W Wielkopolsce oziminy mają się dobrze
Utrzymujące się przez kilka dni niskie temperatury powietrza na przełomie lutego i marca były bardzo niebezpieczne dla plantacji zbóż ozimych.
Utrzymujące się przez kilka dni niskie temperatury powietrza na przełomie lutego i marca były bardzo niebezpieczne dla plantacji zbóż ozimych.
W wielu regionach Polski zabrakło pokrywy śnieżnej, która chroniłaby zboża przed działaniem niskich temperatur oraz wiatru, co generowało ryzyko znacznego uszkodzenia upraw.
1,5 mln zł kary za wprowadzenie na polski rynek zafałszowanych artykułów rolno-spożywczych sprowadzonych z Ukrainy
Chociaż na dzień dzisiejszy ciężko jednoznacznie określić, jaki udział ogólnej powierzchni upraw zbóż ozimych w Polsce nadaje się do przesiania, wydaje się, że wcześniejsze doniesienie o wymarznięciach raczej się nie sprawdzą.
W Wielkopolsce śniegu było niewiele, ale nie brakuje pól, na których kondycja zbóż jest naprawdę dobra.
Dlaczego uprawa ekologicznych zbóż jest tak ważna?
Na liściach widoczne są co prawda drobne, fioletowe przebarwienia (typowe objawy niedoboru fosforu), ale taki stan w okresie wiosenno-zimowym ma zazwyczaj charakter przejściowy i nie wymaga interwencji, a plamy są niczym innym jak skutkami niskich temperatur. Wraz z nadejściem cieplejszych dni, sytuacja powinna się unormować.
Kluczowym testem dla zbóż będzie nadchodzący weekend, podczas którego słupek rtęci może spać w niektórych regionach Polski nawet do -10 stopni Celsjusza. Wydaje się jednak, że oziminy powinny przetrwać ten test.
(rup) Krzysztof Przepióra
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.