REKLAMA

Młode ziemniaki: wczesny zbiór to wyższa cena

Redakcja - Uprawa
01.06.2019
chat-icon 0

Jednym z korzystniejszych ekonomicznie kierunków produkcji rolniczej jest uprawa ziemniaków na wczesny zbiór. Przy czym, im szybciej młode ziemniaki trafią na rynek, tym ich cena jest wyższa.

fot. fotolia
REKLAMA

Jednym z korzystniejszych ekonomicznie kierunków produkcji rolniczej jest uprawa ziemniaków na wczesny zbiór. Przy czym, im szybciej młode ziemniaki trafią na rynek, tym ich cena jest wyższa.

W Polsce „młode ziemniaki” trafiają na rynek zazwyczaj po sześćdziesięciu - siedemdziesięciu pięciu dniach od sadzenia. Mniejsze plony bulw zbierane w tych terminach zazwyczaj są rekompensowane wyższymi cenami ich sprzedaży.

Dla producentów najważniejsza jest cena dnia, więc efekty ekonomiczne uprawy zależą w dużej mierze od podejmowanej decyzji o terminie kopania i sprzedaży. Wiadomo, że z każdym dniem plon wzrasta, ale jednocześnie cena spada.

Dlatego, aby uzyskać jak najlepszy wynik ekonomiczny, producent ziemniaków na wczesny zbiór powinien na bieżąco sprawdzać zapotrzebowanie rynku oraz wielkość plonu bulw w polu i w najkorzystniejszym dla siebie momencie rozpocząć zbiór i sprzedaż.

Jednak z uprawą ziemniaków na wczesny zbiór wiąże się duże ryzyko wystąpienia w początkowym okresie wegetacji przymrozków i zniszczenia całej plantacji. W celu zminimalizowania takiego zagrożenia zaleca się stosowanie okryw z agrowłókniny lub foli perforowanej.

Okrywy nie tylko chronią ziemniaki przed przymrozkami sięgającymi minus pięć stopni Celsjusza oraz niekorzystnymi zjawiskami klimatycznymi (grad, silny wiatr, gwałtowna ulewa), ale przyspieszają ich wschody od trzrch do ośmiu dni. Dodatkowym zabiegiem przyspieszającym wschody ziemniaków jest podkiełkowywanie bulw.

Stosowanie okryw i zabiegu podkiełkowywania zwiększa koszty uprawy, które są uzasadnione tylko wtedy, kiedy wartość przyrostu plonu zebranego jest większa od poniesionych nakładów. Okrycie roślin włókniną zwiększa koszty bezpośrednie produkcji ziemniaków wczesnych od czterdziestu do stu dwudziestu procent w porównaniu z uprawą bez osłony, a koszt zakupu włókniny może wynosić trzydzieści– pięćdziesiąt procent kosztów bezpośrednich.

W Polsce koszt zakupu włókniny jest rozliczany na dwa lub trzy sezony użytkowania, co obniża znacząco koszty uprawy ziemniaków. Warunkiem takiego postępowania jest prawidłowe użytkowanie osłon, czyli zdjęcie folii perforowanej z plantacji, kiedy będzie pięćdziesiąt procent wschodów, a agrowłókniny, gdy rośliny osiągną wysokość około piętnaście centymetrów.

Następnie okrywy należy wysuszyć i złożyć do chłodnego i ciemnego pomieszczenia. Niektórzy plantatorzy utrzymują osłony nad roślinami znacznie dłużej, prawie do momentu kopania. Wówczas ryzyko ich uszkodzenia jest znacznie większe i często okazuje się, że okrywy wystarczają tylko na jeden rok.

Do możliwych uszkodzeń okrywy, zmniejszających okres jej wykorzystania, należą głównie uszkodzenia spowodowane przez zwierzęta leśne przebiegające przez plantację lub bardzo silne, porywiste wiatry.

Co jeszcze jest kluczem do sukcesu w uprawie bardzo wczesnych odmian ziemniaków?Przede wszystkim termin sadzenia. Czasami nie warto się spieszyć i zrezygnować ze sadzenia w lutym, nawet, jeśli pozwalają na to warunki pogodowe.

Bezpiecznym terminem sadzenia takich odmian, moim zdaniem, jest marzec - najbezpieczniej jego połowa. Przez kilka sezonów pogoda pokazała bowiem, że sadzenie w lutym, a nawet na początku marca, nie zawsze daje efekty, bo potem przychodzą chłody i ten ziemniak wychodzi - tak naprawdę - dopiero w kwietniu.

Bardzo

ważną sprawą jest także zaprawianie ziemniaków przeciwko rizoktinozie. Wielu rolników z tego zrezygnowało i potem na ich plantacji wystąpił problem z czarną nóżką. Grzyby, które ją powodują, znajdują się w glebie, mogą tam przebywać nawet kilka lat.

Dlatego, nawet jeśli wysadzimy zdrowego sadzeniaka, to i tak się od tej choroby możemy nie ustrzec. Wprawdzie Polskie odmiany są bardziej odporne na ryzoktoniozę, jak zagraniczne, mimo wszystko, jeśli chcemy mieć zdrowszego ziemniaka, stawiajmy na zaprawianie.

W uprawie ziemniaków ciągle pokutuje polityka związana z dużym nawożeniem azotowym, osiągamy wysoki plon brutto, jednak jest on słabej jakości. Nie mniej istotny jest odpowiedni program nawadniania, który zdecydowanie przyspiesza zbiór oraz kształtuje wielkość i jakość plonu.

Rolnicy, sadzący ziemniaki powinni zwrócić uwagę na ograniczenie nawożenia chlorkami, które wpływają na zmniejszenie poziomu skrobi. O powodzeniu w uprawie bardzo wczesnych odmian ziemniaków decyduje doświadczenie. Decyzji o ich produkcji nie powinno się podejmować spontanicznie, „bo sąsiad sadził, to ja też posadzę”...

(rup) Tomasz Kodłubański

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA