REKLAMA

Charczenie kur – częsta choroba niosek

Redakcja - Zwierzęta
10.08.2023
chat-icon 1

Kury często są trzymane w niekorzystnych warunkach, przez co są narażone na wiele chorób bakteryjnych, wirusowych i pasożytniczych. W wyniku tego można u nich zauważyć różne objawy m.in. kaszel, katar i duszności.

REKLAMA

Kury często są trzymane w niekorzystnych warunkach, przez co są narażone na wiele chorób bakteryjnych, wirusowych i pasożytniczych. W wyniku tego można u nich zauważyć różne objawy m.in. kaszel, katar i duszności.

Jednak szczególnie niepokojące dla właścicieli drobiu jest uporczywe charczenie u kur. Jeśli chcesz dowiedzieć się, co stanowi jego przyczynę, zapoznaj się z naszym artykułem. Zapraszamy.

Charczenie u kur niosek - najczęstsze przyczyny

Istnieją dwie główne przyczyny charczenia u kur: kolibakterioza i mykoplazmoza. Obie z nich należą do mocno zaraźliwych chorób bakteryjnych, którym towarzyszą niepokojące objawy, takie jak nocne charczenie u kur, opuchlizna wokół oczu i zatok oraz sklejanie się powiek w zaawansowanym stadium choroby. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat tych schorzeń, kontynuuj czytanie.

Charczenie u kur objawem kolibakteriozy

Charczenie u kur zwykle jest objawem kolibakteriozy, czyli choroby wywołanej przez bakterię E.Coli (Escherichia Coli). Choć bakterie te naturalnie występują w organizmie drobiu, stanowiąc florę jelitową, to jednak niektóre jej szczepy mogą doprowadzić do poważnej choroby, jaką jest kolibakterioza.

Bakterie, które doprowadzają do kolibakteriozy, wywołującej charczenie u kur. Skupiska bakterii najczęściej znajdują się m.in. w ściółce, zaschniętym kale, pyle unoszącym się w powietrzu, a także na ciałach much. Bakterie te są szczególnie niebezpieczne dla kur z obniżoną odpornością, żyjących w nieodpowiednich warunkach zoohigienicznych. Najczęściej na kolibakteriozę choruje drób trzymany w intensywnie zawilgoconych kurnikach, w których panują wysokie temperatury. Na kolibakteriozę mocno narażone są również ptaki karmione niezdrową, intensywnie przetworzoną żywnością.

Kolibakterioza objawia się nie tylko charczeniem u kur, ale również dusznościami, kichaniem, wypływem z nosa i kaszlem. W niektórych przypadkach choroba ta atakuje również układ kostny, a w efekcie przyczynia się do stanów zapalnych stawów i powoduje problemy z chodzeniem. Należy również zaznaczyć, iż nieleczona kolibakterioza może wywołać poważne uszkodzenia skóry.

Mykoplazmoza - częsta przyczyna charczenia u kur niosek

Charczenie u kur może być wywołane nie tylko kolibakteriozą, ale również mykoplazmozą. Do choroby tej dochodzi w wyniku przedostania się bakterii do układu oddechowego, a następnie krwionośnego. Zazwyczaj jej przyczyną jest przetrzymywanie kur w ciemnych, niewietrzonych i intensywnie zanieczyszczonych kurnikach, w których panuje nadmierna wilgoć. Mykoplazmoza jest bardzo trudna do zwalczenia. Ponadto generuje ona ogromne straty, gdyż znacznie obniża produkcję nośną. Poza tym, że objawia się charczeniem u kur, to dodatkowo powoduje kaszel i intensywne chudnięcie. Ponadto niekorzystnie wpływa na apetyt.

Zaraźliwe choroby wywołujące charczenie u kur przechodzą na ludzi

Zarówno kolibakterioza, jak i mykoplazmoza to choroba zaraźliwa. Z tego względu zazwyczaj dotyka ona całą hodowlę. A co gorsza, może ona przejść na człowieka. Można zarazić się nią drogą kropelkową oraz przez kontakt bezpośredni. Zwykle nie stanowi zagrożenia dla ludzkiego życia, jednak wymaga intensywnej terapii bazującej na antybiotykach. Aby nie narażać własnego zdrowia, warto ograniczyć ryzyko kolibakteriozy i mykoplazmozy u hodowanych kur. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak to zrobić, przejdź do dalszej części artykułu.

Jak zapobiegać charczeniu u kur?

Chcesz zabezpieczyć swoją hodowlę przez kolibakteriozą i mykoplazmozą, czyli chorobami wywołującymi charczenie u kur? Przede wszystkim zadbaj o warunki, w jakich żyje drób. Pamiętaj o częstym sprzątaniu, wymienianiu ściółki i wietrzeniu kurnika. Dopilnuj, aby w tym pomieszczeniu nie panowała wilgoć ani nadmierna temperatura. Ponadto karm drób wyłącznie sprawdzoną żywnością, pochodzącą z pewnych źródeł. Powinna zawierać ona odpowiednią ilość witamin, minerałów i niezbędnych składników odżywczych.

Kury możesz uchronić przed chorobami zakaźnymi także przy pomocy szczepień profilaktycznych oraz oprysków bazujących na witaminie A. Warto również zapytać weterynarza o preparaty ochronne. Z pewnością doradzi Ci on, po jaką substancję sięgnąć, aby zabezpieczyć kury przed charczeniem wywołanym mykoplazmozą lub kolibakteriozą.

Charczenie u kur - leczenie

Mówi się, że zamiast leczyć, lepiej zapobiegać. Niestety nie zawsze jest to możliwe. Gdy kury zostaną zarażone kolibakteriozą lub mykoplazmozą jedynym rozwiązaniem jest skorzystanie z pomocy weterynarza, wykonanie antybiogramu i podanie odpowiednich antybiotyków. Warto zgłosić się do specjalisty już w momencie zauważenia niepokojących objawów choćby u jednej kury. Dzięki szybkiej interwencji istnieje niewielka szansa, że unikniesz rozprzestrzenienia się choroby w stadzie.

Pamiętaj, że jeśli w Twojej hodowli wystąpiła choroba zakaźna, powinieneś zwrócić również uwagę na stan swojego zdrowia i wszelkie niepokojące objawy. W razie jakichkolwiek dolegliwości skontaktuj się z lekarzem pierwszego kontaktu w celu wykluczenia zakażenia kolibakteriozą, bądź mykoplazmozą.

(rzw)

chat-icon 1

REKLAMA

Polecane

Komentarze (1)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


ewa 15.08.2023

jak zauwazycue to w kurniku to jak najszybciej reagować zanim będzie za późno

1 0
REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA