W pieczarkarni uprawiali marihuanę
W hali służącej wcześniej jako pieczarkarnia trzej podejrzani „przedsiębiorczy” mężczyźni prowadzili uprawę konopii z której wytwarzali marihuanę.

W hali służącej wcześniej jako pieczarkarnia trzej podejrzani „przedsiębiorczy” mężczyźni prowadzili uprawę konopii z której wytwarzali marihuanę.
Wybór ciągnika rolniczego Deutz-Fahr AGROTRON może okazać się strzałem w dziesiątkę dzięki bogatej ofercie obejmującej kilkanaście modeli z silnikami o mocy od 156 do 226 KM, możliwością wyboru dwóch wariantów rozstawów osi, trzech rodzajów przekładni, dwóch typów kabin i szeregu dodatkowych opcji wyposażenia.
Ciągniki serii 6 to maszyny łączące innowacyjny design ze stajni samego Giorgetto Giugaro (który projektował m.in. wiele popularnych aut) oraz z nowoczesną technologią oferując wysoką wydajność i niezawodność, a także duży komfort jazdy.
Do gamy należy kilka różnorodnych maszyn wyposażonych w mocne silniki Deutz TCD z układem wtryskowym Common Rail o roboczym ciśnieniu 1600 bar, a dzięki układowi oczyszczania spalin DOC/EGR spełniają określone normy emisji spalin Tier 4i. Ponadto model 6150 posiada przekładnię CShift pozwalającą na proste i szybkie zmienianie biegów za pomocą joysticku bez użycia sprzęgła, czy konwencjonalnej dźwigni.
Silniki Serii 6 zostały całkowicie przeprojektowane pod pod kątem wymogów związanych z ochroną środowiska i redukcją kosztów eksploatacji. Mają krótszy czas reakcji, zapewniają większą rezerwę momentu obrotowego oraz możliwość rozruchu przy wyższym momencie obrotowym w niższym zakresie prędkości silnika.
Równocześnie zredukowano zużycie paliwa i AdBlue. Układy oczyszczania spalin wyposażono w EGR, katalizator SCR oraz pasywny DPF (filtr cząstek stałych). W porównaniu z filtrami aktywnymi, DPF z pasywną regeneracją posiada trzy zalety: brak wtrysku paliwa do filtra, mniejsza ilość wytwarzanego ciepła i szybsza regeneracja filtra.
Oznacza to zredukowane zużycie paliwa i niższe koszty eksploatacji, przy spełnieniu wszystkich norm w zakresie emisji spalin, również na etapie normy Euro 5. W modelach TTV odpowiednią sprawność silnika zapewnia także wentylator ze sprzęgłem wiskotycznym , sterowany elektronicznie Electronic Visco.
Pojemność silnika: 6057 cm3
Ciśnienie w układzie Common Rail: 1600 bar
Moc maksymalna wg normy ECE R120: 112,8 kW/153 KM
Moc znamionowa przy 2100 obr/min wg normy ECE R120: 104 kW/141 KM
Moc maksymalna homologowana przy 2100 obr/min wg normy 2000/25/EC: 104 kW/141 KM
Znamionowa prędkość obrotowa silnika: 2100 obr/min
Prędkość obrotowa silnika przy maksymalnej mocy: 1900 obr/min
Maksymalny moment obrotowy przy 1600 obr/min: 605 Nm
Wzrost momentu obrotowego: 33%
Aby osiągnąć zadowalające rezultaty w postaci obfitych plonów, należy szczególnie sumiennie zaplanować wszystkie swoje działania mające na celu stworzenie odpowiednich warunków do uprawy. Liczy się przecież nie tylko wybór odpowiedniego materiału siewnego, ale także właściwie przygotowanie gleby, które ma za zadanie stworzyć optymalne środowisko do wzrostu.
Wałowanie posiewne jest jedną z metod, z której rolnicy korzystają coraz częściej, chcąc zapewnić sobie jeszcze większe szanse na lepszy wzrost. Czy warto wykorzystywać w uprawie wałowanie posiewne i jak się do tego zabrać?
Twaróg wędzony to 46 polski produkt chroniony w Unii Europejskiej. Produkt ten jest szczególnym rodzajem sera twarogowego niedojrzewającego, a metoda jego produkcji opiera się na tradycyjnych procesach wytwarzania, czyli wędzeniu sera na gorąco dymem pochodzącym ze spalania drewna wybranych drzew liściastych oraz soleniu poprzez nacieranie sera solą albo zanurzanie sera w solance.
Pierwsze informacje dotyczące wędzenia twarogu pochodzą z 1837 r. Wtedy określano go jako „ser zrobiony sposobem zwyczajnym”. Autor publikacji na ten temat, Antoni Waga, pisał, że serowi zrobionemu tzw. sposobem zwyczajnym można poprzez wędzenie nadać przyjemny smak, a zarazem ochronić go przed pleśnieniem i gniciem. Przestrzegał również przed wędzeniem w zbyt wysokiej temperaturze, co mogłoby doprowadzić do powstania pęcherzy albo rozpuszczenia się produktu.
Okazuje się, że uwaga ta jest ciągle aktualna, ponieważ dobranie odpowiedniej temperatury i czasu wędzenia twarogu wymaga wiedzy i doświadczenia technologicznego. W ówczesnych czasach używano gałęzi jałowca. Jednakże w miarę postępu technologicznego drewno to zostało zastąpione drewnem drzew liściastych (bukowych i olchowych).
Podstawą prawną jest Rozporządzenie wykonawcze Komisji (UE) 2023/1689 z dnia 30 sierpnia 2023 r. rejestrujące w rejestrze gwarantowanych tradycyjnych specjalności nazwę „Twaróg wędzony” (Dz. U. UE z 5 września 2023 r.).
(rw) Źródło: MRiRW
Komisja Europejska poinformowała dziś po południu, że nie przedłuży obowiązującego do północy 15 września embarga na przywóz zbóż z Ukrainy do pięciu państw przyfrontowych, w tym Polski.
O taki rozwój wydarzeń zadbała sama Ukraina, która wszelkimi możliwymi kanałami naciskała w Brukseli na zniesienie zakazu. Niestety Komicja Europejska nie rozumiejąca (albo nie chcąca zrozumieć) sytuacji państw przyfrontowych, które musiały zmierzyć się z niekontrolowanym napływem ukraińskich zbóż, wydała dziś w tej sprawie werdykt, który trudno z naszej polskiej perspektywy ocenić jako korzystny.
Wielu komentatorów i polityków ocenia, że tak naprawdę to nie jest walka o to, aby nie głodowała Afryka przez brak ukraińskich zbóż, lub o sprzedanie zbóż zalegających w magazynach ukraińskich rolników. Oceniają oni, e te zboża są wyprodukowane przez wielkie ukraińskie koncerny z zachodnim (niemieckim, francuskim, holenderskim) kapitałem. Niektórzy politycy nazywają też rzecz po imieniu, mówiąc wprost, że to są zboża od firm prowadzonych przez ukraińskich (i nie tylko) oligarchów.
Ta sytuacja powinna spowodować w naszym kraju co najmniej refleksję czy Polska powinna chcieć Ukrainy w Unii Europejskiej. Co nam to da, skoro Ukraina już teraz, nie będąc członkiem UE potrafi zawalczyć skutecznie o swoje sprawy, a Ursula Von Der Leyen nie dba w tej sytuacji o kraje członkowskie, za nic mając niszczenie rolnictwa krajów przyfrontowych. Komisja Europejska wydając decyzję o nie przedłużaniu embarga, zaznaczyła, że „zniknęły zakłócenia rynku rolnego”.
Z komunikatu Komisji Europejskiej wynika też, że „od soboty (16 września 2023 roku) Ukraina ma wprowadzić skuteczne środki kontroli eksportu czterech zbóż, aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiednich państwach członkowskich Unii”.
(rpf) Źródło: KE, X.com
Łącznie złożono ponad 117,5 tys., z czego 80,5 tys. rolników otrzymało 1,46 mld zł. W okresie od 31 sierpnia do 1 września 2023 roku na konta 27,87 tys. producentów trafiło ponad 488 mln zł. Pomoc ta pochodzi z budżetu krajowego. Pula środków na ten cel wynosi 2 mld zł. Jeżeli okaże się, że nie będzie wystarczająca, zostanie zwiększona, tak aby wszyscy, którzy spełniają warunki otrzymali wsparcie.
