Już są: chowacze w rzepaku ozimym
Opryskiwacze w pełnej gotowości, przygotowujemy się na walkę z chowaczami. Ciepła pogoda sprawiła, że na terenie większości województw owady już się pojawiły w rzepaku.
Nalot chrząszczy na plantacje rzepaku następuje wiosną, gdy temperatura gleby wynosi
Optymalne terminy siewu zbóż jarych
5-7°C, a temperatura otoczenia osiągnie 10-12°C. Coraz częściej, na skutek ocieplenia klimatu, następuje to już w trzeciej dekadzie lutego. Uszkodzenia w uprawach rzepaku powodują chrząszcze oraz larwy. Największe szkody wyrządzają larwy, które żerują w rdzeniu łodygi aż do momentu osiągnięcia przez rzepak dojrzałości. Uszkodzone rośliny wykrzywiają się i skręcają, dochodzi do pękania łodyg i wylegania roślin.
Do najgroźniejszych gatunków atakujących rzepak zalicza się: chowacza brukwiaczka, chowacza czterozębnego, chowacza galasówka, chowacza granatka i chowacza podobnika.
Jak wykorzystać w pełni możliwości nawozu azotowego
Obecnie chowacze pojawiły się w uprawach rzepaku ozimego w ośmiu województwach: wielkopolskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, opolskim, podkarpackim, małopolskim, pomorskim i łódzkim. W niektórych rejonach tych województw ich liczba przekroczyła już progi ekonomicznej szkodliwości, co oznacza, że konieczny staje się zabieg chemiczny.
Do monitorowania upraw i ustalenia liczby szkodników w rzepaku można wykorzystać żółte naczynia, które ustawia się pod koniec lutego lub na początku marca około 25 m od brzegu pola, na wysokości roślin. Naczynia powinny posiadać małe otwory przy krawędzi. Następnie naczynie napełnia się do połowy wodą z kilkoma kroplami płynu do mycia naczyń, który nie pozwoli wydostać się owadom z pojemnika. Obserwację należy prowadzić w przeciągu 1-3 dni. Jeśli w jednym naczyniu będzie ponad 10 chrząszczy, należy przystąpić do zwalczania chemicznego, ponieważ został przekroczony próg ekonomicznej szkodliwości.
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.