.
Dobrostan zwierząt: Termin na określenie przeznaczenia bydła do opasu w IRZplus wydłużony
Jakiś nagłówek 3
Konsekwencje spotkały też kierowcę, którego Inspektorzy ukarali 500-złotowym mandatem karnym za niewłaściwe wykonywanie obowiązków związanych z obsługą zwierząt. Z kolei przewoźnik, wobec którego będzie wszczęte postępowanie administracyjne z ustawy o transporcie drogowym, może spodziewać się kary w wysokości 7000 złotych. Konsekwencje w wysokości 3000 złotych mogą spotkać również zarządzającego transportem w firmie.
Konsekwencje spotkały też kierowcę, którego Inspektorzy ukarali 500-złotowym mandatem karnym za niewłaściwe wykonywanie obowiązków związanych z obsługą zwierząt. Z kolei przewoźnik, wobec którego będzie wszczęte postępowanie administracyjne z ustawy o transporcie drogowym, może spodziewać się kary w wysokości 7000 złotych. Konsekwencje w wysokości 3000 złotych mogą spotkać również zarządzającego transportem w firmie.
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.