Żniwa 2023: Prawdziwa plaga pożarów
Czas najbardziej intensywnych prac polowych co roku odbywa się w okresie kiedy zazwyczaj jest bardzo sucho. Podczas żniw łatwo o pożar, przekonali się o tym w miniony weekend rolnicy z powiatu Krotoszyńskiego (województwo wielkopolskie).

Liczba ośmiu pożarów tylko na samym początku weekendu z 7 na 8 lipca robi wrażenie. Płonęły maszyny rolnicze, uprawy rolne, słoma oraz ściernisko.
Płonęło zboże na pniu
Z pierwszym atakiem żywiołu podczas opisywanego weekendu druhowie z jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie, oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Rozdrażewie Czarnym Sadzie musieli się zmierzyć 7 lipca 2023 tuż po godzinie 11.00. Płonęło zboże na pniu oraz ściernisko pokryte luźną słomą w Trzemesznie (gmina Rozdrażew).

Pożar słomy na poddaszu chlewni – strażacy walczyli kilka godzin z ogniem
Tego samego dnia miały miejsce również kolejne interwencje o podobnym charakterze w Orpiszewie i Jasnym Polu (gmina Krotoszyn). W działaniach gaśniczych uczestniczyły zastępy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Krotoszynie oraz ochotnicze straże pożarne z Biadek i Orpiszewa.
Sobota 8 lipca przyniosła kolejne zdarzenia, a do godzin południowych strażacy musieli się zmagać z pożarem płodów rolnych w Nowej Obrze gdzie pożarem objęte było zboże na pniu. Szybka interwencja miejscowych rolników oraz druhów z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Krotoszynie oraz ochotniczych straży pożarnych z Koźmina Wielkopolskiego, Czarnego Sadu i Wałkowa pozwoliły na zminimalizowanie strat.

Spłonęło 350 bel słomy. Podpalacz zatrzymany przez policję
Kombajn zapalił się podczas żniw
Również w sobotę strażacy walczyli z pożarem kombajnu w miejscowości Dzierżanów (gmina Krotoszyn). W tym przypadku również przytomna interwencja operatora maszyny pozwoliła ograniczyć straty w mieniu. Napaleniu uległa jedynie komora silnika a pozostała część sprzętu o dużej wartości została uratowana. W schładzanie rozgrzanych elementów maszyny zaangażowano Jednostkę Ratowniczo – Gaśniczą w Krotoszynie oraz OSP Kuklinów i OSP Benice.
Pożar prasy do słomy, upraw oraz zabudowań
Kolejne dwie interwencje w sobotnie popołudnie miały miejsce na terenie gminy Koźmin Wielkopolski. Kolejno w Starej Obrze i Białym Dworze płonęły uprawy rolne oraz prasa rolnicza. W obu przypadkach rozprzestrzeniający ogień stanowił zagrożenie dla obiektów budowlanych.
Podczas ostatniej sobotniej interwencji jednostek ochrony przeciwpożarowej związanej z okresem żniw strażacy walczyli z pożarem ścierniska w miejscowości Grębów (gmina Rozdrażew). Podczas trwającej nieco ponad godzinę akcji, w której uczestniczyły zastępy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Krotoszynie oraz ochotnicze straże pożarne z Rozdrażewa i Koźmina Wielkopolskiego udało się doprowadzić do całkowitego ugaszenia ognia i likwidacji zagrożenia.
Zagrożenie pożarem lasu
Zdarzeniem, które wymagało zaangażowania dużej ilości sił i środków był pożar w Białym Dworze, bowiem oprócz zabudowań ogień zagrażał powierzchni zalesionej. Skala problemu była tak duża, że do działań gaśniczych we wspomnianych lokalizacjach zaangażowano jednostki z ościennego powiatu.

42 krowy zginęły w wyniku pożaru
Ogromne znaczenie właściwego zabezpieczenia prac polowych
Celem zobrazowania skali zjawiska tylko tego weekendu, który jeszcze się nie skończył w działania gaśnicze związane ze zbiorami płodów rolnych zaangażowano łącznie 29 zastępów straży pożarnej i 143 ratowników. Szacunkowe straty poniesione przez rolników sięgają tysięcy złotych
Wraz ze strażakami apelujemy o rozwagę i rozsądek podczas wykonywania prac polowych. Nawet niewielka iskra czy też niedopałek mogą spowodować pożar o wielkiej skali i ogromne szkody.
(rpf) Źródło: KP PSP Krotoszyn

Pożar zabudowań gospodarczych z maszynami rolniczymi
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.
gorąco i sucho a do tego wszedzie wkoło łatwopalne wszystko no to chyba gorzej być nie może
porażka z tymi żniwami Bo drogie wszystko jak diabli a cena zboza slaba i plony tez nieznbyt - trudna pora dla rolników
sprawa jest poważna bo albo mamy długo suszę albo ulewy a nawet nawałnice, nie ma takiej normalnej sytuacji, ze kilka dni słońca a kilka opadów