REKLAMA

Rzepak w styczniu 2018 – relacja z pola

Redakcja - Uprawa
09.01.2018
chat-icon 0

Z obserwacji dokonanej na polach rzepaku posianego w 2017 widać, że cały okres jesieni roślina rozwijała się bez większych zakłóceń.

fot. Tomasz Kodłubański
REKLAMA

Z obserwacji dokonanej na polach rzepaku posianego w 2017 widać, że cały okres jesieni roślina rozwijała się bez większych zakłóceń.

Rośliny uprawiane na polach w woj łódzkim mają rozbudowaną masą liściową wytworzoną jesienią, mocno ukorzenione i z nisko osadzonymi liśćmi. Taki rozwój roślin daje większą szansę na przetrwanie do wiosny.

Problemem jest brak pokrywy śnieżnej, co wystawia rzepak na działanie minusowych temperatur szczególnie nad ranem i w nocy. Niebezpieczne są, z powodu braku śniegu porywy zimnego i suchego wiatru.

- Jak widać dzisiaj rano jest spory mróz, a nie ma śniegu - mówi Stanisław Wrągowski uprawiający rzepak w woj. łódzkim. Osadzająca się na liściach szadź w połączeniu z niską temperaturą, to dosyć niekorzystne dla wegetacji roślin, która może zwolnić lub całkowicie się zatrzymać. Na szczęście prognozy mówią, że te niskie temperatury utrzymają się tylko przez 2-3 dni. Ja przygotowałem rośliny do zimy z myślą, że rzepak nie może utracić wody więc jestem spokojny co do dalszego wzrostu i jakości korzenia i liści.

Rzeczywiście rośliny na polu są dobrze rozwinięte i mają ładną rozetę liści.

- Rośliny mają od 4 do 6 liści, a sama roślina ma sporo suchej masy, co ułatwia przetrwanie mrozów - dodaje Wrągowski. Stożek wzrostu jest niezbyt wysoko ponad powierzchnią gleby. Także korzeń jest dosyć głęboko w glebie więc rośliny będą miały lepszy dostęp do wody.

Kluczowe jest także by plantacja rzepaku było wolna od chwastów, które trudno zwalczyć wiosną - tobołki polne, tasznik pospolity, miotła zbożowa czy perz zubażają glebę w sąsiedztwie roślin rzepaku

(rup) Tomasz Kodłubański

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA