Ze złości podpalił baloty słomy. Ogromne straty rolnika
Pojawienie się pożaru w gospodarstwie rolnym to niestety dość często mające miejsce zdarzenie, szczególnie w okresie lata i okolicach żniw, kiedy zagrożenie pożarowe jest największe.
Najczęściej przyczyną pojawienia się ognia w zabudowaniach gospodarskich czy też na polu jest nieumyślne zaprószenie lub np. zwarcie instalacji elektrycznej. Zdarzają się również podpalenia. 17 sierpnia 2024 roku na terenie gminy Gniewkowo (województwo kujawsko-pomorskie, powiat inowrocławski) miał miejsce pożar balotów słomy. Poszkodowany właściciel wycenił straty na ponad 70 tysięcy złotych. Spłonęło łącznie 900 balotów słomy znajdujących się na polu oraz dwie plandeki służące do ich ochrony przed szkodliwymi warunkami atmosferycznymi.
Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci z Gniewkowa podejrzewali podpalenie. Okazało się, że słusznie. Podczas zbierania informacji o przyczynie i okolicznościach pożaru dość szybko ustalili podejrzanego. Już następnego dnia został ujęty. Okazał się nim 45-latek z gminy Rojewo, który niedawno wrócił z zagranicy. Został zatrzymany na dworcu kolejowym w Gniewkowie. Zgromadzone przez funkcjonariuszy dowody pozwoliły na postawienie mężczyźnie zarzutu uszkodzenia mienia poprzez wywołanie pożaru oraz gróźb karalnych wobec poszkodowanego rolnika. Za swoje czyny może trafić do więzienia nawet na pięć lat. Decyzją sądu ma obecnie zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego, a także zakaz opuszczania kraju.
Mobilna mieszalnia pasz strawiona przez ogień
(rpf) Źródło: KPP Inowrocław
Policjanci pomogli w ratowaniu zwierząt z płonącej obory
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.