Przypominamy, ze o pomoc w ramach tego naboru mogli się ubiegać producenci pszenicy lub gryki, którzy złożyli w 2022 roku wnioski o dopłaty bezpośrednie i wykazali uprawy (maksymalnie 300 ha) tych roślin, a ziarno sprzedali w okresie od 15 kwietnia do 15 lipca 2023 r. Co istotne, nabywcą musi być podmiot uprawniony do skupu i przetwarzania zboża lub obrotu nim, a także podmiot kupujący ziarno w związku z prowadzoną produkcją zwierzęcą. Transakcja musi zostać potwierdzona fakturą VAT, jej duplikatem lub fakturą VAT RR.
Wysokość wsparcia jest zróżnicowana. W przypadku pszenicy istotny jest termin sprzedaży zboża, a jeśli chodzi o grykę, pod uwagę bierze się również województwo, w którym położone jest gospodarstwo ubiegającego się o wsparcie. Stawki dofinansowania to:
- 2 200 zł/ha pszenicy – w przypadku jej sprzedaży między 15 kwietnia a 14 maja 2023 r.;
- 3 025 zł/ha pszenicy – w przypadku jej sprzedaży między 15 maja a 15 lipca 2023 r.;
- 875 zł/ha gryki – w przypadku upraw położonych w województwach lubelskim i podkarpackim;
- 805 zł/ha gryki – w przypadku upraw położonych w województwach małopolskim, mazowieckim, świętokrzyskim i podlaskim;
- 700 zł/ha – w przypadku upraw położonych w pozostałych województwach
Pomoc nie może przekroczyć:
- iloczynu stawki pomocy i powierzchni upraw pszenicy lub gryki, do której producent rolny otrzymał dopłaty bezpośrednie za 2022 r. (jednak nie więcej niż 300 ha); przy czym powierzchnia ta będzie pomniejszona o tę, do której rolnik otrzymał wsparcie w ramach wcześniejszego naboru wniosków, który zakończył się 30 czerwca;
- iloczynu stawki pomocy oraz powierzchni upraw. Powierzchnię tę oblicza się jako iloraz liczby ton pszenicy lub gryki wynikającej z załączonych faktur i współczynnika 5,5 (w przypadku pszenicy) lub 1,6 (w przypadku gryki).
Gdy o wsparcie ubiegają się rolne spółdzielnie produkcyjne lub spółdzielnie rolników, należy pamiętać o wymogu przejścia przez nie w okresie trzech lat poprzedzających złożenie wniosku o wsparcie specjalnego badania, o którym mówi Prawo spółdzielcze. W przypadku tych organizacji limit dofinansowania obliczany jest jako iloczyn liczby jej członków i 300 ha.
(rpf) Źródło: ARiMR
Jesienne nawożenie trawnika rozpoczyna się w drugiej połowie sierpnia i powtarza na przełomie września oraz października. Sytuacja jest nieco inna w wyjątkowych przypadkach, np. u starszych trawników. Jeśli teren ma ponad pięć lat, to lepiej zastosować nieco intensywniejsze nawożenie. Ponadto częstotliwość powinna być dostosowana do pogody. Jeśli latem panowały upały, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że trawa potrzebuje dodatkowej dawki potasu i fosforu.
Skoro o tych dwóch składnikach nawozu mowa, należy pamiętać, że są one obowiązkowym elementem jesiennej pielęgnacji. Oto dlaczego.
Jesienne nawożenie do najłatwiejszy sposób na to, by odżywić trawnik przed trudnymi, zimowymi miesiącami. Nawet jeśli w wielu rejonach Polski nie występują już problemy z bardzo obfitym śniegiem, zima dalej jest trudna dla roślin ogrodowych. W przeciwieństwie do nawozów, których używa się wiosną oraz latem, te jesienne mają przede wszystkim zapewniać przezimowanie i zwiększyć odporność. Pozostałe wpływają głównie na wzrost, który o tej porze roku jest niepotrzebny.
Najprostszym sposobem przygotowania trawnika do jesiennego nawożenia jest:
Wybierając nawóz na jesienne nawożenie trawnika, trzeba mieć na uwadze, by był to produkt sprawdzony, wyróżniający się wysoką jakością i dobrymi opiniami wśród kupujących. Najlepiej wybierać takie produkty, które od lat sprawdzają się w ogrodach, zarówno tych profesjonalnych, jak i prywatnych. Do tego najlepiej, jeśli nawozy mogą być używane przez osoby bez doświadczenia.
