REKLAMA

Trzoda chlewna: Zastój cenowy przy wysokich kosztach to trudnia sytuacja dla hodowców

Redakcja - Prawo i Finanse
15.07.2022
chat-icon 0

Pomimo najwyższych cen skupu w historii, wysokie koszty produkcji nie pozwalają na osiągnięcie zadawalającej opłacalności trzody chlewnej

Podczas ostatniej sesji na małej niemieckiej giełdzie tuczników ISW zdecydowano, że na dużym parkiecie w środę cena nie zmieni się. Tym samym za Naszą Zachodnia za Odrą będzie to kolejny tydzień z ceną na poziomie 1,85 euro za kilogram (mięsność 57%), czyli 8,95 zł, ale tak wysoka wartość wynika obecnie z osłabienia złotego wobec europejskiej waluty.

REKLAMA
Pomimo najwyższych cen skupu w historii, wysokie koszty produkcji nie pozwalają na osiągnięcie zadawalającej opłacalności trzody chlewnej[/caption]

Podczas ostatniej sesji na małej niemieckiej giełdzie tuczników ISW zdecydowano, że na dużym parkiecie w środę cena nie zmieni się. Tym samym za Naszą Zachodnia za Odrą będzie to kolejny tydzień z ceną na poziomie 1,85 euro za kilogram (mięsność 57%), czyli 8,95 zł, ale tak wysoka wartość wynika obecnie z osłabienia złotego wobec europejskiej waluty.

Hodowcy trzody w Polsce są zaniepokojeni, bowiem zakłady nie chcą obecnie zmieniać cenników, nadal prowadząc skup po stawkach zeszłotygodniowych, które oficjalnie wyniosły maksymalnie 8,70-8,80 zł za kilogram w klasie E (biała strefa). Mamy więc do czynienia ze stawkami najwyższymi w historii, z drugiej strony rekordowe są również koszty, które nie pozwalają na osiągnięcie zadowalającej opłacalności hodowli świń.

Bartosz Czarniak z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS alarmuje, że sytuacja raczej się nie poprawi, bowiem niemieckie portale branżowe informują o chłodniach pełnych mięsa, a ich zapasy pomimo braku przyrostów już w maju, obecnie są większe niż w analogicznym okresie zeszłego roku, co jest sygnałem brak handlu z krajami trzecimi.

- Oznacza to mniej więcej tyle, że zakłady mają jeszcze sporo zapasów z okresów, kiedy cena świni była zdecydowanie niższa i dzięki temu nie czują, że muszą koniecznie podwyższać ceny, aby uzupełnić towar do handlu. Mało tego, otrzymujemy sygnały, ze zakłady zaczynają naciskać na obniżki – ocenia Czarniak, który jest zdziwiony postawą polskich zakładów wobec zmniejszonej produkcji krajowej i bardzo słabego złotego. Czy jest możliwe, aby nadal opłacalne było ściąganie towaru z zachodu przy rosnących kosztach transportu, w jakiej cenie musiałby zostać dokonany taki zakup? W końcu nie jesteśmy w stanie pokryć własnego popytu na wieprzowinę, więc w Polsce raczej nie ma dużych zapasów w chłodniach.

Likwidacja polskiej hodowli trzody chlewnej postępuje, przyczynia się do tego między innymi nadal drogie zboże nadal jest drogie, a jednym z ważniejszych wskaźników opłacalności jest relacja cen świni do ceny zakupu tony zboża. Z takiego wyliczenia wynika, że sprzedając 100 kg mięsa w klasie E, możemy kupić około 620 kg jęczmienia.

- W najlepszym okresie w tym roku, wartość ta wynosiła 710 kg… jak widzimy ciężko u nas z zyskami, które pozwoliłyby nam myśleć spokojnie przy szalejącej wokół inflacji – podsumowuje Bartosz Czarniak.

(rpf) pp / Źródło: POLSUS

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA