REKLAMA

UE będzie znakować importowany drób

Redakcja - Prawo i Finanse
16.11.2018
chat-icon 0

Unia Europejska chce znakować drób pochodzący z importu. Ma to dotyczyć mięsa sprzedawanego na teren UE z państw trzecich, które przetwarzane jest na terenie Wspólnoty – informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Odpowiednie przepisy w tej sprawie ma przygotować Komisja Europejska.

fotolia
REKLAMA

Unia Europejska chce znakować drób pochodzący z importu. Ma to dotyczyć mięsa sprzedawanego na teren UE z państw trzecich, które przetwarzane jest na terenie Wspólnoty – informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Odpowiednie przepisy w tej sprawie ma przygotować Komisja Europejska.

Pomysł dotyczący znakowania mięsa jest prawdopodobnie odpowiedzią na import do Unii Europejskiej coraz większej ilości surowego mięsa, które jest później przetwarzane w europejskich zakładach.

- W tym kontekście najgłośniej mówi się o imporcie filetów z Ukrainy, które dzięki nieszczelności przepisów prawnych UE są sprowadzane bezcłowo. Import z Ukrainy zaczyna być problemem dla zakładów drobiarskich i producentów żywca. Wielu z nich ukraińską konkurencję obwinia za ostatnie spadki dochodowości – informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.

Jak podaje KIPDiP, „rezolucja Parlamentu Europejskiego wzywająca Komisję Europejską do nowelizacji prawa dotyczącego etykietowania żywności zawiera także konkluzje, które nie przełożą się na akty prawne”. Chodzi o zwrócenie uwagi na problem dotyczący tego, że jedynie w dwóch trzecich unijnych krajów przestrzega się standardów dobrostanowych dotyczących kurcząt rzeźnych. Zdaniem europosłów UE powinna bardziej niż do tej pory promować alternatywne systemy chowu brojlerów, cechujące się wyższymi standardami dobrostanowymi.

(rpf) Elżbieta Mikołajczyk / Źródło: Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA