Transportował bydło niemal dobę nie dając zwierzętom wody i pożywienia. Do celu miał jeszcze kilka tysięcy kilometrów…
fot. ITD
Wyjątkowym brakiem odpowiedzialności i zwykłym brakiem empatii wobec zwierząt wykazał się przewożący bydło z Węgier do Uzbekistanu. Na szczęście dzięki kontroli i interwencji inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego gehennę zwierząt udało się przerwać po kilkuset kilometrach tuż przed wjazdem na Białoruś.
Redakcja - Prawo i Finanse
26 kwietnia 2023
0
REKLAMA