Do takich produktów, prostych w użyciu i sprawdzonych, a także obfitych w fosfor i potas, tak niezbędnych podczas jesiennego odżywiania trawnika, należą m.in. nawozy Target. Znajdziesz je tutaj: https://www.target.com.pl/produkty/ogrod/nawozy/. To gwarancja doskonałego wsparcia trawnika podczas jesiennych miesięcy, niezależnie od doświadczenia i poziomu wiedzy!
(rw) Materiał promocyjny
7 września 2023 roku w ARiMR rozpoczęto nabór wniosków o wsparcie na inwestycje zapobiegające rozprzestrzenianiu się afrykańskiego pomoru świń. Pomoc realizowana jest w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027.
Na ten cel w całym okresie realizacji PS WPR 2023-2027 będzie można otrzymać do 100 tys. zł, a pomoc przyznawana będzie w formie refundacji 80 proc. poniesionych kosztów kwalifikowanych lub – w przypadku budowy ogrodzenia – ustalonych stawek jednostkowych, które wynoszą:
- 320 zł – za metr bieżący ogrodzenia;
- 2 860 zł – za posadowienie bramy;
- 970 zł – za posadowienie furtki.
Minimalna wysokość kosztów kwalifikowanych uprawniających do otrzymania pomocy wynosi 20 000 zł.
Pozyskane środki będzie można przeznaczyć m. in. na:
- wykonanie ogrodzenia;
- utworzenie zadaszonej niecki dezynfekcyjnej;
- wyposażenie gospodarstwa rolnego w urządzenia do dezynfekcji;
- zapewnienie możliwości zdezynfekowania się osób zajmujących się obsługą świń;
- budowę lub przebudowę magazynu do przechowywania słomy;
- posadowienie silosu na paszę gotową lub zboże przeznaczone na paszę;
- zapewnienie utrzymywania świń odrębnie od innych zwierząt.
Wnioski o przyznanie pomocy można składać do 6 października 2023 r. wyłącznie drogą elektroniczną przez Platformę Usług Elektronicznych ARiMR.
(rpf) Źródło: ARiMR
Ciągnik ten produkowany przez 12 lat (1969-1981) był efektem współpracy polsko-czechosłowackiej. Miał moc 76 KM z napędem na tylną oś, od tego modelu URSUS rozpoczął produkcję ciągników ciężkich.
Założeniem projektantów było stworzenie ciężkiego ciągnika rolniczego o dużej mocy, który będzie uzupełnieniem produkowanych dotychczas w zakładach Ursusa mniejszych ciągników, zbyt słabych do pracy na wielohektarowych gospodarstwach.
Bliźniaczym modelem był czechosłowacki Zetor 8011, który podobnie jak Ursus C-385, powstał dzięki pracującemu w Brnie Polsko-Czechosłowackiemu Ośrodkowi Badawczo-Rozwojowego Ciągników (ośrodek został powstał w 1962 roku). Pracami konstrukcyjnymi kierował Czesław Sławski.
Produkcja seryjna Ursusa C-385 rozpoczęła się w lipcu 1969 roku, a na uroczystości to uruchomienia linii produkcyjnej pojawił się Władysław Gomułka - I Sekretarz PZPR, a 2 lipca 1970 roku został wyprodukowany 500 egzemplarz maszyny.
Model C-385 zapoczątkował produkcję serii ciągników ciężkich takich jak model 1201 i 1604, pojawiły się też się też wersje mające napęd na cztery koła. Po wprowadzeniu kolejnych modernizacji fabryka wyprodukowała 9 559 sztuk tego ciągnika.
Typ Z-7501, wysokoprężny, chłodzony cieczą. Moc znamionowa 55,8 kW (76 KM), max. moment obrotowy 260 Nm przy 1500 obr./min, liczba cylindrów: 4, pojemność: 4562 cm³
Układ napędowy:
- sprzęgło cierne suche, jednotarczowe, skrzynia przekładniowa niesynchronizowana z reduktorem i dwustopniowym wzmacniaczem momentu, całkowita liczba biegów przód/tył: 16/8,mechanizm różnicowy, blokowany mechanicznie.
Ciągnik ten, ze względu m.in. na wady konstrukcyjne, nie zyskał zbyt przychylnych opinii użytkowników. Stał się jednak, podobnie jak mniejsze modele Ursusa, jedną z ikon polskiego rolnictwa w okresie PRL.
(rtr) Paweł Pąk / źródło: Informacje własne, Ursus, Wikipedia
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.